REKLAMA

Białołęka

komunikacja »

 

Metro na wschodnią Białołękę? Szanse rosną

  19 marca 2013

alt='Metro na wschodnią Białołękę? Szanse rosną'
Autor mapki: Waldemar Roszak

Roczne przekonywanie decydentów przyniosło efekty. Miasto poważnie zastanowi się nad skierowaniem podziemnej kolejki z Bródna na wschodnią Białołękę. 15 marca ogłoszono przetarg na wykonanie "Studium przebiegu końcowego odcinka II linii metra na terenie dzielnic Targówek i Białołęka".

REKLAMA

Jak to się zaczęło?

Wschodnie części naszej dzielnicy, zwane Zieloną Białołęką to chyba najszybciej rozbudowujący się rejon Warszawy. Kolejne wielkie osiedla powstają jak grzyby po deszczu. Ocenia się, że mieszka tu już ok. Metro czy tramwaj na wschodnią Białołękę? Co dalej? Metro czy tramwaj na wschodnią Białołękę? Co dalej?
Trzy miesiące temu, w uchwałach rady i zarządu dzielnicy, wnioskowaliśmy o przeniesienie końcowej stacji II linii metra z Bródna do wschodnich obszarów naszej dzielnicy, zwanych Zieloną Białołęką. W tej jednej z najszybciej rozbudowujących się części miasta, mieszka obecnie ok. 40 tys. osób. W ocenie planistów, w przyszłości osiedli się tu od 100 do 200 tys. mieszkańców. Jednym z najważniejszych zadań jest więc przygotowanie optymalnego połączenia komunikacją publiczną z pozostałymi rejonami Warszawy.

Radni Białołęki: studium komunikacyjne wymaga pilnych zmian Radni Białołęki: studium komunikacyjne wymaga pilnych zmian
Inwestycje drogowe, które powinny być realizowane natychmiast - są zaplanowane za 15 lat. Radni Białołęki chcą zmian w studium dotyczącym komunikacji we wschodniej części dzielnicy. Zaplanowano w nim przyszłość na podstawie aktualnych, i to niepełnych, danych. Dlatego na wczorajszej sesji rady dzielnicy podjęto uchwałę o potrzebie korekty dokumentu. Teraz radni Warszawy zdecydują, czy propozycja ta "dostanie kopa", czy zalegnie w szufladze.
40 tys. osób. Według planistów, w przyszłości może to być nawet od 100 do 200 tys. mieszkańców. Jednym z najważniejszych zadań jest więc zaplanowanie odpowiedniego połączenia Zielonej Białołęki komunikacją publiczną z pozostałymi częściami miasta.

Najbardziej efektywnym środkiem transportu miejskiego jest metro. Spójrzmy na mapkę. Obecnie planowana II linia metra kończy się na stacji "Bródno", zlokalizowanej przy skrzyżowaniu ul. Kondratowicza i Rembielińskiej. W 2011 roku zaproponowaliśmy jej przeniesienie na Białołękę. Od stacji "Kondratowicza" (na skrzyżowaniu ul. Św. Wincentego i Kondratowicza), metro należy skierować bezpośrednio w kierunku północnym. Proponujemy stworzenie nowej stacji, zlokalizowanej już na Białołęce, przy skrzyżowaniu Trasy Toruńskiej (S8) i ul. Głębockiej (robocza nazwa "Grodzisk").

Taka zmiana pozwoli w jeszcze dalszej przyszłości na wydłużenie trasy metra, w stronę nowych osiedli przy ul. Berensona, Zdziarskiej i być może jeszcze odleglejszych.

Wstąp do księgarni

Nasze argumenty

Można wymieniać ich wiele. Przypomnijmy najważniejsze.

Okolice stacji "Bródno" są już teraz świetnie połączone z resztą miasta liniami tramwajowymi prowadzącymi do stacji "Dw. Gdański" I linii metra oraz wkrótce otwieranej "Dw. Wileński" II linii metra. W przyszłości będzie jeszcze lepsze połaczenie - do stacji "Pl. Wilsona" przez most Krasińskiego. W pobliżu są przystanki pociagów Szybkiej Kolei Miejskiej i Kolei Mazowieckich: "Toruńska" i "Praga". Do stacji metra "Kondratowicza" błyskawicznie dojedziemy autobusem, szeroką ul. Kondratowicza, przy której jest miejsce na dobudowanie buspasów.

W dzielnicy Targówek, mającej 24 km2 powierzchni, zaplanowano pięć stacji II linii metra. Na znacznie większej Białołęce (73 km2) - żadnej!

Stacje metra, wraz parkingami "parkuj i jedź", mają się stać węzłami przesiadkowymi. Niestety, okolice stacji na Bródnie są już zabudowane i brak jest miejsca na takie inwestycje.

Trasa Toruńska (S8), będzie główną bramą wjazdową z północno-wschodnich okolic Warszawy. Proponowana stacja "Grodzisk" znajduje się przy jej skrzyżowaniu z ul. Głębocką oraz przyszłą wschodnią obwodnicą miejską, czyli Trasą Olszynki Grochowskiej. Powstanie wielki węzeł przesiadkowy, z parkingami "parkuj i jedź". Lokalizowanie stacji metra w takich miejscach ma niebagatelne znaczenie dla ograniczenia ruchu samochodowego w Warszawie.

Skierowanie II linii metra na Zieloną Białołękę pozwoli znacząco odsunąć w czasie budowę kosztownej linii tramwajowej wzdłuż ulic Matki Teresy z Kalkuty, Św. Wincentego, Głębockiej i Trasy Olszynki Grochowskiej, co przyniesie istotne oszczędności w budżecie Warszawy.

REKLAMA

Przekażmy sprawę ekspertom

Nasza propozycja rozpoczęła gorącą dyskusję. Media informowały o "wojnie" pomiędzy Targówkiem a Białołęką. W artykułach prasowych, w telewizji i radiu, padało wiele argumentów, za i przeciw tej idei.

Czas było zakończyć medialne przepychanki. W marcu 2012 roku przygotowałem specjalną uchwałę z wnioskiem o wykonanie rzetelnego oraz bezstronnego studium z analizą porównawczą obydwu wariantów przebiegu końcowego odcinka II linii metra. Na wiosek klubu radnych Platformy Obywatelskiej skierowano ją pod obrady rady dzielnicy i jednogłośnie przegłosowano na marcowej sesji.

REKLAMA

Zmiana decyzji: będzie studium

Z początku miasto bardzo sceptycznie podchodziło do naszej propozycji. Od wielu osób słyszeliśmy, że decyzje odnośnie przebiegu II linii metra zostały już podjęte i jest za późno na zmiany. Argumentowano też, że mogą one spowodować utratę dotacji na budowę metra z Unii Europejskiej.

Wiele miesięcy spotkań i przekonywania do naszych racji przyniosło jednak satysfakcjonujące rezultaty. Kilka dni temu Biuro Drogownictwa i Komunikacji ogłosiło przetarg na wykonanie studium, o co wnioskowaliśmy.

Wykonawca będzie musiał zmierzyć się z nie lada wyzwaniem. Opracowanie będzie miało znacznie szerszy zakres, niż wcześniej proponowaliśmy. Należy przygotować spójną koncepcję obsługi komunikacją publiczną wielkiego obszaru, obejmującego północną część Targówka i wschodnią Białołękę. W dokumencie należy rozważyć m.in. jaka powinna być optymalna trasa II linii metra. Trzeba będzie też rozpatrzyć elementy uzupełniające, czyli trasy tramwajowe i autobusowe. Aktualnie istniejące oraz te, które należy zbudować.

Pozycją wyjściową jest stacja metra "Trocka" przy skrzyżowaniu ul. Trockiej i Pratulińskiej. Wykonawca studium będzie mógł dowolnie i całkowicie na nowo zaplanować przebieg wszystkich tras komunikacji publicznej. Być może okaże się więc, że zniknie część obecnie planowanych stacji metra, a w zamian pojawią się nowe, w zupełnie innych miejscach.

Dokument powinien być gotowy pod koniec tego roku.

Waldemar Roszak
radny dzielnicy Białołęka

.
 

REKLAMA

Czytaj na ten temat

Komentarze (64)

# Groźny

19.03.2013 23:17

Proponuję metro skierować bliżej Marywilskiej :-)

 tarantula01

20.03.2013 00:23

Waldku,
Z tego co wiem, to dzielnica będzie miała bardzo ciekawe zadanie przy sporządzaniu tego Studium. Będzie musiała uwiarygodnić (podać twarde dane, najlepsze byłyby meldunkowe, ale te pokazują maks. 20 tys mieszkańców, bo pozostali choć mieszkają, to nie są zameldowani), że już dziś na terenie wschodniej Białołęki mieszka te 40 tys mieszkańców, a za 20 lat liczba ta potroi się lub nawet wzrośnie czterokrotnie i osiągnie poziom 120 tys. - 160 tys. mieszkańców.
Mam pewien sposób na wykazanie faktycznej liczby mieszkańców naszej dzielnicy, ale jeszcze dopracowuję szczegóły. Być może po Wielkanocy będzie konkretny plan działania.
Pozdrawiam
Wojciech Tumasz

 tarantula01

20.03.2013 00:23

Waldku,
Z tego co wiem, to dzielnica będzie miała bardzo ciekawe zadanie przy sporządzaniu tego Studium. Będzie musiała uwiarygodnić (podać twarde dane, najlepsze byłyby meldunkowe, ale te pokazują maks. 20 tys mieszkańców, bo pozostali choć mieszkają, to nie są zameldowani), że już dziś na terenie wschodniej Białołęki mieszka te 40 tys mieszkańców, a za 20 lat liczba ta potroi się lub nawet wzrośnie czterokrotnie i osiągnie poziom 120 tys. - 160 tys. mieszkańców.
Mam pewien sposób na wykazanie faktycznej liczby mieszkańców naszej dzielnicy, ale jeszcze dopracowuję szczegóły. Być może po Wielkanocy będzie konkretny plan działania.
Pozdrawiam
Wojciech Tumasz

REKLAMA

 waldek_roszak

20.03.2013 01:59, wpis modyfikowany 2 razy,ostatnio 20.03.2013 22:12

tarantula01 napisał(a) 20.03.2013 00:23
(...)Będzie musiała uwiarygodnić (podać twarde dane, najlepsze byłyby meldunkowe, ale te pokazują maks. 20 tys mieszkańców (...) za 20 lat liczba ta potroi się lub nawet wzrośnie czterokrotnie i osiągnie poziom 120 tys. - 160 tys. mieszkańców.

Myślę, że niecelowe jest skupianie się na tym, co jest aktualnie i udowadnianie, że jest np. 40 a nie 20 tys..
Metro nie powstanie szybko. Myślę, że są szanse na to gdzieś ok. 2018-2022.
Należy więc skupić się na pokazywaniu możliwości rozwoju terenów ZB za 10, 20 czy 30 lat.
Pzdr
Waldek Roszak
radny dzielnicy Białołęka
http://www.facebook.com/waldemar.roszak

# os.Klasyków

20.03.2013 09:13

Panie Wojciechu, zameldujemy się kiedy w końcu miasto zrobi coś dla nas.
(Przystanki i odwodnienie drogi)

# Zbyszek

20.03.2013 09:19

#os.Klasyków napisał(a) 20.03.2013 09:13
Panie Wojciechu, zameldujemy się kiedy w końcu miasto zrobi coś dla nas.
(Przystanki i odwodnienie drogi)

W tej chwili (dla niezameldowanych) miasto nic nie powinno dla was robić, a nawet odesłać dzieci do szkół w miejscu zameldowania. Tak to powinno działać. Zdecydowałeś sie tu zamieszkać, to płać tu podatki, bo przez ciebie cierpią starzy mieszkańcy, którzy nie mogą doczekać sie na drogi, kanalizację itp. bo miasto buduje i utrzymuje nowe szkoły dla niezameldowanych

REKLAMA

# abrakadabra

20.03.2013 09:55

Proponuję skończyć już te dewagacje o meldunkach, dopoki nie bedzie takiego obowiązku prawnego, każdy ma prawo wyboru. Jeśli chodzi o podatki, to i bez meldunku jakoś udaje się je wyciagnąć od mieszkańców........
Niekoniecznie analizy należy opierać wyłacznie na liczbie zameldowanych mieszkańców, równie dobrze można je opierać np. o wydane pozwolenia na budowę domów/osiedli, sprzedaż mieszkań (podatek od nieruchomosci), czy też o funkcje ustalone bądź planowane do ustalenia w miejscowych planach zagospdoarowania przestrzenengo (ich powierzchnie). Tak, jak napisał Pan Roszak - przecież do budowy metra jeśli nawet, to doszłoby za kilkanaście albo nawet kilkadziesiąt lat! (myślę, że 15-20). Analizy powinny opierać się też na prognozach, a nie tylko na tym, co mamy obecnie. Poza tym, ważne sa przecież finanse - można zaoszczędzić na zbędnej budowie linii tramwajowej oraz warto pomyśleć, o "wyciagnięciu" metra na powierzchnię, co obecnie jest jeszcze możłiwe do zaplanowania, a w przyszłosci będzie za późno!
Podane argumenty są wg mnie bardzo mocne i tylko nieudolni urzednicy mogą tego nie zrozumieć....

# planista

20.03.2013 10:00

Jak dla mnie to nie podlaga żadnej dyskusji, że właśnie taki kierunek powinno przybrać w przyszłości metro! Powstałby konkretny węzeł przesiadkowy, a nie jakaś maleńka stracja końcowa w centrum osiedli!
A argumenty ratusza, że jest za późno, to typowo polskie - Polak mądry po szkodzie, więc jeśli nie chcecie tej szkody, to zmieńcie to teraz! Argumenty powinny być merytoryczne takie, jka w tym artykule, a nie takie dziecinne, jak podaje ratusz.
Wcale nie jest za późno, ten odcinek metra i tak będzie najwcześniej budowany za 10 lat.

# warssss

20.03.2013 10:11

Uważam, że metro powinno pójść na północ. Choć za 10-15 lat na pewno tu nie będę mieszkał, więc i tak się nie doczekam.

REKLAMA

# Lewandów

20.03.2013 10:21

metro na Białołękę? za 30 lat to uwierzę.Wybory się zbliżają?

# Jarek Siejka

20.03.2013 10:27

Pan radny sam wywolal konflikt a teraz skarzy sie ze ktos okreslil to wojna pomiedzy dzielnicami.
Nie od dzis wiadomo ze ZB to moze i mocno rozbudowujaca sie dzialnica ale na pewno nie przez swoja atrakcyjnosc (wszedzie daleko, plot w plot bez przestrzni publicznej i drogi do obslugi pol) a przez ceny.
Watpie by ktokolwiek podjemowal nieswiadomie decyzje o zakupie tam mieszkania, tylko ze teraz wszycy przyjeli roszczeniowe podejscie o tym ze miasto ma im drogimi inwestycjami polepszac ta sytuacje kosztem reszty mieszkancow miasta.
Jestem ciekaw panie radny co powie pan mieszkancom Brodna, w tym tez wielu nowych ktorzy przeprowadzili sie tu ze wzgledu na zaplanowany od dawna przebieg metra. Tak jest wielu myslalo przyszlosciowo a nie tak jak pan ale jak widac dla pana nie ma to znaczenia bo pan sie wycwanil. Miej pan honor i ponos konsekwencje swoich decyzji, czekajac na tramwaj przy Wincentego i Glebockiej.
Jezeli zostanie zmieniony przebieg w co mocno watpie to szybko nie powstanie bo gwarantuje protesty do skutku.

# z Dąbrówki

20.03.2013 15:13

Wniosek jeden: namówcie mieszkańców do zameldowania się / płacenia podatków, to i może metro będzie, ale na pewno nie w 2018 - 2022 r.

REKLAMA

# planista

20.03.2013 15:30

Jarek Siejka - puknij się w nos! "Przewidywany przebieg metra" to kilkadziesiąt lat temu był też i na Tarchomin i co teraz pan powiesz ludziom, którzy z tego powodu kupili tam mieskznaia??? Bdurny i dziecinny komentarz. Niemożna patrzeć tylko na czubek własnego nosa, tylko na rozwój planistyczny miasta. Po co wydawać pieniadze na budowę i metra 9na bródno) i linii tramwajowej wzdłuż Głębockiej? Wystarczy ostatni odcinek poprowadzić zamiast linii tramwajowej i oszczednosci wyniosą 50%. Trzeba też mysleć perspektywicznie i ekonomicznie - wschodnia Białołęka mocno się rozbudowuje, wiec za tych kilkadziesiat lat i tak trzeba będzie tam pociągnąć metro, a jeśli już teraz byłyby wykonane plany, to wzdłuż Trasy Olszynki Grochowskiej można by było na powierzchni poprowadzić metro zamiast tramwajów. I to jest logiczne, a nie czubnek własnego nosa!

# wyborca

20.03.2013 16:10

Metro na Zielonej Białołęce może będzie, jak wszyscy w dzielnicy z p. radnym na czele przestaną walczyć z zabudową wielorodzinną. Do domków jednorodzinnych, czy bliźniaków metro nie pojedzie.

 antyurzędnik

20.03.2013 20:41

Czas wyborów się zbliża? Przypomina mi to nieco reklamy tramwajów białołęckich przed poprzednimi wyborami i skutek powyborczy.
Pytanie gdzie byli radni PO z Białołęki, gdy planowane zakończenie linii metra na Bródnie?

REKLAMA

 waldek_roszak

20.03.2013 21:51, wpis modyfikowany 4 razy,ostatnio 20.03.2013 22:10

#wyborca napisał(a) 20.03.2013 16:10
Metro na Zielonej Białołęce może będzie, jak wszyscy w dzielnicy z p. radnym na czele przestaną walczyć z zabudową wielorodzinną.

Hmmm...
Jakoś nie przypominam sobie takich faktów.
:)
Walczę tylko o to, aby plany miejscowe nie pozwalały na "mieszanie" skrajnie różnych rodzajów zabudowy w jednym miejscu.
Może przykład:
Plan miejscowy o czarodziejskiej nazwie "X-71 Cz. 1" z 2001 roku.
Powierzchnia aż 650ha!!!
Dopuszcza wszystkie rodzaje zabudowy, praktycznie bez żadnych ograniczeń, na prawie całym obszarze. Tak naprawdę, to jeden wielki worek, do którego można wrzucić wszystko.
Wyobraźcie sobie parterowy, kameralny domek jednorodzinny. Z jednej strony, już 3 lub 4 metry za ogrodzeniem sterczy ściana wielgachnego bloku wielorodzinnego. Z drugiej strony, także 3 lub 4 metry za ogrodzeniem, stoi dla odmiany jeszcze większy budynek usługowy. Zaraz dalej jakaś długaśna szeregówka. Potem znów kilka bloków, 3 małe domki, blok itd itd itd...
I tak przez kilka kilometrów...
:(
Podoba się? Jak dla mnie to zwyczajnie ..... urbanistyczny (wstawcie sobie zamiast kropek jakieś mocne niecenzuralne słowo).
Na ZB jest miejsce i na domki jednorodzinne i na bloki.
My walczymy od kilku lat o uporządkowanie tego bałaganu. Nowe plany miejscowe mają podzielić ten obszar na kwartały o jasno opisanym rodzaju zabudowy. Tu bloki a tam domki jednorodzinne. Ze strefami buforowymi. Z rezerwacją terenów na zieleń, rekreację, oświatę, obiekty publiczne itd.
Pzdr
Waldek Roszak
radny dzielnicy Białołęka
http://www.facebook.com/waldemar.roszak

# mieszkaniecWarszawy

20.03.2013 22:01

Szanowni Państwo,
my tutaj gadu gadu o tym co może być za 30 lat a nasze dzieci już za chwilę będą ginąć na Głębockiej w drodze do szkoły podstawowej, która tam właśnie powstaje.
Sposób na płacenie podatków w miejscu zamieszkania: Miasto powinno od korzystających z infrastruktury, szkół, przedszkoli, komunikacji pobierać opłatę, która pokryje rzeczywiste koszty utrzymania. Dla tych, którzy są zameldowanie w Warszawie i dokładają się poprzez podatki powinno stosować ulgi, które obecnie przysługują wszystkim.
Na koniec smaczek:
"Nie jest tajemnicą, że pod względem miastotwórczym osiedle Derby sukcesem nie jest" (wypowiedź prezesa DD)

 waldek_roszak

20.03.2013 22:09

antyurzędnik napisał 20.03.2013 20:41
Pytanie gdzie byli radni PO z Białołęki, gdy planowane zakończenie linii metra na Bródnie?

Nie byli wtedy radnymi
:)
A tak poważnie, to sądzę, że wielkie miasto wciąż się zmienia i te zmiany nas zaskakują i będą zaskakiwać zapewne w przyszłości. 10 lat temu, gdy zaczęto rysować linie metra na Bródno, ZB była miejscem pełnym pól uprawnych z rzadką zabudową jednorodzinną.
Nikt nie spodziewał się, że w 2013 roku będzie tu mieszkać kilkadziesiąt tysięcy ludzi.
Miasto się zmienia i trzeba elastycznie podążać za tymi zmianami.
I, co chyba najważniejsze, starać się PRZEWIDYWAĆ kierunki rozwoju.
TO WŁAŚNIE JEST CELEM TEGO STUDIUM
Pzdr
Waldek Roszak
radny dzielnicy Białołęka
http://www.facebook.com/waldemar.roszak

 tarantula01

20.03.2013 22:19

Waldku,
Dobrze, poczekamy, zobaczymy w jakiej atmosferze będą toczyć się spotkania robocze dotyczące tego studium. Ale ze Studium ma wyniknąć, że metro na Zieloną Białołękę, tj. obszar o powierzchni ok. 30 km2 (nie 73, jak sugerujesz w artykule) powinno pojechać. Niech pojedzie, ale musisz pamiętać, że drogi dojazdowe do budynków, osiedli i obszary ochronne od linii WN, a także szkoły, czy planowane parki na tym obszarze zajmują ok. 5 km2. Pozostaje ok. 25 km2 terenu do zabudowy. Na tych 25 km2 znajdują się Derby, Regaty, os. Agroman i Zielona Dolina - łącznie o pow. ok. 5 km2, na których mieszka 30 tys. mieszkańców (i więcej nie zamieszka, bo nie dobuduje się tu nowych mieszkań - osiedla są gęsto zabudowane). Pozostaje zatem obszar ok. 20 km2 zabudowy jednorodzinnej i tereny bez zabudowy, na którym teraz mieszka ok. 10 tys. mieszkańców. Ile mieszkańców może zamieszkać na tych 20 km2? Przyjmując, że w dalszym ciągu w nowych planach będzie dominowała zabudowa jednorodzinna (rzadko bliźniacza) i średnia powierzchnia działki budowlanej będzie określona na 800 m2 otrzymamy, że 20 km2 (20.000.000 m2) można podzielić na 25.000 800-metrowych działek. Na każdej z tych działek powstanie lub już jest dom, w którym zamieszka 4 osobowa rodzina (co jest bardzo zawyżonym wskaźnikiem, bo to oznacza, że 1/3 rodzin byłaby 5-cio lub 6-osobowa; przecież są osoby samotne, lub małżeństwa bezdzietne). Zatem na 20 km2 zabudowy jednorodzinnej zamieszkać może maks. 100.000 osób + 30 tys. mieszkańców osiedli wielorodzinnych. Da to docelową chłonność Zielonej Białołęki na poziomie 130 tys. mieszkańców. Należy jednak pamiętać, że te 130 tys. mieszkańców będzie mieszkać na powierzchni 30 km2 (gęstość zaludnienia wyniesie ok. 4.500 os/km2), a nie w okolicach stacji metra (a właściwie jednej stacji: Grodzisk). Biorę do rozważań stację Grodzisk, bo przełożenie metra z Bródna do Grodziska to porównywalne koszty. Budowa metra na północ od stacji Grodzisk, to już dodatkowe koszty, które przewyższą koszty budowy metra na Bródno. Do Derb trzeba zbudować min. 3 stacje na Białołęce (Grodzisk jako pierwsza), do Zielonej Doliny kolejne 2 i do Regat następne 2. Rzadziej rozlokowane stacje nie przyciągną tak wielu pasażerów, bo do metra, nawet jeśli to metro dotrze do Zielonej Białołęki, znakomita większość mieszkańców będzie musiała dojechać. Czym? Nie samochodem - parkingów nie wystarczy przy stacjach. Pozostaje: komunikacja miejska, rower lub spacer.
Metro naziemne, czy podziemne. Metro musi być w tym wypadku podziemne. Dlaczego? Bo metro naziemne wykroi z terenu Zielonej Białołęki (tych 30 km2) kolejny obszar o powierzchni ok. 0,5 km2, na którym nie będzie zabudowy. Inaczej mówiąc metro naziemne uniemożliwi zabudowę ok. 0,5 km2 terenu, na którym mogłoby być 625 działek 800-metrowych, na których byłyby budynki z 2500 mieszkańcami. Zatem metro naziemne zmniejsza chłonność zabudowy Zielonej Białołęki.

 tarantula01

20.03.2013 22:19

Waldku,
Dobrze, poczekamy, zobaczymy w jakiej atmosferze będą toczyć się spotkania robocze dotyczące tego studium. Ale ze Studium ma wyniknąć, że metro na Zieloną Białołękę, tj. obszar o powierzchni ok. 30 km2 (nie 73, jak sugerujesz w artykule) powinno pojechać. Niech pojedzie, ale musisz pamiętać, że drogi dojazdowe do budynków, osiedli i obszary ochronne od linii WN, a także szkoły, czy planowane parki na tym obszarze zajmują ok. 5 km2. Pozostaje ok. 25 km2 terenu do zabudowy. Na tych 25 km2 znajdują się Derby, Regaty, os. Agroman i Zielona Dolina - łącznie o pow. ok. 5 km2, na których mieszka 30 tys. mieszkańców (i więcej nie zamieszka, bo nie dobuduje się tu nowych mieszkań - osiedla są gęsto zabudowane). Pozostaje zatem obszar ok. 20 km2 zabudowy jednorodzinnej i tereny bez zabudowy, na którym teraz mieszka ok. 10 tys. mieszkańców. Ile mieszkańców może zamieszkać na tych 20 km2? Przyjmując, że w dalszym ciągu w nowych planach będzie dominowała zabudowa jednorodzinna (rzadko bliźniacza) i średnia powierzchnia działki budowlanej będzie określona na 800 m2 otrzymamy, że 20 km2 (20.000.000 m2) można podzielić na 25.000 800-metrowych działek. Na każdej z tych działek powstanie lub już jest dom, w którym zamieszka 4 osobowa rodzina (co jest bardzo zawyżonym wskaźnikiem, bo to oznacza, że 1/3 rodzin byłaby 5-cio lub 6-osobowa; przecież są osoby samotne, lub małżeństwa bezdzietne). Zatem na 20 km2 zabudowy jednorodzinnej zamieszkać może maks. 100.000 osób + 30 tys. mieszkańców osiedli wielorodzinnych. Da to docelową chłonność Zielonej Białołęki na poziomie 130 tys. mieszkańców. Należy jednak pamiętać, że te 130 tys. mieszkańców będzie mieszkać na powierzchni 30 km2 (gęstość zaludnienia wyniesie ok. 4.500 os/km2), a nie w okolicach stacji metra (a właściwie jednej stacji: Grodzisk). Biorę do rozważań stację Grodzisk, bo przełożenie metra z Bródna do Grodziska to porównywalne koszty. Budowa metra na północ od stacji Grodzisk, to już dodatkowe koszty, które przewyższą koszty budowy metra na Bródno. Do Derb trzeba zbudować min. 3 stacje na Białołęce (Grodzisk jako pierwsza), do Zielonej Doliny kolejne 2 i do Regat następne 2. Rzadziej rozlokowane stacje nie przyciągną tak wielu pasażerów, bo do metra, nawet jeśli to metro dotrze do Zielonej Białołęki, znakomita większość mieszkańców będzie musiała dojechać. Czym? Nie samochodem - parkingów nie wystarczy przy stacjach. Pozostaje: komunikacja miejska, rower lub spacer.
Metro naziemne, czy podziemne. Metro musi być w tym wypadku podziemne. Dlaczego? Bo metro naziemne wykroi z terenu Zielonej Białołęki (tych 30 km2) kolejny obszar o powierzchni ok. 0,5 km2, na którym nie będzie zabudowy. Inaczej mówiąc metro naziemne uniemożliwi zabudowę ok. 0,5 km2 terenu, na którym mogłoby być 625 działek 800-metrowych, na których byłyby budynki z 2500 mieszkańcami. Zatem metro naziemne zmniejsza chłonność zabudowy Zielonej Białołęki.
więcej na forum

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Kambukka Olympus
Kambukka Lagoon
Znajdź swoje wakacje

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBiałołęka

REKLAMA

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe

Najchętniej czytane na TuBiałołęka

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Top hotele na Lato 2024
Top hotele na Lato 2024

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

City Break
City Break

REKLAMA

Butelki dla dzieci Kambukka
Kambukka Reno

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy