Stacja Grodzisk czy Bródno? "Białołęka to nie pola z kapustą"

Od dwóch lat władze Białołęki starają się przekonać włodarzy Warszawy, że należy inaczej zaplanować końcówkę II linii. Jeszcze niedawno wydawało się, że propozycja końcowej stacji "Grodzisk" jest mało realna, choć wymarzona przez wszystkich mieszkańców wschodniej Białołęki i okolicznych miejscowości. Miasto zleciło opracowanie studium, które miało wykazać, gdzie powinna znaleźć się ostatnia stacja metra. Radni Białołęki: Studium metra nie powinno zostać przyjęte
Właśnie skończyła się nadzwyczajna sesja rady dzielnicy, zwołana na wniosek klubu radnych Platformy Obywatelskiej. Rada przyjęła dwa stanowiska dotyczące końcowego odcinka II linii metra i skierowania trasy na wschodnią Białołękę. Negatywnie zaopiniowaliśmy studium metra, które w zeszłym roku zostało wykonane przez Transprojekt Gdański na zlecenie miejskiego Biura Drogownictwa i Komunikacji. Radni Białołęki uważają, że opracowanie przedstawione w obecnym brzmieniu, nie powinno zostać przyjęte przez zleceniodawcę. Dokument podważyli białołęccy radni, którzy sprzeciwili się przedstawionym w nim danym.

- Transprojekt oparł swoje wyliczenia dotyczące liczby mieszkańców w przyszłości o informacje zawarte w Studium Uwarunkowań i Kierunków Zagospodarowania Przestrzennego Warszawy, czyli ogólnym dokumencie, według którego na tym obszarze ma dominować zabudowa jednorodzinna - mówi radny Białołęki Waldemar Roszak. - Jednak zgodnie z planami miejscowymi na większości terenów bez żadnych ograniczeń można budować wielkie osiedla mieszkaniowe z budynkami wielorodzinnymi! Takie właśnie powstają. To poważny błąd, przez co znacząco nie doszacowano liczby przyszłych mieszkańców, a to całkowicie podważa lub nawet przekreśla sens wszelkich analiz, wyliczeń i wniosków - wyjaśnia i dodaje, że dzielnica przedstawiła różnorodne opracowania, które wyraźnie pokazują, że liczba mieszkańców na Białołęce szybko rośnie, a na Targówku, gdzie zaplanowano stację przy Rembelińskiej, wręcz maleje.

Po sprzeciwie radnych Białołęki władze stolicy jeszcze raz zaczęły dyskusję nad przebiegiem metra. Dzielnica dopięła swego - będą kolejne analizy i wyliczenia.

- Miasto zamówi pogłębioną analizę demograficzną (obejmującą dane demograficzne, dane z biura edukacji, biura architektury, zapisy planów zagospodarowania przestrzennego itp.) dla całego miasta, która określi kierunki jego rozwoju - mówi Tomasz Kunert ze stołecznego ratusza. Nieoficjalnie mówi się nawet o budowie dwóch stacji metra na Białołęce. Jedna byłaby w proponowanym miejscu przy Trasie Toruńskiej, druga kilometr dalej, przy wielkich osiedlach. Czy stacje "Grodzisk", a dalej "Derby" powstaną?

- Musimy brać pod uwagę wiele aspektów, chociażby takie, czy zmiana przebiegu trasy nie spowoduje utraty dofinansowania unijnego. Najważniejsze pozostaje ustalenie, gdzie metro miałoby najwięcej pasażerów. Myślę, że wstępne wyniki opracowań poznamy na przełomie roku - tłumaczy Bartosz Milczarczyk, rzecznik prasowy stolicy.

Radni Białołęki nie kryją radości, choć jak podkreślają, mimo że pierwsza bitwa jest wygrana, do końca "wojny" jeszcze daleko.

- To dobre wieści. Do niedawna z powątpiewaniem i lekceważeniem mówiono o naszej propozycji. Jednak dzisiaj, po dwóch latach przekonywania, przyznano, że pomysł skierowania metra na tzw. Zieloną Białołękę rzeczywiście jest realną alternatywą i należy go bardzo poważnie rozważyć - mówi Waldemar Roszak i dodaje, że nowe opracowania tylko potwierdzą to, co widzimy już z wiaduktu nad Trasą Toruńską, wjeżdżając Głębocką na Białołękę. - To wielkie osiedla mieszkaniowe aż po horyzont a nie pola z kapustą, jak niektórzy wciąż sądzą - podkreśla Roszak.

Targówek - woli Rembielińską

- My oczywiście jesteśmy za wcześniej ustalonym przebiegiem - za stacją końcową przy Rembielińskiej. Jeśli analizy pokażą, że linia na Białołękę się opłaca, to będziemy starać się o rozgałęzienie, ale nie zrezygnujemy ze stacji u nas - mówi wiceburmistrz Targówka Andrzej Bittel i tłumaczy, że istnieje ryzyko korków i problemów z parkingami, jednak to komunikacja miejska jest kluczem do sukcesu, a tej Białołęka nie ma. - Jest niebezpieczeństwo korków, jednak za wcześnie o tym mówić. Myślę, że ruch się rozłoży. Miejsce na parking P+R mamy na tyłach kościoła, więc z tym problemu nie będzie, poza tym większość pasażerów metra przyjeżdża na stację komunikacją miejską. My taką mamy, sąsiednia dzielnica już nie. Jak Białołęka poradzi sobie z brakiem dróg i autobusów? - zastanawia się wiceburmistrz.

Dyskusje trwają, nowe analizy będą przygotowywane. Gdzie po 2020 roku powstanie końcowa stacja II linii metra? Nieoficjalnie mówi się nawet o budowie dwóch stacji metra na Białołęce. Jedna byłaby w proponowanym miejscu przy Trasie Toruńskiej, druga kilometr dalej, przy wielkich osiedlach. Czy stacje "Grodzisk", a dalej "Derby" powstaną? Odpowiedzi na te i inne pytania poznamy pod koniec roku.

AS

.