Metro dla Białołęki: już 6000 podpisów
3 sierpnia 2015
Zbiórka podpisów za zmianą planów II linii metra i budową rozgałęzienia w kierunku wschodniej Białołęki nabrała niezwykłego tempa. Petycję podpisało już ponad 6 tys. osób.
- Stacja metra pozwoliłaby rozwinąć inwestycje w tej części miasta - głosi treść petycji przygotowanej przez Kamila Hajduka. - Oprócz zabudowy mieszkaniowej mogłyby powstać również biura oraz centra usługowe i handlowe. Stanowiłoby to duży krok w celu zapewnienia zrównoważonego rozwoju tej części Białołęki poprzez stworzenie warunków do tworzenia w ramach dzielnicy nowych miejsc pracy. Należałoby w tym celu dokonać niezbędnych zmian w Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego m.st. Warszawy oraz miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego.
To prawda. O takie zmiany w studium należy zabiegać nawet wtedy, gdy pomysł rozgałęzienia linii metra zostanie odrzucony. Więcej biur i lokali usługowych na wschodniej Białołęce to nowe miejsca pracy, które zmniejszyłyby codzienne przejazdy mieszkańców na lewy brzeg Wisły. A co na to władze miasta?
- Nie wykluczamy, że metro na Białołęce powstanie w swoim czasie - mówi Agnieszka Kłąb z Urzędu m.st. Warszawy. - Ale rozpatrujemy też inne możliwości, np. tramwaj i nowe połączenia autobusowe.
Warszawski ratusz nadal nie rozumie, że stacja metra Grodzisk i tramwaj na wschodniej Białołęce to dwie oddzielne sprawy, tak jak oddzielnymi sprawami są stacja Młociny i tramwaj na Tarchomin. Planowana linia tramwajowa na Wincentego i Głębockiej dowoziłaby do węzła przesiadkowego, a nie stanowiła alternatywę dla metra. Tak czy inaczej władzom miasta brakuje nowoczesnego spojrzenia na komunikację aglomeracyjną i w związku z tym nie ma jakichkolwiek konkretnych decyzji w sprawie węzłą Grodzisk,choć argumentów przeciwko takiemu rozwiązaniu miasto nie podaje. Według aktualnych planów budowy II linia metra zostanie w 2019 roku przedłużona na trasę Księcia Janusza - Trocka, trzy lata później połączy Górce z Bródnem a jeszcze później (w 2025 roku?) powstanie zachodni odcinek na Karolin. Teoretycznie wciąż w planach jest odgałęzienie na Gocław, ale można spodziewać się jego wykreślenia ze studium po deklaracji, że powstanie tam linia tramwajowa. Jeśli władze miasta zdecydują się w zamian na stację Grodzisk, powstanie ona najwcześniej - to bardzo ostrożne szacunki - w 2027 roku i na pewno bez dofinansowania unijnego, jeśli władze Warszawy w najbliższym czasie nic nie zrobią w tej sprawie. Petycję można poprzeć pod tym adresem
Dominik Gadomski