Wylali asfalt, zapomnieli o pieszych i dzieciach
dzisiaj, 15:46
Ulica Książkowa na warszawskiej Białołęce doczekała się asfaltu, ale bez chodników, oświetlenia i odwodnienia. Mieszkańcy alarmują, że droga, z której codziennie korzystają uczniowie i rodzice, stała się niebezpieczna.
W Warszawie albo wydaje się dziesiątki a nawet setki milionów na modernizację wybranych ulic, albo przeprowadza się remonty w taki sposób, że trudno się dziwić irytacji mieszkańców.
"Zwracam się z uprzejmą prośbą o pilne podjęcie działań w sprawie poprawy bezpieczeństwa pieszych, w szczególności dzieci, w rejonie Szkoły Podstawowej nr 366" - napisał w piśmie do urzędników jeden z mieszkańców Białołęki.
Jak tłumaczy, brak przejść dla pieszych i oznakowania w rejonie szkoły stwarza realne zagrożenie, zwłaszcza jesienią i zimą, gdy szybko zapada zmrok.
Remont bez chodników i ścieżek
Ulica Książkowa była niedawno utwardzana w ramach miejskiego programu modernizacji dróg gruntowych. Jak wyjaśnia Stołeczny Zarząd Rozbudowy Miasta, tego typu prace ograniczają się do położenia nawierzchni asfaltowej lub betonowej - bez budowy oświetlenia, odwodnienia, kanalizacji czy chodników.
- Takie rozwiązanie pozwala szybko poprawić jakość dojazdu do osiedli - tłumaczy SZRM. Mieszkańcy mają jednak inne zdanie. - To podejście ignoruje potrzeby pieszych, zwłaszcza dzieci uczęszczających do szkół i ośrodka sportowego - podkreśla autor pisma.
Żwir zamiast chodnika i dzieci idące ulicą
Z ulicy Książkowej korzystają uczniowie dwóch szkół podstawowych - nr 366 i 342 - oraz uczestnicy zajęć w Białołęckim Ośrodku Sportu. Dzieci często poruszają się na hulajnogach, rowerach czy rolkach, ale ścieżki rowerowej brak.
Zamiast chodnika wykonano pobocza wysypane żwirem, który rozprzestrzenia się po jezdni, stwarzając zagrożenie. Brakuje też miejsc postojowych - samochody parkują przy wejściu do szkoły, a uczniowie muszą chodzić po jezdni.
- To niegospodarność. Wkrótce i tak trzeba będzie poprawiać tę inwestycję, wydając kolejne pieniądze - ocenia mieszkaniec.
Miasto: to nie my, to dzielnica
Stołeczny Zarząd Rozbudowy Miasta tłumaczy, że w ramach programu utwardzono 193-metrowy odcinek ulicy, a zgłoszenia takich inwestycji pochodzą od burmistrzów dzielnic.
- Ulica Książkowa jest drogą gminną, zarządzaną przez burmistrza Białołęki. To zarząd dzielnicy odpowiada za oznakowanie, przejścia dla pieszych i inne elementy bezpieczeństwa - wyjaśnia Wioleta Rosłoniec z SZRM.
Dzielnica wskazuje innego winnego
Białołęcki ratusz z kolei twierdzi, że projekt organizacji ruchu został zatwierdzony przez Biuro Zarządzania Ruchem Drogowym.
- W 2022 roku, podczas zatwierdzania projektu, nie uznano za konieczne wprowadzenia przejść dla pieszych czy progów zwalniających - tłumaczy rzeczniczka dzielnicy Katarzyna Wiejowska. Dodaje jednak, że obecnie opracowywana jest nowa organizacja ruchu, w której przewidziano progi zwalniające, przejście dla pieszych oraz zakaz parkowania po jednej stronie ulicy.
DB



 
            
            
            
         
















