REKLAMA
Zabiła i spakowała w torbę. Okradł rodziców. Sprzeczka i nóż. Nadgorliwość złodzieja. Desperatka. Sześć tysięcy łapówki.
Dwie kobiety robiły za darmo zakupy w sklepie na Woli. Jak to możliwe? Miała za nich zapłacić komenda policji na Śląsku.
Ponad tysiąc tabletek. Sprzątał i kradł. Dla zabawy rysował samochody. Feralne zaręczyny. Ze złości na babę. Naciągacze. W planach miał duży rosół?
W rurach, ziemi, ustach, filiżance. Pomysłowość mieszkańców Woli, którzy próbują przekonać policję, że nie mają nic wspólnego z narkotykami, sięga zenitu.
Chciał rozjechać policjanta. Policyjna spostrzegawczość. Jak młodzież świętuje urodziny. 16-latek z fantazją. Trochę nowych, ładnych rzeczy.
Amunicja między książkami. Ktokolwiek widział. Kilka wersji tego samego wieczoru. Chciała być dorosła. Pobili i okradli. Ochroniarz złodziejem. Pracownik okradł nocny. Ojciec - najlepszy wzór.
28-letnia Katarzyna M. została zatrudniona w sklepie z alkoholami. Po tygodniu pracy zwinęła najlepsze alkohole, by razem z koleżanką zaszyć się w mieszkaniu i świętować Dzień Matki. Policja zatrzymała je, kiedy miały już po cztery promile.
Prawdziwie wkurzony gliniarz. Dziadkowie popili. Pomylił piętra. Wstyd staruszku! Znaleźli na Kole swój zegar. Okradli emeryta. Zniszczyli nocny. Próbowała rzucić się z kładki. Taki sąsiad to skarb.
LINKI SPONSOROWANE