REKLAMA

Wola

kronika policyjna »

 

Kronika policyjna

  25 marca 2011

Lustereczko, powiedz przecie... Prąd był gratis. Najpierw praca, potem przyjemność?

REKLAMA

Lustereczko, powiedz przecie...

Bajkę o Śnieżce znają wszyscy - to właśnie z niej po-chodzi topos lustra jako wyroczni w sprawach wsze-lakich. W "Shreku" natomiast pokazano, co się stanie z lustrem, gdy to nie spełni lokowanych weń ocze-kiwań... Po 19.00 u zbiegu ulic Anielewicza i Okopo-wej pracownik miejskiego monitoringu zobaczył męż-czyznę, który próbował zatrzymywać przejeżdżające samochody. Po chwili obserwowany podszedł do zaparkowanego w pobliżu pojazdu i urwał boczne lusterko, szarpiąc je i kopiąc. Po przejściu kilku metrów ponownie zaczął wyrywać lusterka boczne, tym razem w innych samochodach. Wezwani na miejsce policjanci położyli kres wyczynom wandala. 33-letni Przemysław B. noc spędził w ośrodku dla nietrzeźwych. W organizmie miał dwa promile alkoholu. A pewnie po prostu pytał lustereczka, kto jest najpiękniejszy w świecie. Podłe zwierciadło wdzięk pytającego oceniło ujemnie, kolejne pytania w następnych lus-trach dawały wynik podobny - to i nie dziwota, że się chłop uniósł honorem i odrea-gował. Teraz grozi mu za to pięć lat...

Prąd był gratis

Tuż przed ósmą rano policjanci i strażnicy miejscy kontrolowali pustostany na Woli. W jednym z nich za-trzymali osiem osób. Powód? Okazało się, że wszyscy pobierali prąd "na lewo", z ominięciem liczników. Z rozbrajającą szczerością wyznali, że myśleli, że prąd jest gratis, bo przecież żadne rachunki nie przycho-dziły... Wkrótce 58-letni Stanisław K., 54-letni Krzysz-tof Z., 42-letni Robert L., 56-letni Leszek D., 31-letnia Monika C., 47-letni Mirosław K., 51-letni Waldemar M. i 35-letni Ryszard T. odpowiedzą za swój czyn przed sądem. Grozi im do pięciu lat więzienia. Tylko za co? Przecież od razu widać, że winny jest zakład energetyczny - jakby przysłał rachunki, to na pewno byłyby zapłacone...

Kup bilet

Najpierw praca, potem przyjemność?

Wolscy policjanci zatrzymali 30-letniego Jarosława N. Mężczyzna jest podejrzewany o kradzież. I to jaką! W zasadzie nie wiadomo, dlaczego akurat o kradzież: jego sąsiadka remontowała mieszkanie. Kupiła sobie panele podłogowe i paczki z nimi ułożyła przy drzwiach swojego mieszkania. Kiedy wróciła z pracy, paneli nie było, za to w drzwiach znalazła kartkę od pana Jarosława. Na kartce napisano, że panele nie zginęły, tylko znajdują się w mieszkaniu sąsiada. Co więcej, są już położone, więc zwrócone nie zostaną, za to kasa za nie trafi do właścicielki, gdy tylko Jaros-ław będzie ją miał - uczciwość przede wszystkim. Właścicielka czekać nie chciała i wezwała policję. 30-letni Jarosław N. został zatrzymany i przewieziony do ośrodka dla osób nietrzeźwych, we krwi miał bowiem ponad dwa promile alkoholu. I tu następuje clou, bo chociaż uczciwych ludzi coraz mniej, to Fulika zachwyca fakt, że z dwoma promilami facet nie tylko wyniósł paczki z przyszłą podłogą, ale też zdołał ją położyć!

TW Fulik
na podstawie informacji policji

 

REKLAMA

Komentarze

Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy...

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuWola

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

Butelki dla dzieci Kambukka
Kambukka Reno

REKLAMA

REKLAMA

Kambukka Olympus
Kambukka Lagoon

REKLAMA

Top hotele na Lato 2024
Top hotele na Lato 2024