Łowca promocji
17 maja 2011
Pokusa zdobycia darmowego piwa, breloczka czy innego gadżetu jest czasem silniejsza, niż zdrowy rozsądek. Opór maleje tym bardziej, im więcej promili ma się we krwi...
Funkcjonariusze znaleźli przy 22-letnim Jakubie D. paczkę herbatników i cudzy dowód osobisty. Po wytrzeźwieniu (miał 0,8 promila) mężczyzna usłyszał zarzuty uszkodzenia trzech puszek z piwem i kradzieży ciastek, a wartość strat oszacowano na osiem złotych. Odpowie za posiadanie cudzego dokumentu - grozi mu za to do dwóch lat więzienia.
A po co otwierał puszki? Pod kluczykiem zamknięcia znajdowały się kody promocyjne, które uprawniały do odbioru nagród. W sumie racja - po co kupować kota w worku?
TW Fulik
na podstawie informacji policji