REKLAMA

Wola

kronika policyjna »

 

Kronika policyjna

  25 lutego 2011

Hobbysta. Agresorka. Imprezowiczki. A na pióro mu te pióra? Utonął w tonerach. Miało być łatwo...

REKLAMA

Hobbysta

Przed południem wolscy policjanci otrzymali wezwa-nie do awantury domowej w jednym z bloków w cen-trum dzielnicy. Na miejscu zastali 50-letniego Mie-czysława C., jego żonę i córkę. Z relacji kobiet wyni-kało, że mężczyzna po powrocie z pracy wszczął kłót-nię, a one wystraszone zadzwoniły po policję. Nie był to pierwszy przypadek, kiedy 50-latek groził żonie śmiercią. W jednym z pokoi funkcjonariusze odkryli mały magazyn broni i amunicji (karabiny, pistolety, rewolwer, łącznie 10 sztuk broni i 22 sztuki amunicji). Męż-czyzna twierdził, że jest kolekcjonerem i nie ma pozwolenia na broń. Uważał, że skoro jej nie używa, to może ją mieć bez wymaganego zezwolenia. W prokuraturze 50-letni Mieczysław C. usłyszał trzy zarzuty: nielegalnego posiadania broni i amu-nicji oraz dwa dotyczące gróźb karalnych. Grozi mu do ośmiu lat pozbawienia wol-ności. A jest tyle bezpieczniejszych hobby - na przykład znaczki albo zapalniczki...

Agresorka

W grudniu ubiegłego roku do wolskiej komendy wpły-nęło zawiadomienie o zniszczeniu samochodu. Straty oszacowano na 5 tys. zł. Pojazd miał liczne zaryso-wania, wygiętą tablicę rejestracyjną, wyrwane bocz-ne lusterko. Okazało się, że zniszczeń dokonała ko-bieta - słaba płeć wzmocniona dawką alkopobudza-cza. 30-latka po imprezie zakrapianej alkoholem pró-bowała opuścić budynek, niestety zamiast u wyjścia znalazła się w parkingu pod-ziemnym, a to wzbudziło w niej agresję. Negatywne emocje wyładowała na samo-chodzie zaparkowanym w pobliżu. Paulina Ł. przyznała się mundurowym, że była nietrzeźwa, a po alkoholu często staje się agresywna i nie panuje nad sobą. Nie-bawem sąd zdecyduje o wysokości kary. Grozi jej do pięciu lat pozbawienia wol-ności. Jak to mawiał Zagłoba? Gorzałka tylko tęgiej głowie służy.

Zapraszamy na zakupy

Imprezowiczki

Do komendy przy ul. Żytniej przyszedł mężczyzna, który złożył zawiadomienie o kradzieży biżuterii war-tości 10 tys. zł. Złodziejkami okazały się koleżanki jego córki i ona sama. Dziewczyny cyklicznie, pod nieobecność dorosłych, wykradały biżuterię, a nas-tępnie ją sprzedawały. Pieniądze przeznaczały na przyjemności - głównie organizowanie imprez. Po no-cy spędzonej w policyjnej izbie dziecka zostały prze-słuchane przez funkcjonariuszy. 13-latka usłyszała cztery zarzuty kradzieży, 15-latka - pięć. Natomiast najstarsza z nich odpowie za kradzież biżuterii i karty bankomatowej, przywłaszczenie 350 zł, nakłanianie do zażycia marihuany, wymuszenia rozbójnicze i usi-łowania wymuszeń rozbójniczych, łącznie dziewięć zarzutów. Akta spraw niebawem zostaną przekazane do sądu rodzinnego. Wolscy policjanci szybko ustalili perso-nalia mężczyzn, którzy kupili skradzioną biżuterię. Policjanci postawili 56-letniemu Leszkowi J. i 57-letniemu Waldemarowi K. zarzuty paserstwa umyślnego, za co gro-zi do pięciu lat pozbawienia wolności.

REKLAMA

A na pióro mu te pióra?

Przed 2.00 w nocy operator miejskiego monitoringu zauważył u zbiegu al. Solidarności i Okopowej męż-czyznę, który podszedł do auta zaparkowanego przy chodniku i ściągnął pióra z wycieraczek. Wezwał po-licję. 30-letni Marcin L. został zatrzymany i przesłu-chany. Funkcjonariusze postawili mu zarzut kradzieży - wartość strat oszacowano na 120 złotych. Wkrótce sprawa zostanie przekazana do sądu. Kodeks wykroczeń za ten czyn przewiduje karę aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny. Ale po gęsie pióro były mu te pióra? Już ponoć kołpaki lepiej schodzą, a kradnąc je - z racji pozycji przyjmowa-nej przy tym - trudniej się w kamerze znaleźć...

REKLAMA

Utonął w tonerach

Nieznajomość prawa szkodzi, znajomość procedur pomaga, ale znajomość proce-dur i naruszenie prawa prowadzi na dno. A wszystko przez długi. Młody mężczyzna, by szybko spłacić długi, postanowił wykorzystać wiedzę, jaką miał na temat reali-zacji zamówień w hurtowniach. Podając się za pracownika zaufanej firmy, pobrał z magazynu tonery do drukarek o wartości 18 tys. zł. Faktury podpisał fikcyjnym nazwiskiem. W końcu oszustwo wyszło na jaw i pokrzywdzeni zawiadomili policję. 26-letniego Mariusza O. zatrzymano w dniu otrzymania zgłoszenia. Mężczyzna przyznał się do zarzucanego mu czynu. Swoje zachowanie tłumaczył potrzebą spła-cenia długów. Teraz grozi mu do ośmiu lat pozbawienia wolności.

Miało być łatwo...

Policjanci z Woli dostali informację o mężczyźnie usiłującym włamać się do kiosku. Natychmiast w rejon skierowano załogi policji. Mundurowi zauważyli, jak z miejsca zdarzenia ktoś ucieka. Po krótkim pościgu policjanci zatrzymali mężczyznę. Okazał się nim Sebastian K. Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do komendy przy ul. Żytniej. 19-latek usłyszał zarzuty usiłowania włamania do saloniku prasowego. Za ten czyn grozi mu do 10 lat więzienia. A miał być krótki wypad po prasę. No bo po co innego do kiosku?

TW Fulik
na podstawie informacji policji

 

REKLAMA

Komentarze

Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy...

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Znajdź swoje wakacje

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuWola

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

City Break
City Break

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy

REKLAMA

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe