REKLAMA

Wola

kronika policyjna »

 

Kronika policyjna

  8 października 2010

Kolesie. Jak Kuba Bogu... Jak w saloonie. Dzieci na trzeźwo - nie do przyjęcia?

REKLAMA

Kolesie

"Bratem mi ty, bratem ci ja, stare kolesie my są dwa" - śpiewał Olej z Proletaryatu. 31-letni Bartosz T. i 27-letni Grzegorz B. mieli jeszcze trzeciego kolegę. No właśnie - mieli... Bartosz T. i Grzegorz B. po pracy poszli z kolegą na piwo. Raczyli się bursztynowym napojem, wymieniali poglądy na tematy wszelakie - a w końcu zaatakowali swojego znajomego. Bili go i kopali po całym ciele. Mężczyźnie jednak udało się uciec i wezwać policję. Krewkich kolesi zatrzymano. Teraz, gdy zapadnie wyrok za pobicie, będą mogli nucić dalszą część piosenki: "Dziargi masz ty, dziargi mam ja, siedzimy razem oba dwa"...

Jak Kuba Bogu...

Rodzice surowo traktowali szesnastolatka - w odwecie młodzieniec zagroził ojcu po-biciem i zdemolował mieszkanie. Surowe traktowanie Mateusz odreagowywał z hu-kiem - tłukł szyby w mieszkaniu, niszczył meble. Po kolejnej karze zupełnie prze-stał nad sobą panować - do demolki dołączył groźby wobec ojca. Rodzice wezwali policję. Mateusz noc spędził w policyjnej izbie dziecka - będzie miał postawione za-rzuty, za które odpowie przed sądem rodzinnym. Czym rodzice sprowokowali Ma-teusza do takiego zachowania? Zabronili mu korzystać z komputera...

Kup bilet

Jak w saloonie

Nieodzownym elementem każdego westernu jest bójka w saloonie, z efektownym rozbijaniem zawartości baru. Saloonową tradycję podtrzymali na Woli Magdalena W. i Radosław N. 25-latkowie zamówili kolejne piwo przy barze. Gdy przyszło do płacenia rachunku, para nie mogła doliczyć się, ile powinna otrzymać reszty. Krzy-kiem próbowali wpłynąć na barmana, jednak on nie reagował na zaczepki. Tak ich to rozzłościło, że piwem, które trzymali w ręku, rzucili w regał z alkoholami, tłukąc dwie butelki. Wezwano stróżów prawa. Szeryf zatrzymał krewkich młodych ludzi, którzy resztę nocy spędzili w izbie wytrzeźwień. Potomkowie Wyatta Earpa postawili im zarzut zniszczenia mienia. Dobrze, że przynajmniej nie strzelali do pianisty.

REKLAMA

Dzieci na trzeźwo - nie do przyjęcia?

Wiadomo, że rozbuchana dzieciarnia jest w stanie zagrozić istnieniu średniej wiel-kości miastu. Dlatego opieka nad nią jest sprawą wymagającą i niektórzy na trzeź-wo mogą nie podołać. Dowodem tego może być 34-latka, znaleziona w niedzielę w Lasku na Kole. Okazało się, że kobieta miała pod opieką sześcioletniego syna swo-jej znajomej. Chłopiec został przewieziony do wolskiej komendy i przekazany swo-jej matce. 34-latka mając we krwi 3,4 promila alkoholu trafiła do izby wytrzeźwień. Nikt jej nie obiecywał, że będzie łatwo...

TW Fulik
na podstawie informacji policji

 

REKLAMA

Komentarze

Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy...

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Znajdź swoje wakacje

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuWola

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy

REKLAMA

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe