Radni Bemowa: wyrzucić uchwałę do śmieci!
10 kwietnia 2013
- Uchwała rady Warszawy dotycząca podwyższenia opłat za odbiór śmieci to bubel prawny - stanowisko rady Bemowa jest zbieżne z opiniami innych dzielnic. Radni szykują żądanie uchylenia uchwały. - Nie do przyjęcia jest na przykład, żeby osoba samotna mieszkająca w domu jednorodzinnym płaciła ponad cztery razy więcej niż osoba w domu wielorodzinnym. Chcemy obniżenia opłat do obowiązujących w gminach podwarszawskich - mówi wiceprzewodniczący komisji budżetu i finansów Adam Niedziałek.
Skandal i absurd, to dwa słowa, które najczęściej powtarzały się w głosach mieszkańców wypowiadających się na temat nowego systemu odbioru odpadów. Już od lipca tego roku właściciele domków jednorodzinnych zapłacą za odbiór selektywnie zbieranych śmieci 89 zł miesięcznie. Stawki dotyczą odpadów komunalnych, gdy są zbierane i odbierane selektywnie, natomiast w przypadku, gdy nie są segregowane, opłaty wynoszą odpowiednio od 27,30 zł do 78,40 zł w domach wielorodzinnych i 124,60 zł od gospodarstwa w domu jednorodzinnym. Stawki opłat dla niezamieszkałych nieruchomości, na których usytuowane są obiekty handlowe, biurowce, urzędy i przedsiębiorstwa różnej wielkości będą uzależnione od liczby pojemników, przy czym opróżnienie pojedynczego pojemnika 120 l ma kosztować 19 zł.
- Uchwała dyskryminuje mieszkańców domów jednorodzinnych. Nie do przyjęcia jest, żeby osoba samotna zamieszkująca w domu jednorodzinnym ponosiła opłaty prawie 4,5 raza wyższe niż w domu wielorodzinnym. Mieszkańcy oraz przedstawiciele wspólnot i spółdzielni mieszkaniowych są zaniepokojeni skalą podwyżek w stosunku do obecnych cen rynkowych - dowodzi przedstawiciel rady.
Negatywnie został też oceniony brak konsultacji społecznych, których Bemowo będzie się domagać. Wysokość stawek nie ma poza tym związku z ilością wytwarzanych odpadów, co jest sprzeczne z tzw. ustawą śmieciową.
- Zaczną się też pojawiać konflikty pomiędzy przedstawicielami wspólnot mieszkaniowych i spółdzielni a pracownikami firm odbierających śmieci dotyczące tego, czy śmieci są posegregowane czy nie. Mająca wejść 1 lipca uchwała to jeden z największych bubli. Żądamy jej uchylenia! - domagają się radni dzielnicy. Mieszkańcy mają czas do końca maja na składanie deklaracji o zbiórce odpadów na ich posesjach. W tym celu trzeba wykonać intensywną pracę, zatrudnić pracowników, co podniesie koszty funkcjonowania administracji w spółdzielniach i wspólnotach, które pośrednio pokryją mieszkańcy. Władze miasta znacząco przeszacowały koszty odbioru śmieci. Mająca wejść 1 lipca uchwała to jeden z największych bubli. Żądamy jej uchylenia! - domagają się radni dzielnicy, w tym konkretnym przypadku w stu procentach wspierani przez mieszkańców.
mac
.