Nasza Choszczówka: opłaty za śmieci niekonstytucyjne
8 kwietnia 2013
Wysokość opłat za odbiór śmieci w Warszawie jest chyba najgoręcej komentowanym tematem ostatnich tygodni. Stowarzyszenie "Nasza Choszczówka" uważa, że ustalone przez radę miasta stawki są niezgodne z Konstytucją RP.
Dokładniej, z art. 32 Konstytucji RP, który mówi, że wszyscy są wobec prawa równi, wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne oraz nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny. Dlaczego właśnie z tym przepisem? Krzysztof Pelc, prezes zarządu stowarzyszenia i jednocześnie radny Białołęki, wskazuje, że zakładane opłaty będą różne dla mieszkańców bloków i domów jednorodzinnych.
Śmieci po nowemu - płać i płacz
Skandal i absurd, to dwa słowa, które najczęściej powtarzały się w głosach mieszkańców wypowiadających się na temat nowego systemu odbioru odpadów. Już od lipca tego roku właściciele domków jednorodzinnych zapłacą za odbiór selektywnie zbieranych śmieci 89 zł miesięcznie.
W pierwszym przypadku stawka będzie naliczana według liczby mieszkańców gospodarstwa domowego, w drugim - od domu. Zatem jeśli w domu mieszka jedna osoba, a w mieszkaniu - cztery lub więcej, to choć logiczne jest, że jeden mieszkaniec wyprodukuje mniej śmieci od całej rodziny, to za swoje odpady zapłaci więcej. To pierwszy argument stowarzyszenia za niekonstytucyjnością uchwały warszawskich radnych.
- Podobnie argument rady Warszawy, że koszt odbioru śmieci z domów w porównaniu z blokami jest wyższy, nie daje się obronić na gruncie dotychczasowej praktyki - pisze Krzysztof Pelc we wniosku do Rzecznika Praw Obywatelskich. - Biorąc za przykład tylko teren dzielnicy Białołęka firmy wywożące śmieci akceptowały dotychczas stawki na poziomie 15-22 zł, co dwa tygodnie, plus co miesiąc odpady typu szkło, papier, plastik. Na marginesie warto dodać, że urzędnicy i radni sąsiedniej gminy Jabłonna, o podobnym charakterze zabudowy, koszty wywozu odpadów selekcjonowanych wyliczyli na 10 zł miesięcznie od osoby. Dotyczy to także mieszkańców domów jednorodzinnych. Nieznacznie różnią się koszty w innych gminach w okolicach Warszawy. Urzędnicy i radni sąsiedniej gminy Jabłonna, o podobnym charakterze zabudowy, koszty wywozu odpadów selekcjonowanych wyliczyli na 10 zł miesięcznie od osoby.
Prezes Pelc w żaden sposób nie podważa konieczności wprowadzenia opłat - zresztą jego stowarzyszenie po wielokroć sprzątało okoliczne lasy. - W przyjętej przez radę Warszawy kalkulacji kosztów stowarzyszenie dostrzega takie właśnie nierówne traktowanie obywateli przez władze publiczne i przeciwko temu występuje - pisze do RPO.
Pismo do rzecznika zostało złożone 29 marca.
(wt)
.