Szkoła na Brygadzistów: koniec z przemarzaniem ścian

Niedawno w "Echu" pisaliśmy o trudnej sytuacji szkoły przy Brygadzistów. O tym, że placówka jest przepełniona, przydałoby się właśnie ocieplenie i wybudowanie patio, dzięki któremu można byłoby powiększyć powierzchnię użytkową.

- Potrzebujemy tego jak roślina deszczu. Niestety, ściany szkoły przemarzają. Zimą zamarzała nawet woda w rurach! Po letnich ulewach z kolei lała się po korytarzach. Szkoła wymaga kapitalnego remontu - mówi dyrektor placówki przy Brygadzistów Krystyna Ożyńska.

W ciągu ostatnich kilku lat z własnych funduszy placówka wyremontowała kilka sal lekcyjnych. - Za 7 tys. zł miesięcznie wynajmowaliśmy pomieszczenia szkole muzycznej. Remont jednej sali to 20 tys. zł, a więc był to zauważalny zastrzyk finansowy. Teraz możliwości zarobku się skończyły, ponieważ sale przeznaczamy dla sześciolatków. Zaadaptowaliśmy praktycznie wszystkie pomieszczenia, łącznie z piwnicznymi. Bardzo liczymy na budowę patio. Decyzja o tym zapadła już w 2004 roku, ale dotąd nie została zrealizowana - dodaje.

Termomodernizację sfinansuje miejskie Biuro Ochrony Środowiska.

- Do BOŚ zostały złożone dwa wnioski. Powinny zostać rozpatrzone pozytywnie. Szkoły wnioskują o przekazanie pieniędzy jeszcze w tym roku. Każda z placówek zostałaby dofinansowana kwotą 2 mln zł. Za 7 tys. zł miesięcznie wynajmowaliśmy pomieszczenia szkole muzycznej. Teraz możliwości zarobku się skończyły - mówi dyrektorka szkoły na Brygadzistów. Do ocieplania budynków należałoby przystąpić późnym latem albo jesienią. Najpilniejsza będzie instalacja sieci wewnętrznej - mówi naczelnik wydziału inwestycji dzielnicy Zbigniew Maraszkiewicz.

O ile jednak pieniądze na ocieplenie są bardzo prawdopodobne, o tyle patio nadal pozostanie w sferze marzeń.

- Na to nie ma pieniędzy. Poza tym taniej byłoby postawić dobudówkę o powierzchni 200 mkw. Koszt zabudowy patio jest gigantyczny w porównaniu z efektami. Mamy patia w placówkach przy Szadkowskiego i Andriollego. Pierwsze się sprawdza, ale w drugim mamy ogromne problemy ze stołówką i posadzkami - uważa naczelnik Maraszkiewicz.

Dotacja dla placówki przy Brygadzistów to w dużej mierze sukces bardzo aktywnej rady rodziców.

- Dzięki niej zostały zrobione nawet świetlice w suterenie, ale rodzice oczekują, że warunki dla dzieci zostaną znacznie poprawione - mówi radny Mariusz Początek.

Podstawówka nr 301 to jedna z najstarszych placówek oświatowych na Bemowie, z 35-letnią tradycją.

mac