REKLAMA
Zima się zbliża i chociaż niewielkimi krokami, to nieuchronnie. I znowu pojawia się problem, jak jej zaradzić. Mieszkańcy Zacisza są zdecydowanie przeciwni tradycyjnemu soleniu chodników i ulic. - U nas to przynosi więcej szkody niż pożytku - zwracają uwagę.
Radni Targówka podjęli uchwałę zmierzającą do usunięcia z Bardowskiego firmy First Recycling składującej tam odpady. Firma na pewno pozostanie do stycznia 2015 roku. Co będzie dalej - zależy od decyzji miejskiego Biura Ochrony Środowiska.
Na początku roku mieliśmy burzę związaną z planowanym rozszerzeniem działalności zakładów gospodarowania odpadami przy ul. Bardowskiego. Przeciwni byli niemal wszyscy - od mieszkańców poprzez radnych, po władze dzielnicy. Ale prace trwają. I budzą zaniepokojenie. - Firma wprowadziła nas w błąd - uważa burmistrz Sławomir Antonik.
Po raz ósmy Biuro Ochrony Środowiska organizuje Warszawskie Dni Recyklingu. Jedna z dwóch akcji dzielnicowych odbyła się na Targówku, przed urzędem dzielnicy. Tłum był potworny. Główna impreza połączona z piknikiem planowana jest 25 maja na Agrykoli.
Szwedzka spółka First Recykling chce przy ul. Bardowskiego postawić kompleksowy zakład gospodarowania odpadami. Mieszkańcy są zdecydowanie przeciwko. Rada dzielnicy przyjęła w czwartek takie właśnie stanowisko. - Taki zakład na tym terenie to byłaby bomba ekologiczna - uważa wiceburmistrz Wacław Kowalski.
Złomowisko przy Wysockiego 7 miało przestać działać już w ubiegłym roku. Miało i nie przestało. - Od rana walą nam pod oknami żelastwem. Jak długo jeszcze? - dopytuje się jedna z czytelniczek mieszkająca w okolicy. - Do 10 grudnia, do godz. 12.00 właścicielka ma wydać nieruchomość - informuje rzecznik dzielnicy Rafał Lasota.
Od kilku lat słyszymy, jaką rekreacyjną perełkę już niebawem zyskają warszawiacy. Będą ścieżki, ławki, a w dalszej przyszłości kąpielisko, plaża i wypożyczalnia kajaków. Na rewitalizację kanału Bródnowskiego dzielnica dostała 34 mln zł. Prace zakończą się w przyszłym roku.
Mieszkańcy tzw. Pekinu, bloku wzdłuż ul. Rembielińskiej, skarżą się na tajemniczy i bardzo uciążliwy dla nich hałas dobiegający przez całą dobę najprawdopodobniej z budynku po drugiej stronie ulicy. O co chodzi?
Tereny leśne przyległe do ulic Głębockiej, Malborskiej i Kondratowicza to idealne miejsce odpoczynku dla mieszkańców całej dzielnicy. I notorycznie powracające śmietnisko.
Prawie 20 kotów mieszka "na dziko" przy ulicy Turmonckiej. - Rozmnażają się bez opamiętania. Nie mają pomocy lekarskiej, brak im jedzenia. A pomocy znikąd - alarmuje Ewa Nowakowska, mieszkanka Bródna.
Wiosna przyszła, a z nią wzmożona aktywność bobrów na Bródnie. Zwierzęta rozpoczęły budowę tam na kanale Bródnowskim.
Małe, czarne, przenikliwe ślepia, krótkie nogi, złączone błoną palce u stóp, płaski, szeroki, pokryty łuskami ogon i wielkie zębiska. Spokojnie - to tylko bóbr. A dokładnie bóbr europejski (Castor fiber), który osiedlił się w kanałku Bródnowskim.
Rodzinne ogrody działkowe przez prawie rok tonęły w wodzie, bo nie było wiadomo do kogo należy rów melioracyjny, przebiegający przez ich grunty.
Coraz więcej osób telefonujących do redakcji obawia się starych, uschniętych konarów, które - szczególnie w czasie silnych wiatrów - mogą być niebezpieczne dla przechodniów i bawiących się dzieci. Urzędnicy jednak nie spieszą się z wycinką pojedynczych drzew, bo chcą załatwić sprawę kompleksowo.
Zakład Unieszkodliwiania Stałych Odpadów Komunalnych został włączony w struktury Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania. Radni dzielnicy nie kryją zadowolenia. To jednak nie koniec problemów ze spalarnią.
- Rozsypujące się śmieci z kontenerów na surowce wtórne walają się po całej okolicy. Kto to posprząta? - zastanawiają się mieszkańcy.
Na ulicy Zamiejskiej od kilku tygodni usychają drzewa rosnące między blokami na tym osiedlu - alarmuje jedna z czytelniczek "Echa". Mieszkańcy podejrzewają, że ktoś podlewa rośliny trującymi substancjami.
Mieszkańcy zgłaszają, "Echo" interweniuje.
Długo wyczekiwane pojemniki na śmieci wielkogabarytowe wkrótce pojawią się na ulicach Targówka, Bródna i Zacisza.
Nasz czytelnik opisał, jak urzędnicy "przejmują się" akcją "Psie sprawy Warszawy".
LINKI SPONSOROWANE