REKLAMA

Targówek

środowisko »

 

Nie nadążają sprzątać Lasu Bródnowskiego

  8 maja 2012

alt='Nie nadążają sprzątać Lasu Bródnowskiego'

Tereny leśne przyległe do ulic Głębockiej, Malborskiej i Kondratowicza to idealne miejsce odpoczynku dla mieszkańców całej dzielnicy. I notorycznie powracające śmietnisko.

REKLAMA

- Czy ktoś w ogóle sprząta ten las? - pyta pani Ewa, nasza czytelniczka. Śmieci leżą nie tylko przy parkingu i samym wejściu, ale także na większości ścieżek. Mieszkańcy alarmują, że prawie każdego dnia odpadów przybywa.

Strach iść do lasu

- Gdy przeprowadzałam się w te okolice trzy lata temu, cieszyłam się, że będę miała niedaleko domu kawałek lasu, do którego będę mogła wyjść na spacer z dzieckiem i psem. Jednak z roku na rok ten skrawek zieleni jest coraz bardziej zaśmiecony i nie pomaga żadne sprzątanie - mówi pani Ewa.

Ponad pół miliona złotych rocznie wydajemy na sprzątanie miejskich lasów.
- Po niektórych alejkach, szczególnie po weekendzie, nie da się swobodnie przejść - dodaje mieszkanka Bródna. Mimo że przy wejściu, jak i przy samych ścieżkach ustawiono sporo koszy. - Czy ludziom jest aż tak ciężko przenieść kubek czy puszkę po napoju lub opakowanie po kanapce kilka metrów do śmietnika? Zachowują się jak brudasy i rzucają śmieci za siebie - mówi pani Ewa.

Podobnego zdania są także inni spacerujący po lesie. - To ma być miejsce odpoczynku, a teraz strach tu wejść. Nie dość, że część użytkowników strasznie zaśmieca las, to na dodatek niszczy urządzenia służące do rekreacji dla dzieci. Plac zabaw jest notorycznie dewastowany - mówi pan Włodzimierz, dziadek czteroletniego Kacpra.

Wstąp do księgarni

Sprzątają kilka razy w miesiącu

Mimo że Las Bródnowski wygląda jakby nie był sprzątany od miesięcy, kierownik działu gospodarki leśnej Lasów Miejskich Warszawy Piotr Prądzyński zapewnia, że teren ten jest oczyszczany na bieżąco. - Ekipy sprzątające pracują na tym terenie praktycznie co kilka dni, bywa nawet, że co trzeci dzień - mówi Prądzyński. Jego zdaniem, najgorzej jest po weekendach i świętach, szczególnie gdy temperatura zachęca do dłuższych spacerów. - Robi się cieplej, więc do lasów przychodzi i przyjeżdża coraz więcej turystów. Niestety, nie wszyscy z nich pamiętają o tym, by swoje śmieci wrzucić do śmietnika - mówi urzędnik. Twierdzi, że do lasu zwożone są także większe odpady. - Zdarzają się dzikie wysypiska, na które trafiają stare opony, części karoserii, armatura sanitarna a także odpady zielone. Te ostatnie są najmniej szkodliwe, więc jeśli nie leżą na drogach lub ścieżkach, to nie są przez nas sprzątane, ponieważ ulegną naturalnemu rozkładowi - mówi Prądzyński. Inne odpady są wywożone na bieżąco. Teren ten prawie codziennie jest patrolowany przez jednego z pracowników mieszkającego nieopodal, który zaczyna lub kończy dzień obchodem po lesie. Służby sprzątające reagują także na zgłoszenia mieszkańców.

Lasy Miejskie Warszawy na sprzątanie wydają każdego roku ponad 0,5 mln zł. Urzędnicy zapewniają, że żadna interwencja mieszkańców nie zostanie bez odpowiedzi.

Jeśli Twoim zdaniem las wymaga posprzątania, możesz to zgłosić telefonicznie pod numerem telefonu 22 612-25-60 lub mailem na adres: sekretariat@lasymiejskie.waw.pl.

Maciej Kamiński

 

REKLAMA

Komentarze (4)

# yyy

08.05.2012 18:42

Niestety nasze społeczeństwo to banda brudasów... Zresztą wielu wyznaje zasadę "nie moje czyli niczyje, można niszczyć". I nie dotyczy to tylko lasów...

# jeszcze nie radny

20.06.2012 21:30

A może warto by było się zastanowić nad monitoringiem np. przy miejscach wjazdu do lasku i od razu widać by było kto zaśmieca, a jeśli nie to ogrodzić i wpuszczać bydło w dzień wtedy każdy by widział co drugi robi
bo ja się zastanawiam np. gdzie się załatwiają pieski z okolicznych nowych osiedli

# chmiel75

27.06.2012 11:23

Precz z grilami w lasach! Smród i ilości śmieci po takim afiszowaniu sie karkówką są porażające.

REKLAMA

# spacerowicz

29.08.2012 17:24

#chmiel75 napisał(a) 27.06.2012 11:23
Precz z grilami w lasach! Smród i ilości śmieci po takim afiszowaniu sie karkówką są porażające.

Popieram. Już nie mówiąc o zagrożeniu pożarowym. Wspomnianych w artykule opon i karoserii samochodowych w lesie nie widziałem, a śmieci występują zwłaszcza w pobliżu wspomnianych ognisk lub grilowisk.
Co do psów, to nie spotkałem się ze zjawiskiem sprzątania po pupilkach. Niektórzy mieszkańcy Targówka nawet specjalnie przywożą do lasu swoje czworonogi we wiadomym celu.
więcej na forum

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuTargówek

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Najchętniej czytane na TuTargówek

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

Kambukka Olympus
Kambukka Lagoon

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe