REKLAMA
Jeden z mieszkańców budynku przy ul. Ciupagi tak zdenerwował się hałasem, który robiła grupka młodych ludzi, że napadł na nich z nożem i tłuczkiem. Młodego mężczyznę ranił w szyję.
W trakcie libacji alkoholowej, na terenie ogródków działkowych przy ul. Kuszników, 29-latek młotkiem i tasakiem zabił kompana od kieliszka. Mężczyźni pokłócili się o kobietę.
Morze narkotyków przygotowanych do sprzedaży znaleźli policjanci u dilera mieszkającego przy ul. Pasłęckiej. Policjanci zatrzymali także trzech innych dilerów narkotyków.
Ponad 600 tabletek psychotropowych znaleźli policjanci w mieszkaniu jednej z pracownic Polfy Tarchomin. Kobieta wpadła, kiedy wynosiła z firmy lekarstwa w torbie.
Podczas patrolowania ulicy Ostródzkiej policjanci zauważyli mężczyznę, który przypominał im jednego z poszukiwanych. Poprosili go o dokumenty. Nie miał ich przy sobie, przedstawił się jednak jako Jacek K.
Policja poszukuje mężczyzny, który pomógł uratować topiącego się 17-latka w jeziorku starorzecza Wisły na wysokości ul. Stefanika i Światowida. Komendant stołeczny chciałby go nagrodzić, dlatego policja apeluje, żeby zgłosił się do komisariatu na Białołęce lub bezpośrednio do Komendy Stołecznej Policji.
Kamery na tarchomińskich skrzyżowaniach stoją od niedawna, ale już są pozytywne efekty ich zamontowania. W ubiegłym tygodniu dwóch wandali wybiło szybę w wiacie przystankowej na Pancera. Ich wybryk był obserwowany i został zarejestrowany.
Mieszkaniec Warszawy chciał sprzedać swoje BMW warte ok. 140 tys. zł. Wstawił je więc do jednego z autokomisów przy Modlińskiej. Pewnego dnia przejeżdżając obok nie zauważył samochodu.
28-latek kupił z ogłoszenia w gazecie przenośną toaletę, którą postawił na swojej działce. Przypadkowa wizyta przedstawiciela firmy zajmującej się dzierżawą przenośnych toalet ujawniła nieprzyjemną niespodziankę - zakupiona toitoi-ka została skradziona ponad rok temu na Targówku.
60-letni Michał P. od kilku miesięcy okradał firmę, w której pracował jako ochroniarz. Upodobał sobie ościeżnice do drzwi i elementy parkietu za ponad 80 tys. zł.
Dwuletni Nikodem wypadł z autobusu - na szczęście wprost w ramiona dwóch pasażerek czekających na przystanku. Jego opiekunka - babcia miała ponad 2 promile alkoholu we krwi.
Pracownik ochrony supermarketu przy ul. Światowida próbował wynieść ze sklepu towar wartości ponad 300 zł. Teraz grozi mu do pięciu lat pozbawienia wolności.
Za picie alkoholu w miejscu publicznym Marek M. miał dostać 100 zł mandatu. Chciał przekupić funkcjonariuszy i zaoszczędzić 50 zł.
Na trzy miesiące trafiła do aresztu dyrektorka zakładu opieki leczniczej przy ul. Mehoffera. Policjanci zatrzymali kobietę i jej syna w domu. Zarzucają im okradanie pacjentów, przekroczenie uprawnień i fałszowanie dokumentacji. Henryce M. grozi do ośmiu lat więzienia.
Dwóch nastolatków zostało okradzionych na ul. Modlińskiej. Udało im się odzyskać skradzione telefony, jednak para złodziei groziła im podpaleniem mieszkania i pobiciem.
Nietrzeźwy kierowca auta nie zatrzymał się do kontroli. Wielka ucieczka przed policją skończyła się... na płocie jednej z posesji przy ul. Głębockiej.
Paweł B. ukradł wózek z hipermarketu, ponieważ chciał tylko zaimponować swojej dziewczynie. Po sprawdzeniu okazało się, że jest poszukiwany przez prokuraturę w Lublinie.
Białołęccy policjanci zatrzymali dilera narkotyków. W jego mieszkaniu znaleźli heroinę, haszysz i marihuanę.
Podczas zatrzymania czterech osób posiadających narkotyki, mundurowi z Białołęki oddali strzał ostrzegawczy, gdy jeden z mężczyzn zaczął uciekać. Uciekinier zapomniał, że drugi z policjantów trzyma w ręku jego dowód osobisty.
Na Erazma z Zakroczmia policjanci zatrzymali trzech awanturujących się mężczyzn. Odważni mieszkańcy Białołęki wylądowali w izbie wytrzeźwień.
LINKI SPONSOROWANE