Kronika policyjna
14 września 2007
Złodziej rowerów. Urodziny 17-latka w izbie wytrzeźwień. Awantura na budowie. Kradł kable kolejowe.
Złodziej rowerów
32-letni Hubert S. ma na swoim koncie przynajmniej kilka kradzieży rowerów, któ-re ostatnio miały miejsce w dzielnicy. Wpadł złapany przez ochronę osiedla przy ul. Szumiących Traw, kiedy próbował wyjechać na rowerze z terenu osiedla. Podczas przesłuchania w komisariacie przyznał się do kradzieży kilku rowerów, które zginę-ły w okolicy. Mężczyzna był już notowany za włamanie. Teraz spędzi dwa miesiące w areszcie - tak zadecydował północnopraski sąd.Urodziny 17-latka w izbie wytrzeźwień
Patrolując w nocy okolice Modlińskiej policjanci zauważyli czterech młodych męż-czyzn, którzy wyraźnie pijani szli środkiem ulicy Leszczynowej. Zatrzymali 17-let-niego Grzegorza M., 16-letniego Łukasza M., 16-letniego Michała P. i 17-letniego Rafała Sz. Wszyscy byli pijani. Jak się okazało chłopcy świętowali urodziny Rafała Sz., który miał ponad dwa promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Jubilat ra-zem z najbardziej pijanym kolegą trafił do izby wytrzeźwień. Podczas kontroli odzieży policjanci znaleźli przy Grzegorzu M. telefon komórkowy, który był zare-jestrowany w policyjnej bazie danych jako skradziony. Aparat został utracony w 2004 roku w Śródmieściu.Awantura na budowie
Na ul. Grzymalitów czekało na policjantów dwóch mężczyzn. Obaj mieli widoczne na twarzy zadrapania i siniaki. Opowiedzieli funkcjonariuszom, że sześciu robotni-ków z pobliskiej budowy napadło na nich i dotkliwie pobiło. Jak się okazało wszyscy napastnicy spali smacznie w jednym z pomieszczeń na budowie. 48-letni Jarosław Sz., 34-letni Jarosław M., 19-letni Łukasz O., 30-letni Krzysztof P., 22-letni Łukasz B. i 20-letni Rafał T. zostali przewiezieni do komisariatu przy Myśliborskiej. Pobici trafili w tym czasie do szpitala. Dwóch napastników było trzeźwych. Pozostali mieli od 0,5 do 3,36 promila. Trafili do izby wytrzeźwień. Okazało się, że między pracow-nikami budowy od dawna dochodziło do konfliktów - głównie na tle finansowym. W pewnym momencie doszło więc do rękoczynów, za co agresorzy mogą posiedzieć nawet trzy lata.Kradł kable kolejowe
Policjanci zatrzymali złodzieja kabli sterujących z terenu bocznicy kolejowej na Żeraniu. Podczas rozmów z mundurowymi przyznał się do wielu takich kradzieży. Mężczyzna opisał, w jaki sposób kradł przewody i gdzie je sprzedawał. Łupem Remigiusza Ś. padło ponad 30 kilogramów kabli sterujących i linek dławikowych z jednej z bocznic na Żeraniu. Policjanci ustalają, czy mężczyzna kradł także w in-nych miejscach w Warszawie.cehadeiwu
na podstawie informacji policji