Kronika policyjna
28 września 2007
Gwałciciel namierzony przez psa. Dziupla paserów. Niebezpieczna rzeka. Obrońcy pijaka. Widziałeś? Dzwoń!
Gwałciciel namierzony przez psa
Gwałciciel, który decyzją sądu został skazany na pięć lat więzienia, beztrosko cieszył się wol-nością. Miał jednak pecha. Rozpoznał go poli-cjant po służbie. Ostateczny cios zadał policyjny pies, wskazując właściwe drzwi.Policjant wracający autobusem do domu, na przystanku Żerań zwrócił uwagę na wsiadające-go mężczyznę. Jego twarz wydała mu się zna-joma. Po chwili zastanowienia rozpoznał 21-let-niego Przemysława G., który miał do odsiadki pięć lat za gwałt. Mężczyzna był już wcześniej wielokrotnie zatrzymywany i notowany. Policjant dyskretnie obserwował poszukiwanego. Pojechał za nim aż na pętlę Nowodwory. Tam gwałciciel zorientował się, że jest obserwowany i rzucił się do ucieczki. Funkcjonariusz biegnąc za nim wezwał posiłki. Przestępca uciekając w okolice ulicy Książkowej, w pewnym momencie rzucił na ziemię swoją torbę. Przed klatką schodową wywiązała się szarpanina. Przemysław G. przewrócił policjanta i uciekł do budynku. Wtedy na miejsce dojechał patrol. Pies policyjny, po zapachu z torby porzuconej przez poszukiwanego, doprowadził bezbłędnie policjantów pod drzwi jednego z mieszkań na dziewiątym piętrze. Drzwi otworzyły dwie młode ko-biety, które udawały, że nie znają Przemysława G. Policjani przeszukali jednak mieszkanie i znaleźli przestępcę. Ukrył się w szafie. Tym razem nie uniknie zasą-dzonej kary.
Dziupla paserów
W starym hangarze przy ul. Płochocińskiej złodzieje aut rozbierali je na części. Ta-kie miejsca policja określa jako "dziuple". Śledztwo w sprawie grupy złodziei samo-chodowych działających na terenie Warszawy trwało kilka miesięcy. Ślady pro-wadziły m.in. do hangaru przy ul. Płochocińskiej, w którym złodzieje mieli przecho-wywać kradzione samochody i rozbierać je na części. Kiedy policjanci wtargnęli do środka, właśnie trwały prace nad srebrną toyotą. Oczywiście kradzioną. Braci, 36-letniego Andrzeja W. i 31-letniego Dariusza W., zatrzymano. W dziupli znaleziono ponadto wiele części samochodowych, elementy karoserii różnych marek, doku-menty i faktury, kilka jednostek broni pneumatycznej i inne elementy wyposażenia pochodzące ze skradzionych aut. Przed hangarem w samochodzie dostawczym policjanci znaleźli części już najprawdopodobniej zamówione przez odbiorców. W trakcie akcji pod hangar przyjechał jego właściciel, 33-letni Tomasz A. Mężczyzna również został zatrzymany. Okazało się, że wszyscy korzystali z garażu przy ul. Kiejstuta na Targówku. Pomieszczenie po brzegi wypełnione było częściami. Za paserstwo braciom grozi do pięciu lat więzienia.
Niebezpieczna rzeka
O wielkim szczęściu może mówić 78-letnia Teresa A., którą z trudem uratowali po-licjanci. Kobietę w wodzie zauważył spacerujący nad Wisłą mężczyzna i powiadomił policję. Po chwili na miejscu byli policjanci z komisariatu rzecznego, którzy wyciąg-nęli zziębiętą i wycieńczoną staruszkę. Kobieta była w szoku, nie była w stanie po-wiedzieć, jak się nazywa i gdzie mieszka. Miała nogę w gipsie. Została zabrana do Szpitala Praskiego. Policjanci przeprowadzili analizę spisu osób zaginionych. Porów-nując ubranie i orientacyjny wiek udało się ustalić wśród osób poszukiwanych dane personalne uratowanej kobiety. Okazała się nią 78-letnia Teresa A. Rodzina po-twierdziła jej tożsamość. Najprawdopodobniej kobieta próbowała popełnić samo-bójstwo.Obrońcy pijaka
Policjanci zatrzymali do kontroli auto, które zygzakiem opuszczało parking osiedlo-wy na ul. Śreniawitów. Zatrzymany 52-latek, Tadeusz G. nie miał prawa jazdy i był nietrzeźwy. Towarzysząca mu 27-letnia Sylwia W. obrzuciła policjantów niewybred-nymi epitetami. W obronie pijanego kierowcy stanął również jego kolega, który podbiegł do auta. Obrażał i popychał policjanta. Wszyscy zostali przewiezieni do komisariatu na Tarchominie. Badanie alkomatem wykazało u kierowcy 2,6 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Kobieta też nie była trzeźwa - 2,1 promila. Kolega, 45-letni Marek M. nawet w komisariacie groził policjatom, że zabije ich oraz ich rodziny.Widziałeś? Dzwoń!
Policjanci proszą o kontakt świadków wypadków drogowych, do których doszło w dniach 2 i 7 września na ulicach Jagiellońskiej i Modlińskiej.2 września ok. godz. 20:35 na skrzyżowaniu ul. Jagiellońskiej i Kępnej samo-chód marki Polonez koloru zielonego zderzył się z pojazdem marki Renault koloru srebrnego. Informacje można przekazywać pod numerami telefonu 022 603-77-08 w godz. 8:00-16:00 i 022 603-77-55 całodobowo.
7 września ok. godz. 19:55 w Warszawie na ul. Modlińskiej pojazd marki Skoda Fabia potrącił pieszą. Kobieta doznała obrażeń ciała. Informacje można przeka-zywać pod numerami telefonu 022 603-72-98 w godz. 7:00-15:00 i 022 603-77-55 całodobowo.
cehadeiwu
na podstawie informacji policji