Kronika policyjna
6 lipca 2007
Zwinęła telefon. Szybki koleś.
Zwinęła telefon
Doris T. zobaczyła leżący w toalecie telefon komórkowy, więc nie zastanawiając się długo zabrała go i poleciła swojemu chłopakowi wstawić do lombardu. Białołęckich policjantów powiadomił o kradzieży pracownik oczyszczalni ścieków. Opowiedział, że w budynku wartowni poszedł do toalety i niechcący zostawił tam swój telefon komórkowy. Po kilkunastu minutach zorientował się, ale aparatu już nie było. Policjanci ustalili, że jedyną osobą, która miała dostęp w tym czasie do toalety była 27-letnia Doris T. Kobieta została zatrzymana. Przyznała, że dała telefon swojemu chłopakowi, by sprzedał go w lombardzie. 19-letni Paweł S. został zatrzymany. Kobieta poddała się dobrowolnie karze ośmiu miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata. Tymczasem policjanci ustalili, do którego lombardu trafił skradziony aparat. Oprócz poszukiwanego telefonu znaleźli tam również skradzio-nego w Zakopanem palmtopa.Szybki koleś
Policjanci z Białołęki zatrzymali mężczyznę, który półtorej godziny po opuszczeniu komisariatu przy Myśliborskiej próbował ukraść towar w jednym z marketów przy Światowida. 23-letni Rafał B. opuścił komisariat na Białołęce o 15.20. Policjanci przedstawili mu zarzut, że poprzedniego dnia w jednym ze sklepów przy ul. Odkrytej ukradł dezodoranty o wartości 260 zł. Już o 16.45 funkcjonariusze zostali powiadomieni, że w jednym z marketów przy Światowida ochrona ujęła złodzieja, który ukradł towar za 370 zł. Okazało się, że złodziejem jest... Rafał B. Mężczyzna był jeszcze wcześniej notowany za kradzież i posiadanie narkotyków.cehadeiwu
na podstawie informacji policji