REKLAMA
To nie żart: Bemowo i Jelonki zdecydowały o nowym układzie linii autobusowych na Starych Bielanach.
- To, co dzieje się w weekendy na Kępie Potockiej, przyprawia o palpitację serca. Hordy rowerzystów szaleją w parku nad kanałkiem. Nie przejmują się tym, że na spacery przychodzą ludzie starsi albo rodzice z małymi dziećmi - mówi nasza czytelniczka, pani Wanda z Gwiaździstej.
Widok rowerzysty jadącego jezdnią, obok której biegnie droga rowerowa jest jednym z najbardziej irytujących dla warszawskich kierowców. Dlaczego tak się dzieje?
Zmiany w kursowaniu tramwajów nie spodobały się niektórym pasażerom z Wrzeciona i Starych Bielan. Ich zdaniem "siedemnastka" jest zatłoczona, a "szóstka" kursuje za rzadko.
GDDKiA znowu zapomniała, że nie wszyscy poruszają się po mieście samochodem. Przejście przez jezdnię przy parku Olszyna trwa obecnie 10 minut.
Jak na warszawskie warunki droga rowerowa na ul. Broniewskiego to wręcz velostrada. Coraz częściej dochodzi na niej do wymuszania pierwszeństwa przez samochody. Jak rozwiązać ten problem?
Po konsultacjach społecznych ZTM wycofuje się z pierwotnego projektu zmiany tras linii autobusowych i prezentuje nowy.
Co prawda jeżdżą tu tylko dwie linie tramwajowe, ale wiaty na przystanku autobusowym "Park Kaskada" na wiadukcie ulicy Słowackiego naprawdę są potrzebne. - Potwornie tu wieje. Poza tym gdy pada deszcz, nie ma gdzie się schronić - skarżą się pasażerowie.
Niewiele już ostało się takich blaszanych wiat przystankowych, choć ta na Kasprowicza (przystanek Oczapowskiego) nie jest na Bielanach jedyną.
Od kilku tygodni na drogach naszej dzielnicy można spotkać rowerzystów, spędzających czas wolny jeżdżąc tandemem. To rozrywka dosłownie dla każdego.
1 maja zmieniły się rozkłady jazdy wszystkich linii tramwajowych. Od 4 maja inną trasą jeździ popularna "siedemnastka".
Rzeczywistość rodem z filmu "Miś" na Bielanach. Pasażerowie mokną na przystanku tramwajowym, na którym nie ma wiaty. Kilkaset metrów dalej wiaty stoją przy ulicach... którymi nie kursuje komunikacja miejska. Dwie ustawiono w niedawno przebudowanej alei Reymonta na pograniczu Wawrzyszewa i Starych Bielan.
Rower to jedyny pojazd, którym można dojechać dosłownie od drzwi do drzwi. Niestety pod tymi docelowymi drzwiami nie zawsze jest gdzie go zostawić.
Jedna z głównych dróg rowerowych Warszawy, biegnąca nad Wisłą, nie zawsze jest przejezdna w związku z przebudową mostu Grota-Roweckiego. Czy rowerzyści zasługują na oznakowanie objazdów?
Nie będzie wagoników do Ząbek, ani z Bielan na Białołękę. Wygląda natomiast na to, że rozwiązano wreszcie kwestię dojazdu studentów do Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego. W przyszłym roku ZTM planuje przetarg w trybie "projektuj i buduj", który wyłoni wykonawcę kolejki linowej z Młocin na Dewajtis.
Dziś po południu na stacji metra zginął mężczyzna.
Po artykule o koncepcji połączenia UKSW ze stacją metra za pomocą elektrobusów otrzymaliśmy wiele głosów od miłośników Lasu Bielańskiego zwracających uwagę, że zamiast wpuszczać komunikację miejską do rezerwatu, można uruchomić zwykłe autobusy na Wisłostradzie.
Autobus na lawecie to rzadki widok. A pojazd marki Neoplan na lawecie to widok rzadki ekstremalnie. MZA wycofują je z eksploatacji.
112 skrócone na Chomiczówkę, 184 dwukierunkowo w al. Reymonta. Tak z perspektywy Bielan wyglądają propozycje ZTM, związane z otwarciem na Bemowie nowego odcinka torów tramwajowych.
Po jednym ze spotkań samorządu z mieszkańcami, które odbyło się w bibliotece im. Stanisława Staszica, obie strony udały się do swoich samochodów i odjechały. Idąc pieszo na stację metra zacząłem zastanawiać się, dlaczego na ul. Duracza nie ma przystanku autobusowego.
LINKI SPONSOROWANE