Tramwajowy problem na Wrzecionie
3 czerwca 2015
Zmiany w kursowaniu tramwajów nie spodobały się niektórym pasażerom z Wrzeciona i Starych Bielan. Ich zdaniem "siedemnastka" jest zatłoczona, a "szóstka" kursuje za rzadko.
Pytanie brzmi: czy jadąc do centrum lepiej przesiąść się do metra na Młocinach czy na Marymoncie? Zaletami Młocin są krótsza droga z przystanku tramwajowego na stację i większa szansa na miejsce siedzące, ale to opcja z przesiadką na Marymoncie jest korzystniejsza czasowo o około 3 minuty a tramwaje na odcinku Marymont - Cm. Włoski jeżdżą w szczycie co 4 minuty. Pytanie brzmi: czy jadąc do centrum lepiej przesiąść się do metra na Młocinach czy na Marymoncie? Prawdopodobnie większość pasażerów już to zauważyła i rano przy cmentarzu widać zdecydowanie więcej osób czekających na tramwaj w kierunku Marymontu, niż w stronę Młocin. Warto pamiętać też o lokalnym autobusie 103, zatrzymującym się na nieobsługiwanym przez tramwaje przystanku na Wrzecionie.
- Ależ oczywiście, niech miłośnicy mieszkania na krańcach cywilizowanego świata mają swój tramwaj. Szkoda, że po raz kolejny kosztem części Bielan - ironizuje na naszym forum czytelnik. To dość egzotyczna opinia, zważywszy na fakt, że Tarchomin to w dużej mierze wysokie bloki z lat 80-tych, za którymi wciąż powstają kolejne osiedla (Nowodwory, Winnica), a dalej jest jeszcze zabudowa jednorodzinna (Buków, Jabłonna) i 30-tysięczne Legionowo.
A co z tłokiem w "siedemnastce"? Zdecydowanie więcej pasażerów wsiada na Tarchominie do "dwójki" i jedzie na Młociny, tramwaje linii 17 zaczynają zapełniać się dopiero na wysokości Wrzeciona. Pasażerowie z Tarchomina wysiadają w większości przy Arkadii. Realnym problemem jest za to brak miejsc siedzących dla mieszkańców Starych Bielan, z czego wynika wniosek, że "szóstka" rzeczywiście powinna kursować częściej i być obsługiwana przez tabor niskopodłogowy. Mamy więc rzadką sytuację, w której... wszyscy mają rację i powinni wspólnie zaapelować do ZTM o rozwiązanie problemu.
Dominik Gadomski