Kiedy przebudowa wiaduktu na Marywilskiej?
13 grudnia 2012
Nasz artykuł na temat fatalnego stanu wiaduktu na Marywilskiej oraz związanych z tym policyjnych łapanek z radarem wywołał poruszenie wśród mieszkańców. Powróciły stare pytania. - Remont wiaduktu był przecież zapowiadany od dawna, dlaczego znów został odłożony? - pytali czytelnicy.
Miejski inżynier ruchu nie zamierza zmieniać zasad. - Ograniczenie prędkości do 30 km/h jest spowodowane złym stanem wiaduktu. Zwiększenie limitu prędkości spowodowałyby dodatkowe drgania konstrukcji i dalsze jego niszczenie - argumentuje.
Zarząd Dróg Miejskich nie planuje nawet remontu nawierzchni, aby drgania, przed którymi inżynier ruchu chroni wiadukt, były mniejsze.
W planach była nie tylko budowa wiaduktu, ale również całego ciągu ulic: Marywilskiej, Czołowej i Polnych Kwiatów. Jednak ze względu na brak pieniędzy w budżecie miasta, wszystkie te inwestycje zostały zawieszone.
- W planie finansowym miasta pierwsze pieniądze pojawiają się w roku 2015, ale jest to niewielka kwota (1 mln zł na kontynuowanie projektu). Na rok 2016 zarezerwowanych zostało 37 milionów. Nie oznacza to jednak, że w tym roku rozpocznie się budowa, ponieważ nie jest jeszcze gotowa dokumentacja projektowa - mówi Małgorzata Gajewska z Zarządu Miejskich Inwestycji Drogowych.
Co oznacza "kontynuowanie projektu"? - Jest koncepcja programowo-przestrzenna, decyzja środowiskowa i projekt budowlany. Brakuje projektu wykonawczego i decyzji zezwalającej na realizację tej inwestycji drogowej - tłumaczy rzeczniczka.
Czyli jeszcze dużo wody w Wiśle upłynie, zanim wiadukt zostanie wyremontowany.
Anna Sadowska