REKLAMA
W poprzednim "Echu" pisaliśmy o brakujących sześciu metrach boiska budowanego przy Picassa. Dziś możemy zapewnić, że boisko będzie pełnowymiarowe (90 × 45 m).
- Proszę wziąć poprawkę na gazetę, na którą się Pan powołuje, artykuły tam publikowane nie opierają się na rzetelnych informacjach zebranych u źródła.
Chciałbym ponownie zabrać głos w sprawie pomysłu centralizacji sportu na Białołęce i odpowiedzieć panu Jarosławowi Filipowiczowi na tekst, w którym de facto sprzeciwia się pomysłowi tworzenia lokalnych ośrodków sportu.
O oficjalnych rozgrywkach na boisku przy Picassa można zapomnieć. Nie dlatego, że boiska nie ma, bo ma być - nowe, ładne - tyle, że nie zostanie dopuszczone do rozgrywek. Powód? Jest za krótkie o sześć metrów...
6 × 45 = 270. Tyle metrów kwadratowych zabraknie do pełnego wymiaru boiska budowanego przy Picassa.
Regaty łodzi smoczych rozgrywane na Kanale Żerańskim mają już swoją tradycję. Piąty rok z rzędu Parafialny Klub Sportowy Agape organizuje tę imprezę.
Z uwagą przeczytałem artykuł Rafała Ignasiaka krytykujący mój pomysł powołania jednego klubu piłkarskiego na Białołęce. Popieram pomysł tworzenia ośrodków sportu w miejscach, gdzie infrastruktura na to pozwala i gdzie istnieją takie potrzeby.
Kolejna olimpiada w Choszczówce za nami. Tym razem startowało 220 dzieci w siedmiu kategoriach wiekowych. Każde musiało zmierzyć się z dziesięcioma konkurencjami.
Piłkarskie Stowarzyszenie Sportowe Legion szuka miejsca na własne boisko. Prowadzi nieodpłatne zajęcia dla dzieci, ma cztery drużyny piłkarskie - i każda gra na cudzych obiektach.
Z zainteresowaniem przeczytałem artykuł Jarka Filipowicza "Czas na zmiany" zamieszczony w poprzednim "Echu". Z zainteresowaniem, bo "w sporcie" tkwię od dziesiątków lat. Najpierw jako wyczynowy zawodnik, potem w roli ojca dzieci uprawiających sport wyczynowo i wreszcie jako sportowiec-amator startujący jeszcze do chwili obecnej w zawodach jako masters i weteran.
Tuż przed wakacjami oddano do użytku odnowione boisko przy Białołęckim Ośrodku Sportu na ul. Erazma. Sztuczna murawa dla piłkarzy, kort tenisowy i bieżnia sprinterska cieszą młodych. Wszystko piękne i na pewno przydatne.
Jest taka dyscyplina sportu, która na Białołęce cieszy się zainteresowaniem i powodzeniem. Wymaga ona specyficznych warunków, aby można było ją uprawiać. Najważniejsza jest właściwie przystosowana do treningów i zawodów sala. To tenis stołowy.
Pomysł powołania przy Białołęckim Ośrodku Sportu sekcji piłki nożnej na pierwszy rzut oka wydaje się trafiony. Jednak jeśli przyjrzymy mu się bliżej, to okaże się, że to kolejne posunięcie, które prowadzi do pompowania wszystkich pieniędzy przeznaczonych przez dzielnicę na sport i rekreację w jej niewielki skrawek, czyli Tarchomin. To tam powstają parki, kolejne boiska i place zabaw.
Drugi nabór do Orlika 2012 już ruszył. Do końca listopada mazowieckie gminy mogą składać wnioski o pieniądze na budowę boisk współfinansowanych przez rząd i urząd marszałkowski.
Lada dzień zadzwonią dzwonki w szkołach. Zbliżają się długie wieczory.
Tarchomiński basen był w ostatnią sobotę areną walki sportowej. Do zawodów stanęło 30 niepełnosprawnych dzieci.
Radni sejmiku mazowieckiego zdecydowali o przyznaniu środków na budowę boisk w ramach rządowego programu Orlik 2012. To oznacza, że do kolejnych mistrzostw Europy województwo na pewno wzbogaci się o 30 pełnowymiarowych boisk do piłki nożnej.
Każdy z nas lubi marzyć. Spełnienia marzeń życzymy sobie przy rozmaitych okazjach. Czasami się spełniają. Tak jest w przypadku pełnometrażowego boiska do piłki nożnej na Białołęce.
Dobiegł końca cykl turniejów o Grand Prix Białołęki w tenisie stołowym w sezonie 2007/08.
W sobotę 14 czerwca na kortach przy ul. Podróżniczej 11 swój wszechstronny talent tenisowy będą mieli okazję sprawdzić zawodnicy przystępujący do otwartego turnieju Kuźnia talentów Cup.
LINKI SPONSOROWANE