Jak najszybciej powołać komisję dialogu
21 listopada 2008
Przeczytawszy w poprzednim numerze "Echa" artykuł radnego Bartłomieja Włodkowskiego o Komisji Dialogu Społecznego - popieram tę inicjatywę.
Autor jest społecznikiem, założycielem PKS Agape. |
Odbyło się kilka - dosłownie kilka - spotkań, w których wspólnie brali udział przedstawiciele samo-rządu, ośrodka sportu, szkół i klubów. Były to wielkie koncerty "niespełnionych życzeń i ciągłych zażaleń". Koordynatora ds. sportu nie powołano do dzisiaj.
Będąc sekretarzem zarządu Parafialnego Klubu Sportowego Agape rokrocznie we wrześniu przesyła-łem do urzędu dzielnicy plany naszych rozgrywek i imprez sportowych na rok następny. Chodziło o to, aby zintegrować działania róż-nych klubów i szkół, połączyć ich wysiłki organizacyjne i nie dublować imprez spor-towo-rekreacyjnych zwłaszcza organizowanych w różnych miejscach dzielnicy w tych samych dniach.
Zgłaszaliśmy także zawsze gotowość do współpracy z Białołęckim Ośrodkiem Sportu przy organizacji imprez sportowych w zimie i latem. Niestety z przykrością stwierdzam, że sygnałów zwrotnych w postaci całorocznego planu imprez, w któ-rych urząd, BOS czy szkoły widziałyby nasz klub, niestety nie było.
Na tym tle inicjatywa powołania rady programowej przy ośrodku kultury zgło-szona przez dyrektora Tomasza Służewskiego okazała się strzałem w dziesiątkę. Organizacje trzeciego sektora zebrały się i z pomocą BOK już dwa razy zorganizo-wały Dni Białołęki. Jest w tych dniach miejsce na kulturę, sport i lekcję historii patriotyzmu lokalnego. Szkoda tylko, że w tym dziele mało aktywne są szkoły.
Myślę, że na lekcję nauki społeczeństwa obywatelskiego nigdy nie jest za późno. Potencjał ludzki jest, trzeba go tylko uruchomić i wykorzystać dla dobra wspólnego.
Jarek Filipowicz