Oryginalny gotyk, najstarsze organy, srebrny koń i tajemnica krypty
31 sierpnia 2018 › historia
W 1890 roku w "Gazecie Świątecznej" opublikowano list mieszkańca wsi Tarchomin, oddalonej 10 wiorst od Warszawy. Tak pisał: "Tarchomin nasz leży w bardzo pięknéj miejscowości nad samą Wisłą. Jadąc ku wsi Jabłonnie szosą kowieńską dojeżdża się do wsi Świdrów, a przejechawszy ją, zjeżdżamy na lewo z szosy i jeszcze mamy 2 wiorsty drogi piaszczystéj. W Tarchominie jest dość dawna świątynia Pańska, pobudowana w roku 1516-tym przez biskupa płockiego i przerobiona przez właścicieli Tarchomina, hrabiów Ossolińskich. Patronem naszéj świątyni i parafji jest święty Jakób apostoł, którego uroczystość obchodzimy w dniu 25 lipca. Kościół nasz nie jest bardzo wielki, może jednak pomieścić przeszło dwa tysiące ludzi. Jest on murowany, z jedną niewysoką wieżyczką, w której się mieści sygnaturka" (pisownia oryginalna - przyp. BW).