REKLAMA
60-latek podczas interwencji domowej skoczył na policjantów z siekierą. Odpowie również za znęcanie się nad rodziną oraz grożenie synowi.
Nikt się nie spodziewał, że wręczony pani Teresie na imieniny w październiku ubiegłego roku telefon komórkowy, może sprawić jej tyle kłopotu.
Policjanci zatrzymali kolejne osoby za skimming, czyli wykorzystywanie nielegalnie skopiowanych kart płatniczych. Mężczyź wpadli w chwili realizacji wypłaty przy użyciu "białego plastiku" przy jednym z bankomatów na Targówku.
Łzy refleksji. Pogoń za Robertem. Pijani rodzice.
Złodziej kołpaków. Włamanie do apteki. Piraty w firmie. Oszust za kratkami. Groził córce i wnuczkom.
Jedni bili inni patrzyli. Okradali stację. Tylko nastraszyć. Z nożem na przechodnia.
Marcin S., mieszkaniec Białołęki świadomie zaraził swojego partnera wirusem HIV. Nie dość tego, zazdrosny kochanek groził pobiciem rodziny i mafią oraz regularnie czyścił mu konto.
Do paki za amfę. Chciałem ocieplić. 15-latka uratowana.
Przestępca w szafie. Przechodnie złapali. Zazdrośnik. Szpitalny parkingowy na rauszu. Wyłudzić ubezpieczenie. Ojciec z nożem. Domowy kompocik. Zlecił porwanie, bo się pokłócili. Okradała wynajmujących.
Do domu przez balkon. Kumpel od piwka. 2,5 promila za kierownicą. Nietrzeźwa ciężarna złodziejka. Po pijaku bez prawka.
Podpalił drzwi teściowej. 15-latki pobiły koleżankę. Matka z trzema promilami. Pochwała monitoringu. Spokojnie zapalić. Okradł sklep.
Urszula G., 49-letnia mieszkanka Bielan wyłudziła kilka kredytów bankowych na kwotę nawet 150 tys. zł. Namawiała osoby w trudnej sytuacji materialnej, żeby zawierały umowy kredytowe na swoje nazwisko.
Imponującą ilość narkotyków znalazła policja w mieszkaniu dwojga młodych mieszkańców Bielan. Wszystko przygotowane do handlu.
Na początku lutego Mariusz G. podając się za policjanta porwał 24-letniego mieszkańca Bielan. Wywiózł go na teren działek, okradł i dotkliwie pobił. Wreszcie wpadł w ręce policji.
Włamywaczka zgłosiła rozbój. Handlarz na Pancera. Małoletni recydywista. Znęcał się nad żoną.
Kryminalna zasadzka. Wkurzyła go taksówka. Na oczach policji. Afera w sklepie. Zawód: złodziej.
Niesłychanie brutalnego mężczyznę, złodzieja czekoladek z jednego ze sklepów spożywczych przy ulicy Górczewskiej, obezwładnił przypadkowy przechodzień. Bandyta szarpał, ciągnął za szyję i bił pracownicę sklepu, która próbowała zatrzymać złodzieja.
Kiedy policjanci złapali 25-letniego Huberta Ch. kilka minut po włamaniu do poloneza zaparkowanego przy Rembielińskiej tłumaczył, że jednorazowe foliowe rękawiczki, które miał na rękach chronią go przed zimnem.
Dwie kobiety próbowały ukraść kontener na śmieci spod jednego z bloków przy ul. Hetmańskiej w Legionowie. Myślały, że jest niepotrzebny i mogą sprzedać go na złom.
LINKI SPONSOROWANE