Zakochany złodziej z Targówka
6 listopada 2012
W 1938 roku do filmu "Robert i Bertrand" powstała piosenka "Zakochany złodziej". 75 lat później na Targówku liryczna wizja przybrała epickie kształty.
Kiedy gospodyni odkryła, że biżuteria wsiąkła, zadzwoniła na policję. Mundurowi nie mieli wielu problemów z odkryciem, kto stoi za zniknięciem biżuterii. 48-letni Mariusz został zatrzymany. Jednak na tym nie koniec - okazało się, że zakochany złodziej z łupem udał się do lombardu, gdzie łańcuszki spieniężył. Jednak pracownik lombardu świeży zakup schował do kieszeni licząc na to, że szef o niczym się nie dowie, a on będzie do przodu kilka stówek. Miał pecha, bo wkrótce do kantorka zapukała policja i, jak mawiają górale, sprawa się rypła, a 47-letni Bogdan R. dołączył do swojego klienta w celi aresztu.
Policjanci przedstawili Mariuszowi Ł. zarzut kradzieży z włamaniem, natomiast Bogdan R. usłyszał zarzut przywłaszczenia cudzej rzeczy. Odzyskana biżuteria powróciła do właścicielki.
TW Fulik
Autor zamieszcza swoje teksty
na podstawie informacji pozyskanych operacyjnie od służb mundurowych