Cięcie cen biletów po wawersku
24 października 2012
Kolejna podwyżka cen biletów nie cieszy się popularnością mieszkańców - poszukując oszczędności imają się wszelkich sposobów, by przyciąć koszty.
W Wawrze na przykład Robert K. znalazł środek na tańszy miesięczny - poszedł na pocztę i zażądał doładowania karty miejskiej. Tak po prostu. Tyle, że w garści miał osiemnastocentymetrowe nożyczki, którymi groził pocztowcowi. Świadkowie wezwali policję, a ci ujęli wymagającego pasażera, co było o tyle łatwiejsze, że choć z poczty zdążył wyjść, to zostawił tam swoją kartę ze zdjęciem i nazwiskiem.31-latek na Mrówczej wydmuchał w balonik prawie 2 promile, po czym trafił na policyjny dołek.
Po wytrzeźwieniu przyznał, że na poczcie był, ale co tam robił- kompletnie nie pamiętał. Policjanci mu przypomnieli, stawiając zarzut usiłowania zmuszenia do określonego zachowania, za co grożą trzy lata odsiadki.
Zakładając, że dostanie maksimum, to ominie go podwyżka nie tylko w 2013, ale nawet ta w 2014...
TW Fulik
Autor zamieszcza swoje teksty
na podstawie informacji pozyskanych operacyjnie od służb mundurowych
