Grzybiarz na Okopowej
14 listopada 2012
Teoretycznie na Woli jest kilka miejsc, gdzie można się udać, by nazbierać koźlaków, borowików czy innych rydzyków. Jednak nawet specjalista-mikolog nie spodziewa się, że tzw. halucynki rosną sobie np. na Okopowej...
A właśnie tam zatrzymano Krzysztofa K., który - widząc podchodzących doń policjantów - wyrzucił zawiniątko z suszoną zawartością. Susz okazał się grzybkami halucynogennymi, czyli substancją jak najbardziej nielegalną, a za jej posiadanie 28-latek może spędzić nawet trzy lata w miejscu, gdzie jedyne grzyby, poza farszem pierogowym i zupą, jakie będzie dane mu podziwiać, to te na ścianach celi.
Swoją drogą, łysiczka lancetowata jest gatunkiem spotykanym w Polsce - tyle że głównie na Pomorzu i w górach. Po jej spożyciu łatwo o tzw. bad tripa, więc pomijając już aspekty prawne, dużo zdrowiej napruć się świeżym powietrzem...
TW Fulik
Autor zamieszcza swoje teksty
na podstawie informacji pozyskanych operacyjnie od służb mundurowych
