Obiecywał zdanie prawka za łapówkę
13 listopada 2012
Policji udało się przyskrzynić oszusta, który obiecywał prawo jazdy chętnym na jego "mniej legalne" zdobycie.
Przez ponad dwa lata poszkodowani na własną rękę próbowali ustalić, gdzie jest ich "poręczyciel". A na własną rękę, bo - jak wiadomo niektórym - wręczanie korzyści majątkowych też legalne nie jest. Wreszcie na początku listopada zauważyli go na ulicy Górczewskiej i wezwali policję. 52-latek nie krył zaskoczenia widokiem kryminalnych, został zatrzymany i osadzony w policyjnej celi.
W prokuraturze rejonowej usłyszał trzy zarzuty płatnej protekcji. Teraz za ten czyn może mu grozić nawet do ośmiu lat pozbawienia wolności. Prokurator przychylił się do wniosku śledczych i zastosował wobec niego policyjny dozór.
A najzabawniejsze jest to, że do znajomości z panem Wojtkiem żaden egzaminator Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego się nie przyznaje.
TW Fulik
Autor zamieszcza swoje teksty
na podstawie informacji pozyskanych operacyjnie od służb mundurowych