REKLAMA

Targówek

Ponad setka dzieci najprawdopodobniej zakończy treningi

 

Czy GKP Targówek zbankrutuje?

  1 lutego 2012

alt='Czy GKP Targówek zbankrutuje?'
www.gkptargowek.pl

Wszystko wskazuje na to, że 15 lutego Gminny Klub Piłkarski Targówek zawiesi działalność większości grup. Na razie zrezygnował z halowych treningów swoich sekcji dziecięcych i młodzieżowych. - Po raz drugi w historii nie mamy pieniędzy na działalność - mówi ze smutkiem prezes Zbigniew Bucoń. Dotacja dzielnicy w tym roku to zaledwie 38 tys. zł.

REKLAMA

Klub jest w dramatycznej sytuacji finansowej. Nie ma pieniędzy na pensje, a do tego około 40 tys. zaległości za różne faktury. Oprócz drużyn piłkarskich GKP Targówek prowadzi działalność gospodarczą - ma dwa parkingi i hotel, w którym nocują głównie uczestnicy imprez sportowych i indywidualni klienci. Niestety z wypracowanych pieniędzy klub nie jest w stanie pokryć kosztów funkcjonowania tak dużej liczby drużyn.

- Formalnie jesteśmy stowarzyszeniem użytkującym obiekty miejskie, największym klubem sportowym z ogromnymi tradycjami po tej stronie Wisły - mówi wieloletni prezes GKP Targówek Zbigniew Bucoń. - W tym roku z dzielnicy otrzymaliśmy zaledwie 38 tysięcy złotych dotacji. Z tych pieniędzy musimy utrzymać siedem roczników młodych piłkarzy.

Prezes pokrótce podsumowuje koszty utrzymania tych grup. - Wynajęcie hali na treningi dla roczników '94, '96, '97. '98, 2000, 2002 i 2004 kosztuje 11,6 tys. zł miesięcznie, przy organizacji dwudniowego turnieju piłkarskiego dochodzi ponad 3 tys. zł. W tym roku ma się odbyć po raz dwunasty turniej o puchar Ministra Obrony Narodowej, z międzynarodową obsadą - to koszt siedmiu tysięcy. Na utrzymaniu mamy dziewięciu trenerów, obsługę administracyjną klubu, pracowników fizycznych.

Jeżeli nie znajdziemy pieniędzy na utrzymanie klubu, trzeba go będzie zamknąć - mówi wprost prezes Bucoń
Co z tego, że hotel zacznie jak co roku zarabiać od kwietnia, skoro utrzymać go trzeba przez najbliższe trzy miesiące? Seniorzy mają szansę awansu do wyższej ligi, utrzymywani są z pieniędzy sponsorów, ale pieniędzy od nich nie mogę przeznaczyć na utrzymanie innych drużyn. To jest zadanie samorządu, miasta, posłów i senatorów, a nie sponsorów - argumentuje Bucoń i dodaje, że przeznaczenie przez władze Targówka zaledwie 38 tys. zł na rok na największy klub sportowy w dzielnicy to skandal.

- Logika nakazuje zawiesić działalność i jeśli szybko nie znajdą się dla nas pieniądze, to 15 lutego wszystkie drużyny młodzieżowe zostaną zawieszone - informuje prezes Bucoń. - Już wystosowałem list do szkół i rodziców naszych zawodników z informacją, że treningi halowe zostają zawieszone, bo nie mamy pieniędzy na wynajem sal.

To może oznaczać zastój w systemie treningowym, bo ćwiczenia na boisku przy Kołowej bądź orliku przy Handlowej przy obecnych mrozach niczego poza chorobą zawodnikom nie przyniosą. Sposobem na przetrwanie piłki młodzieżowej na Targówku jest więc pozyskanie sponsorów dla młodzików, ale to jest niezwykle trudne, a wręcz niemożliwe. Czy zapowiadany na 18 i 19 lutego turniej o puchar MON będzie ostatnią imprezą piłkarską dla młodzieży zorganizowaną przez klub istniejący od 1953 roku.

Przepisy PZPN i UEFA mówią o konieczności istnienia dwóch drużyn, żeby klub mógł istnieć. Takie rozwiązanie wchodzi w grę. Zostaliby seniorzy i jeszcze jedna drużyna. Problem w tym, że księgi rachunkowe mówią jasno - GKP Targówek jest w stanie utrzymać tylko jedną drużynę.

Wiceburmistrz Wacław Kowalski, nadzorujący prace wydziału sportu w dzielnicy w rozmowie z "Echem" przyznał, że środki przyznane GKP są niższe niż w roku ubiegłym. - Budżet jest mniejszy, więc musieliśmy dotacje obciąć proporcjonalnie dla wszystkich. Klub nie otrzymał też jeszcze pieniędzy ze stołecznego biura sportu. Wyjaśniamy, dlaczego tak się stało - mówił wiceburmistrz. - Mogę jednocześnie zapewnić, że będziemy partycypować w kosztach turniejów organizowanych przez GKP bądź tych, w których klub będzie uczestniczył. Pokryjemy też koszty trofeów sportowych dla piłkarzy. To także wkład dzielnicy dla klubu, już poza dotowaniem drużyn.

Nie zmienia to jednak faktu, że istnienie klubu, z przyczyn finansowych, staje pod znakiem zapytania.

Komisja sportu szuka rozwiązania

Zdaniem radnego Warszawy Pawła Lecha, szefa miejskiej komisji sportu, klub nie jest bez winy, bo źle złożył dokumenty na konkurs dotyczący rewitalizacji warszawskich klubów sportowych i nie otrzymał (jak co roku) około 300 tys. zł z tego programu. - Ze względów formalnych komisja musiała odrzucić wniosek GKP Targówek. Wina w tym przypadku leży po stronie klubu. Sprawa ta była już omawiana przez komisję sportu. Mam nadzieję, że uda się w jakiś sposób wesprzeć klub. Niestety już nie w ramach programu rewitalizacji, gdyż na takie samo zadanie konkursu po raz drugi w tym samym roku nie można rozpisać - mówi radny Paweł Lech.

(wt)

 

REKLAMA

Czytaj na ten temat

Komentarze (10)

# rodzic

01.02.2012 12:35

Postawa dzielnicy jest skandaliczna. Jakoś bez problemów znaleźli 100 tys. na jeden koncert, więc dlaczego nie mogą znaleźć na GKP Targówek. Może też ktoś z dziennikarzy przyjrzałby sie ile środków dostaje OSIR i na jak dużą kadre administracyjną z dyrektorami na czele, a na treningi dla dzieci z Targówka nie ma. Nie dziwie sie, że w ankiecie na tej stronie 70% ludzi źle ocenia burmistrza, bo na taką ocenę zasługuje.

# BABCIA

01.02.2012 13:12

Na wódkę to mają, a na buty dla dziecka nie mają

# Andrzej

01.02.2012 15:03

Jeżeli prawdą jest że GKP złożył zły wniosek, to jest to najlepszy przykład na to, że trzeci sektor powinien mieć wsparcie urzędników miejskich w pisaniu wniosków. Sytuacja w której dobre inicjatywy, czy kluby z wieloletnią tradycją, sprawdzone w działaniu, potykają się o przeszkody formalno-prawne nie jest usprawiedliwieniem dla radnych i urzedników rozdzielających kasę. Wypełnianie tych wniosków to katorżnicza robota księgowo-formalno-prawna i setki fajnych inicjatyw w ogóle w mieście nie może sie przebić z tego powodu, że nikt nie pomaga w pisaniu wniosków.

REKLAMA

# aktywista

01.02.2012 17:12

1. wypełnianie wniosków od strony formalnej i kompletowanie załączników nie jest aż tak wielką przeszkodą - zwłaszcza jeśli ktoś w pewnym stopniu opiera swoją działalność na grantach, owszem jest dużo papierologii, ale nie demonizowałbym... - sam składam co roku kilkadziesiąt wniosków, więc wiem, o czym mówię.
2. problem wg mnie leży gdzie indziej: w braku spójnej, wyrazistej polityki w Warszawie w zakresie współpracy z NGO. Nie mówię tu o kwestiach technicznych i formalnych, ale świadomemu budowaniu kapitału społecznego; ktoś, kto zrealizuje kilka edycji wartościowego wydarzenia raptem może z różnych względów nie otrzymać dotacji na kolejną edycję i... wypracowany potencjał idzie w gwizdek. I druga skrajność - wspiera się wciąż te same projekty/przedsięwzięcia, tworząc tym samym pozory konkursów. Przy jednoczesnej wciąż małej puli środków dla NGO rozdzielanie pieniędzy bywa często chaotyczne i przypadkowe. Np. jak można utrzymywać pulę środków dla NGO na tym samym poziomie, kiedy liczba mieszkańców zwiększyła się o 40%? Miasto i dzielnice powinny wyłapywać te przedsięwzięcia i projekty, które chcą uczynić wiodącymi i zapewniać im stabilniejsze źródła finansowania, np. wieloletnie (absurdem jest składanie na duże cykliczne imprezy wniosków co roku, więcej zawracania głowy niż to warte...). Konkursy powinny być konkursami - na najlepsze inicjatywy, a niezależnie od nich miasto winno budować system wsparcie tych przedsięwzięć (w każdej dziedzinie), które są wiodące ze względu na rangę, liczbę zaangażowanych osób, efekty itd.
3. inna kwestia to możliwość uzupełnienia formalnego złożonych wniosków. przez 1 rok była taka możliwość, owszem to więcej pracy dla urzędników, ale jak widać w powyższym przypadku przydatne. Jeśli Miasto/Dzielnica miałoby świadomość znaczenia GKP, to powinno nie przyznać w konkursie wszystkich pieniędzy i ogłosić drugi konkurs, w którym GKP mogłoby złożyć prawidłowy wniosek. Zwłaszcza, że bywałem na takich komisjach, gdzie przechodziły wnioski niepoprawne formalnie, ale np. bliskie sercu burmistrza... :)

# aktywista2

01.02.2012 17:16

konkurs co do założenia ma być najbardziej transparentnym mechanizmem rozdziału środków. tylko jak to się ma do przyznawanych z klucza stałych dotacji dla domów kultury, czy OSiRów? Czym w aspekcie merytorycznym rózni się ich działalność od GKP? Tam, czy się robi, czy się leży... Może więc zapewnić publicznym obiektom minimum na ich utrzymanie w formie ryczałtowej dotacji, a całą działalność programową oprzeć na 3, a nawet 5-letnim konkursie, w którym mogą brać różne podmioty??? Chyba sprawiedliwsze, choć wciąż nierealne! Bo nawet kryzys nie jest u nas sprawiedliwy, dotyka jedynie słabszych, a establishment dalej musi się mieć dobrze!

# trener

02.02.2012 09:11

#aktywista napisał(a) 01.02.2012 17:12
Nie mówię tu o kwestiach technicznych i formalnych, ale świadomemu budowaniu kapitału społecznego; ktoś, kto zrealizuje kilka edycji wartościowego wydarzenia raptem może z różnych względów nie otrzymać dotacji na kolejną edycję i... wypracowany potencjał idzie w gwizdek.

No właśnie z taką sytuacją mamy do czynienia w GKP Targówek, nagle zmniejsza sie dotacje o połowe i mówi: róbcie dalej to samo, bo to robicie jest bardzo wartościowe i potrzebne. Jak? Przy dwa razy mniejszym budżecie i kosztach, które wzrosły o ok. 10%.

REKLAMA

# Darek T

02.02.2012 10:45

Konkursy 3 i 5 letnie też są niebezpieczne. Jak przewidzieć koszty za 2,3,4 lata? Urzędy musiałyby podchodzić bardziej elastycznie, a nie tak jak dzis

# aktyw

02.02.2012 11:41

Koszty da się przewidzieć i sensownie zaplanować. Lepsza stabilizacja (nawet bez uwzględnienia inflacji), niż coroczna huśtawka

# Piotruś Pan

02.02.2012 16:23

Da sie przewidziec np. koszty dowiezienia drużyny na zawody w roku 2014 albo 2015?

REKLAMA

# aktywista

02.02.2012 20:21

orientacyjnie tak. Jeśli nawet założymy wzrost cen, to lepiej mieć pewność posiadania w kieszeni w 2014 roku 70% kosztów i zorganizować brakujące 30% niż nie mieć, jak teraz, nic...
więcej na forum

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuTargówek

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Top hotele na Lato 2024
Top hotele na Lato 2024

Najchętniej czytane na TuTargówek

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe