REKLAMA

Bemowo

kronika policyjna »

 

Kronika policyjna

  23 maja 2008

Odwołaj zeznania, bo cię zabiję. I pomagaj tu obcym! Kupiła okazyjny telefon.

REKLAMA

Odwołaj zeznania, bo cię zabiję

21-letni Adrian S. i jego kolega 36-letni Tomasz W. groźbami próbowali wymusić na sprzedawcy sklepu przy Górczewskiej zmianę zeznań. Mężczyźni zjawili się w punk-cie handlowym nietrzeźwi. Sprzedawca znał ich dobrze, ponieważ kilka miesięcy wcześniej jeden z nich ukradł ze sklepu alkohol. Sprzedawca złapał go wtedy na gorącym uczynku. W sprawie złodzieja toczy się obecnie postępowanie. Teraz 21-latek grożąc pracownikowi sklepu śmiercią próbował zmusić go do odwołania zez-nań. 24-latek nie ugiął się i wezwał policję. Zatrzymanym grozi do dwóch lat wię-zienia.

I pomagaj tu obcym!

25-letni Konrad D. zaczepił w autobusie jednego z pasażerów i zapytał, czy mógłby skorzystać z jego telefonu, bo zdarzyło się coś niespodziewanego i musi pilnie za-dzwonić. 30-latek nie podejrzewając niczego złego wysiadł z mężczyzną przy pętli autobusowej przy zbiegu ul. Górczewskiej z Lazurową i pożyczył mu swoją komór-kę. Konrad D. szybko schował telefon do kieszeni i zaczął uciekać. Pokrzywdzony natychmiast ruszył za nim. Po kilkunastu metrach złapał złodzieja i po krótkiej szarpaninie odzyskał telefon. Zdarzenie widzieli będący w pobliżu strażnicy miejs-cy, którzy natychmiast wezwali do pomocy policyjną załogę. 25-letni Konrad D. był pijany. Odpowie za kradzież.

Wstąp do księgarni

Kupiła okazyjny telefon

Poszukując kradzionych aparatów, policjanci często sprawdzają telefony przypad-kowo legitymowanych osób. Odnaleziono w ten sposób wiele komórek, dlatego ważne jest, aby zawsze zgłosić zaginięcie telefonu. Warto także pamiętać o ostroż-ności przy nabywaniu aparatów w okazyjnych cenach od obcych osób. Zwykle jest to kradziony sprzęt, a na nas jako kupującym będzie ciążyć zarzut paserstwa. Przekonała się o tym 21-letnia Aleksandra, u której podczas rutynowej kontroli znaleziono kradzioną nokię. Kobieta tłumaczyła, że kupiła telefon od nieznajomego za 50 zł i piwo. Czy rzeczywiście nie podejrzewała, że jest kradziony? A może po-myślała - jeśli ja nie kupię, z okazji skorzysta ktoś inny? Miała sporo czasu na przemyślenia, ponieważ noc spędziła w policyjnej celi.

cehadeiwu
na podstawie informacji policji

 

REKLAMA

Komentarze

Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy...

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Zapraszamy na zakupy

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBemowo

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA