Światła w al. Reymonta już pewne

To pytanie zadawaliśmy półtora miesiąca temu, po spotkaniu z udziałem bielańskich radnych, wicedyrektora Zarządu Dróg Miejskich i miejskiego inżyniera ruchu Janusza Galasa. Urzędnicy oraz mieszkańcy Wawrzyszewa i Starych Bielan mówią jednym głosem. Ich zdaniem sygnalizacja świetlna wystarczy, żeby na nowym odcinku al. Reymonta nie dochodziło już do śmiertelnych wypadków z udziałem pieszych.

- Ulica została wybudowana przez samorząd Bielan, a my przejęliśmy ją tuż przed śmiertelnym wypadkiem - mówił w styczniu Michał Trzciński, wicedyrektor ZDM. - Zgodnie z obowiązującymi przepisami skrzyżowanie z Andersena nie kwalifikuje się z automatu do instalacji świateł, ale jesteśmy zdecydowani, żeby je zamontować.

Światła na skrzyżowaniu al. Reymonta i Andersena to jedna z dwóch inwestycji w dzielnicy - obok modernizacji Szpitala Bielańskiego - których wpisanie do prognozy finansowej na lata 2016-2019 zapowiedziała dziś prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz. Póki co trudno powiedzieć, kiedy dokładnie zostanie uruchomiona sygnalizacja świetlna. Zazwyczaj od decyzji o instalacji do włączenia mijają w Warszawie niemal dwa lata.

(dg)