Czy na nowym odcinku Reymonta stanie fotoradar?
1 czerwca 2015
Straż miejska i policja analizują potrzebę ustawienia na nowym odcinku al. Reymonta fotoradaru.
Tymczasem na Facebooku, na stronie "Walczymy o bezpieczeństwo pieszych w al. Reymonta", okoliczni mieszkańcy dyskutują na temat możliwych do zastosowania rozwiązań. Pojawiają się też pojedyncze głosy, by zostawić ulicę w obecnym stanie.
- To nie wina drogi, tylko nierozgarniętej pieszej - pisze o zmarłej w wyniku wypadku kobiecie pan Michał. - Jak włazi na drogę bez upewnienia się, że może bezpiecznie przejść, to sama jest sobie winna. Piesi łamią podstawowe zasady bezpieczeństwa obowiązujące podczas poruszania się po drodze i oto skutek.
Według statystyk Zarządu Dróg Miejskich za 87% wypadków w Warszawie odpowiadają kierowcy a nieprawidłowe przejeżdżanie przejść dla pieszych jest główną przyczyną, dla której w naszym mieście można zginąć nawet na zebrze. To nie wina drogi, tylko nierozgarniętej pieszej - pisze o zmarłej w wyniku wypadku kobiecie pan Michał. - Jak włazi na drogę bez upewnienia się, że może bezpiecznie przejść, to sama jest sobie winna. W ubiegłym roku w Warszawie do śmiertelnych wypadków dochodziło zarówno na przejściach bez świateł, jak i na tych z sygnalizacją. Przy Schroegera instalacja sygnalizatorów stoi zresztą pod znakiem zapytania, ponieważ otwarta w listopadzie ulica została zbudowana za pieniądze unijne i jest na gwarancji, a to oznacza, że nie można jej przebudowywać. Na razie nie udało się urzędnikom ustalić, czy instalacja świateł, których nie było w projekcie, naruszyłaby gwarancję.
Dominik Gadomski