REKLAMA

Bielany

bezpieczeństwo »

 

Czy na nowym odcinku Reymonta stanie fotoradar?

  1 czerwca 2015

alt='Czy na nowym odcinku Reymonta stanie fotoradar?'

Straż miejska i policja analizują potrzebę ustawienia na nowym odcinku al. Reymonta fotoradaru.

REKLAMA

Trwa dyskusja na temat poprawy bezpieczeństwa na otwartym w ubiegłym roku odcinku al. Reymonta między Żeromskiego a Sokratesa. Po tym, jak w połowie maja sprawę niebezpiecznego przejścia przy ul. Schroegera nagłośniła telewizja, warszawskie urzędy zainteresowały się wreszcie problemem, o którym pisaliśmy od dnia otwarcia nowej jezdni. Niestety na przejściu zginęła już jedna osoba. Ostatnio zarząd dzielnicy wystąpił do straży miejskiej o ustawienie fotoradaru, który utemperowałby przekraczających dozwoloną prędkość kierowców. Teraz zarówno straż miejska, jak i policja objęły al. Reymonta patrolami i pomiarami, ulicą jeżdżą m.in. nieoznakowane radiowozy z wideorejestratorami.

Tymczasem na Facebooku, na stronie "Walczymy o bezpieczeństwo pieszych w al. Reymonta", okoliczni mieszkańcy dyskutują na temat możliwych do zastosowania rozwiązań. Pojawiają się też pojedyncze głosy, by zostawić ulicę w obecnym stanie.

- To nie wina drogi, tylko nierozgarniętej pieszej - pisze o zmarłej w wyniku wypadku kobiecie pan Michał. - Jak włazi na drogę bez upewnienia się, że może bezpiecznie przejść, to sama jest sobie winna. Piesi łamią podstawowe zasady bezpieczeństwa obowiązujące podczas poruszania się po drodze i oto skutek.

Według statystyk Zarządu Dróg Miejskich za 87% wypadków w Warszawie odpowiadają kierowcy a nieprawidłowe przejeżdżanie przejść dla pieszych jest główną przyczyną, dla której w naszym mieście można zginąć nawet na zebrze. To nie wina drogi, tylko nierozgarniętej pieszej - pisze o zmarłej w wyniku wypadku kobiecie pan Michał. - Jak włazi na drogę bez upewnienia się, że może bezpiecznie przejść, to sama jest sobie winna. W ubiegłym roku w Warszawie do śmiertelnych wypadków dochodziło zarówno na przejściach bez świateł, jak i na tych z sygnalizacją. Przy Schroegera instalacja sygnalizatorów stoi zresztą pod znakiem zapytania, ponieważ otwarta w listopadzie ulica została zbudowana za pieniądze unijne i jest na gwarancji, a to oznacza, że nie można jej przebudowywać. Na razie nie udało się urzędnikom ustalić, czy instalacja świateł, których nie było w projekcie, naruszyłaby gwarancję.

Dominik Gadomski

 

REKLAMA

Czytaj na ten temat

Komentarze (3)

# wawa

02.06.2015 08:33

po pierwsze Reymonta nie dochodzi Sokratesa tylko do Kasprowicza od Żeromskiego a to że piesi wchodzą na pasy nie patrząc na boki czy wręcz udają że nie widzą samochodu to od razu winny kierowca

# eRDe

02.06.2015 11:59

#wawa napisał(a) 02.06.2015 08:33
a to że piesi wchodzą na pasy nie patrząc na boki czy wręcz udają że nie widzą samochodu to od razu winny kierowca

Czasem tak bywa, ale akurat w wypadkach z udziałem pieszych częściej winni są kierowcy. Może gdyby kierowcy przestrzegali ograniczeń szybkości takich tragedii byłoby mniej.

# okoliczny mieszkaniec

06.09.2015 20:51

Nie wiem ,ale jak wieśniak zobaczy więcej niż jeden pas to jak małpa zapier..... bez pojęcia.
Drodzy chamscy kierowcy,pamiętajcie ,że rowerzysta na drodze dla rowerów ma pierwszeństwo,to samo pieszy .Prosi się tam o sygnalizację świetlną a dopóki nie ma można zarobić na fotoradarze,jestem za.
Ale po co ja to piszę jak te oszołomy nie pisate i nie czytate tylko zapierd.... potrafi....

REKLAMA

więcej na forum

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBielany

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy