REKLAMA
Do roku 2010 oczyszczalnia ścieków "Czajka" zostanie zmodernizowana. Jest to termin nieprzekraczalny. Zanim jednak rozpoczną się kosztowne prace z wykorzystaniem najnowocześniejszych technologii, Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji przeprowadza konsultacje z mieszkańcami Białołęki.
Zgodnie z zapowiedzią w poprzednim wydaniu "Echa" wyjaśniamy sprawę wycinki drzew na wale wiślanym, co ma związek z trwającymi tam pracami modernizacyjnymi.
Trwa modernizacja wału wiślanego. Pracom uważnie przyglądają się społecznicy z Towarzystwa Turystów Przyrodników i Krajoznawców i są bardzo poirytowani. Ich zdaniem dochodzi do uszkadzania drzew, które nie miały być wycinane.
Modernizacja wału wiślanego rozpoczęła się na dobre. Świadczy o tym dobitnie alarmistyczna dyskusja, która rozgorzała ostatnio na forum internetowym "Echa". Wygląda na to, że nie wszyscy jej uczestnicy znają fakty, warto je zatem przypomnieć.
Nie ma tygodnia bez interwencji mieszkańców w sprawie drzew. Ostatnio Czytelników zbulwersowało wycięcie potężnej topoli przy ul. Zręby oraz dwóch dębów w rejonie ul. Pomorskiej i Majolikowej.
Po raz kolejny na forum "Echa" poruszany jest problem śmieci i brudu. Jeden z uczestników postuluje ustawienie koszy na śmieci w lasku na Milenijnej. To już kolejny głos w sprawie zagospodarowania tegoż lasku.
W związku z rozpoczętą już i planowaną do końca przyszłego roku modernizacją wału wiślanego wyciętych zostanie ogółem 105 drzew.
Nieuchronnie zbliża się termin rozpoczęcia prac przy modernizacji wału wiślanego na odcinku od seminarium do północnych granic Białołęki. Na 22 listopada o godz. 16.00 w budynku ratusza zaplanowana została konferencja, na której przedstawiciele Wojewódzkiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych będą odpowiadać na pytania mieszkańców. Warto przyjść.
Jakiś czas temu na oficjalnej stronie internetowej urzędu pojawiła się maleńka informacyjka, której kluczowe zdanie brzmi: "hermetyzacja komory zbiorczej oczyszczalni ścieków "Czajka". Czyżby smrody wydobywające się z "Czajki", szczególnie w sezonie letnim, miały wreszcie zelżeć?
Aktywny udział w akcji Sprzątania Świata wzięło w tym roku na Białołęce ponad 5 tys. osób. Można więc przyjąć, że mniej więcej co dziesiąty białołęczanin przyłączył się do porządkowania swojej dzielnicy.
Coraz więcej mieszkańców Białołęki zaczyna doceniać to, czego nie mają mieszkańcy wielu innych dzielnic - bezpośredniego dostępu do Wisły. Można w dowolnej chwili udać się na spacer po wale wiślanym i już jesteśmy w innym świecie.
Po letnim strzyżeniu trawników zaczynamy dostrzegać zalegające na nich śmieci. To często budzi niesmak mieszkańców. Przecież trawnik bez śmieci wygląda bardziej estetycznie niż trawnik zaśmiecony.
Wydział ochrony środowiska rozpoczął prace związane z pielęgnacją lasów. Piszemy na ten temat z dwóch powodów. Informujemy o tym jakie prace i gdzie są wykonywane oraz uspokajamy mieszkańców.
Wycinka drzew w związku z budową liceum przy ul. Van Gogha cały czas intryguje, niepokoi i bulwersuje wielu mieszkańców Białołęki. Niektórzy się oburzają, innym jest smutno, a jeszcze inni wietrzą samowolę. Nic z tych rzeczy.
Wycięcie każdego drzewa, szczególnie wiekowego, to duża strata. Bywa jednak, że zabieg taki jest niezbędny. Prawdopodobnie niebawem zostanie usunięty jeden z dębów rosnących przy ul. Podróżniczej.
Tegoroczna akcja sprzątania świata była już dziesiątą z kolei i sprawdziła się nie gorzej niż poprzednie. Z terenu dzielnicy wywieziono ponad 220 metrów sześciennych różnego rodzaju odpadów.
Do tegorocznej edycji akcji "Sprzątanie świata" zgłosiły się wszystkie szkoły z terenu dzielnicy. Nie zabrakło także aktywności samych mieszkańców. Udział w akcji zadeklarowali mieszkańcy ulicy Boczańskiej, Mehoffera oraz Zawiślańskiej. Wpłynął także akces rady osiedla "Nasza Choszczówka".
Dzieci ze Szkoły Podstawowej nr 344 przemaszerowały w ulicznym happeningu od szkoły do urzędu dzielnicy, gdzie w obecności przedstawiciela wydziału ochrony środowiska złożyły przyrzeczenie małych ekologów.
Zaśmiecone pobocza ulic i trawniki w centralnych punktach Tarchomina i Nowodworów to niemal stały temat obecny na łamach "Echa". Wygląda jednak na to, że piszemy o tym zbyt rzadko. Na forum internetowym rozgorzała kolejna śmieciowa dyskusja.
Białołęka jest dzielnicą o dużej powierzchni terenów zielonych. Także na Tarchominie i Nowodworach znajduje się wiele interesujących drzew. Mieszkańcy zwracają na nie uwagę i alarmują, jak dzieje się coś niedobrego. Niestety nie zawsze można liczyć na pomoc władz dzielnicy.
LINKI SPONSOROWANE