Mieszanka radości i smutku
27 października 2006 › różne
Kilka dni temu w słoneczne, jesienne południe wybrałem się na trzygodzinny spacer po Bródnie. Była to dość nietypowa przechadzka, gdyż wydrukowałem swoje kilkustronicowe sprawozdanie z mojej działalności jako radnego dzielnicy, które postanowiłem rozdawać napotkanym mieszkańcom.