REKLAMA
Mimo że temperatura jeszcze nie najwyższa, to wiosna coraz wyraźniej daje o sobie znać. Pokazuje nieśmiałe pączki na krzewach i drzewach, rozsiewa mokre zapachy ziemi, namawia do spacerów.
O śmietnisku przy ul. Białołęckiej 127/129 już pisaliśmy. Po kilku miesiącach od interwencji "Echa" w straży miejskiej teren częściowo uprzątnięto. I na tym się skończyło.
Rok temu, kiedy pisałem o sesji poświęconej kulturze materialnej dzisiejszej Białołęki nasunęło mi się porównanie Białołęki do Mazur. Po lekturze drugiego, znacznie poszerzonego, wydania "Historii Białołęki" utwierdzam się w tym przekonaniu.
Od 30 do 90 zł za wypożyczenie książki z publicznej biblioteki - taką kaucję muszą płacić osoby niezameldowane na stałe w Warszawie. Na Białołęce takich osób jest bardzo wiele. Skarżą się, że ich nie stać.
Jest taki moment w roku, kiedy każdy z nas może zrealizować się jako obywatel. I nie trzeba od razu zakładać stowarzyszeń, fundacji, pracować jako wolontariusz, udzielać się w akcjach charytatywnych (do czego gorąco zachęcam).
Z różnych stron docierają sygnały, wskazujące na chęć gruntownej przebudowy wszystkiego i w każdej przestrzeni, ale bez szacunku dla tego, co już istnieje. Wiadomo, rewolucja pociąga zawsze znaczące ofiary. Jednak historia uczy, że nie każda rewolucja czyni postęp.
Ostatnio w mediach było głośno o ojcu, który zmuszał swoich synków w wieku 2 i 6 lat do palenia. Na szczęście matka miała więcej rozsądku i wyrodnym tatusiem szybko zajęła się prokuratura.
Teren i najbliższa okolica pętli autobusowo-tramwajowej na Żeraniu nie nastrajają optymistycznie. W deszczowy lub śnieżny dzień można tam albo wykąpać nogi w jednej z licznych kałuż, albo poślizgnąć się na zdezelowanych schodach w przejściu podziemnym prowadzącym na przystanki.
Radny Krzysztof Pelc ogłosił swój kolejny protest. Ujawnił nieznane opinii publicznej plany dotyczące powstania na Białołęce krematorium i cmentarza dla zwierząt.
Zima to czas szczególnie trudny dla zwierząt. Ich dokarmianie jest prowadzone przez Zarząd Oczyszczania Miasta.
Rada i Zarząd Dzielnicy Białołęka m.st. Warszawy, Białołęcki Ośrodek Kultury wraz z Radą Programową, Parafialnym Klubem Sportowym AGAPE oraz Stowarzyszeniem Zielona Białołęka zapraszają na Dni Białołęki 2007.
W poprzednim numerze "Echa" zachęcaliśmy naszych Czytelników do przysyłania nam zimowych zdjęć. Nam najbardziej spodobała się fotografia przysłana przez pana Tomasza Żyłowskiego - sfotografował swoją córeczką Natalię podczas zimowego spaceru po Białołęce.
Zaatakował mnie niejaki Ludwik. Obyło się co prawda bez rękoczynów, bo rzecz miała miejsce na forum internetowym "Echa".
Budynek dawnego hotelu robotniczego FSO został sprzedany prywatnemu developerowi.
Prawdziwa zima dotarła do Warszawy z dużym opóźnieniem i... już jej nie ma. Późno i krótko, ale uciążliwie.
W hali Białołęckiego Ośrodka Sportu przy ul. Strumykowej odbył się 20 stycznia bezalkoholowy bal karnawałowy Ruchu Światło-Życie. Patronat nad zabawą objął burmistrz Białołęki.
Osiedla Białołęki są od lat smutne na święta. Aż się prosi, żeby przynajmniej lampki na rosnących choinkach zapalić. Nic z tego.
- Jeszcze dwadzieścia lat temu uważano, że do przemocy dochodzi tylko w rodzinach alkoholików lub narkomanów - mówił Luis Alarcón Arias ze Stowarzyszenia na rzecz Przeciwdziałania Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" podczas konferencji zorganizowanej przez Ośrodek Pomocy Społecznej Dzielnicy Białołęka "Partnerstwo w praktyce - przeciwko milczeniu czterech ścian".
Kilka miesięcy temu na łamach "Echa" pojawiła się informacja o pomyśle społeczników z Rady Programowej Białołęckiego Ośrodka Kultury dotycząca organizacji Święta Białołęki w rocznicę bitwy pod Białołęką 24 lutego 1831 roku. Dziś wiele wskazuje na to, że pomysł ten może zostać zrealizowany.
W niedzielne popołudnie 7 stycznia sala konferencyjna białołęckiego ratusza pękała w szwach. Ponad 120 osób na czele z wiceburmistrzem Andrzejem Opolskim wzięło udział w dorocznym spotkaniu opłatkowym Fundacji Ave.
LINKI SPONSOROWANE