Wspomnienie o "pedeciaku": Najmodniejsze miejsce spotkań
4 lipca 2016 › historia
Wolski "Pedet" to był w Peerelu niemal synonim raju i piekła zarazem. Raju, bo można tu było kupić to, czego gdzie indziej dostać się nie dało. Piekła, bo czasem, żeby coś kupić, trzeba było przejść przez piekło tłumów i kolejek.