Niezły procent
6 czerwca 2008 › kronika policyjna
Pewien naiwny warszawiak pożyczył od podejrzanych biznesmenów 70 tysięcy złotych, ponieważ pilnie potrzebował gotówki. Wierzyciele byli bezlitośni - w pół roku dług urósł do 230 tysięcy, a po odbiór kasy przyjechali z bronią.