Znalezione na Tu Stolica

Wandale, a dokładniej: Wandalowie, żyli od końca III w. p. n. e. między innymi w Polsce centralnej i zachodnim Mazowszu. Choć w zasadzie żadnych dokumentów o Wandalach nie ma od połowy VI wieku po Chrystusie, to można śmiało powiedzieć, że mają się dobrze i wciąż działają.

Kupiłem niedawno używany samochód od osoby fizycznej. Nie znam się na samochodach, dlatego zleciłem w autoryzowanej stacji obsługi tzw. przegląd przed zakupem.

Ratusz proponuje mniejszy wymiar kary dla gapowiczów - pod warunkiem, że zapłacą od razu... - To zaproszenie do korupcji - komentują mieszkańcy.

Mam pytanie w sprawie obowiązku posiadania prawa jazdy i dowodu rejestracyjnego. Wyjechałem na wakacje i zapomniałem prawa jazdy, o czym dowiedziałem się, kiedy złapała mnie policja. Funkcjonariusze chcieli mnie sprawdzić w swojej bazie (chyba Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców), ale była jakaś awaria i nie mogli się połączyć. Zabronili mi dalej jechać i kazali mi się zgłosić z prawem jazdy do komendy policji w miejscowości, w której zostałem złapany. Czy nie mogę okazać dokumentu w dowolnej gminie? Ile mam na to czasu? Co grozi za jazdę bez dokumentów?

Zmian w biletach warszawskich ciąg dalszy: za podniesieniem cen idą też zmiany we wzornictwie. Ma być bardziej rozpoznawalnie i nowocześniej.

Rozmowa z Mariuszem Kamińskim, warszawskim szefem Prawa i Sprawiedliwości.

W wielu zakładach, gdzie liczy się czas pracy zatrudnionego, znany jest system karciany: wchodzisz do zakładu, odbijasz kartę przy zegarze, a wychodząc z pracy robisz to samo. W efekcie pracodawca wie, ile czasu spędziłeś w pracy i wylicza ci dniówkę. Wiele wskazuje na to, że od września podobne zasady będą obowiązywać w miejskich przedszkolach.

Kiedy w 1931 roku Jerzy Waldorff zdał maturę, rodzice zafundowali mu podróż z Poznania do Warszawy. W jedną stronę jechał pociągiem, a wracać miał aeroplanem. Przed odlotem ciotka Waldorffa przekazała pilotowi ostatnią prośbę: aby leciał nisko i powoli. Start odbywał się na Polach Mokotowskich. W 1934 roku port lotniczy przeniesiono na Okęcie, które obsługiwało wówczas parę tysięcy pasażerów rocznie. Samoloty latały do Berlina, Wiednia a nawet do Paryża.

No właśnie - temperatura na zewnątrz oscyluje wokół naturalnej ciepłoty zdrowego człowieka, a to i niezdrowe, i niezbyt komfortowe. A że człowiek naturalną koleją rzeczy chce, żeby mu było miło, to szuka miejsc ku temu sposobnych. A najłatwiej o ochłodę w letni upał nad wodą.

Wygląda na to, że władze Warszawy popełniły przed laty błąd, nazywając w skrócie spalarnią śmieci Zakład Unieszkodliwiania Stałych Odpadów Komunalnych przy ul. Gwarków na Targówku. Obiekt od początku budzi kontrowersje. Także teraz, gdy ma być rozbudowany.

19 czerwca zostało uruchomione drugie warszawskie planetarium. Nowoczesna aparatura wyświetla będzie niebo w Centrum Nauki Kopernik.

Ostatnio pisaliśmy o licznych niedociągnięciach podczas budowy trasy S8 i terminach ich usunięcia. Okazuje się, że lista ustarek wcale się nie wyczerpała. - Wspominacie o dziurach w drodze, ale ani słowa o złym oznakowaniu. Dlaczego do tej pory rozjazd na wysokości cmentarza na nową S8 w kierunku Poznania oraz na al. Prymasa Tysiąclecia jest tak fatalnie oznaczony? - pyta pani Jolanta.

Ponad 27 hektarów terenu usytuowanego od strony Wisły, na którym znajdowały się zakłady FSO przy ul. Jagiellońskiej, sprzedano spółce deweloperskiej należącej do Mennicy Polskiej. Czy powstanie tu kolejne osiedle?

Tak śpiewał punkowy The Bill, choć w dalszej części akcentowano minusy królowej polskich rzek. W Warszawie to się jednak zmienia - tegoroczny sezon nadwiślański właśnie się rozpoczyna i wiele wskazuje na to, że nie będzie tak źle, jak śpiewał zespół z Pionek.

Warszawscy radni uchwalili nowe stawki za bilety komunikacji miejskiej - od sierpnia zapłacimy więcej, choć i tak mniej niż zapowiadano.

Nie wiem, kto wpadł na pomysł organizowania święta Saskiej Kępy, ale chwała mu za to. Na niespełna kilometrowym odcinku ulicy Francuskiej, zamienionej w deptak, w upalne sobotnie popołudnie tłumy warszawiaków zanurzyły się w dobrosąsiedzkim pikniku łączącym rozrywkę z troską o lokalne dziedzictwo.

Zostałem złapany przez policję na laserowy fotoradar. Na jego wyświetlaczu jest prędkość i czas, jaki upłynął od pomiaru. Odmówiłem więc przyjęcia mandatu, ponieważ tuż przede mną i za mną jechało wiele samochodów z podobną prędkością. Jaką mam gwarancję, że pomiar dotyczył właśnie mnie? Jakie mam szanse w sądzie na udowodnienie, że to nie byłem ja? Ja muszę udowodnić swoją niewinność, czy to policja musi udowodnić moją winę?

Podobno weszły nowe przepisy ruchu drogowego dla rowerzystów, które pozwalają nam jeździć chodnikiem?

Przywiązanie do miasta to rzecz chlubna i godna pochwały, ale tym razem chodzi o drożyznę. Ratusz zapowiada kolejne - po zmianie cen biletów komunikacji miejskiej - podwyżki opłat w mieście.

Co prawda legenda dorobiła mu szlachetne oblicze, ale fakt pozostaje faktem: Juraj Janosik był złodziejem. Dlatego nazwanie jego imieniem dopłat dla biedniejszych części kraju z budżetów bogatszych samorządów jest co najmniej dwuznaczne.