Kupując używane auto
13 lipca 2011
Kupiłem niedawno używany samochód od osoby fizycznej. Nie znam się na samochodach, dlatego zleciłem w autoryzowanej stacji obsługi tzw. przegląd przed zakupem.
Zawarta przez Pana umowa "przeglądu przed zakupem" należy do umów o świadczenie usług, które reguluje art. 734 i następne kodeksu cywilnego. Jest to umowa starannego działania, a nie rezultatu. Wynika z tego, że na jej podstawie ASO zobowiązuje się do przeprowadzenia przeglądu i sprawdzenia stanu samochodu, a nie do wykrycia wszystkich posiadanych przez niego usterek. Pociągnięcie ASO do odpowiedzialności jest możliwe, jednak wymagałoby udowodnienia, że przy przeprowadzaniu przeglądu nie dołożono należytej staranności i przeoczenie usterek było wynikiem zaniedbania ze strony firmy.
Odpowiedzialność sprzedającego wynika z umowy sprzedaży i jest uregulowana przez art. 556 i następne kodeksu cywilnego. Zgodnie z art. 560 k.c. "jeżeli rzecz sprzedana ma wady, kupujący może od umowy odstąpić albo żądać obniżenia ceny. (...) Obniżenie powinno nastąpić w takim stosunku, w jakim wartość rzeczy wolnej od wad pozostaje do jej wartości obliczonej z uwzględnieniem istniejących wad". Roszczenie wobec sprzedającego należy zgłosić w ciągu miesiąca od wykrycia wady. Jeżeli sprzedawca podstępnie zataił wadę albo zapewnił kupującego, że wady nie istnieją, roszczenie można zgłosić również po upływie miesiąca od wykrycia usterki.
Roszczenia w stosunku do sprzedającego albo ASO najlepiej najpierw zgłosić bezpośrednio do nich, a jeżeli nie przyniesie to rezultatu, należy wnieść pozew do sądu właściwego dla miejsca zamieszkania sprzedającego lub siedziby ASO.
dr Michał Kuliński
Autor jest adwokatem w
Kancelarii Battara Bartoszek Kuliński BBK
Tel. 22 690-68-68