REKLAMA
Dzisiaj wielu mieszkańców Targówka zastanawia się, jak zachować się wobec niechcianego targowiska? Protestować! Protesty już były. I co? Nic. Można dalej protestować.
Zapewne każdy z Państwa już widział najnowszy spot wyborczy PiS-u. Trudno go przeoczyć, bo jest emitowany codziennie w najlepszym czasie antenowym w publicznej telewizji.
Szpital Bródnowski jest jedną z większych placówek tego typu w Warszawie. Od jakiegoś czasu zaczęły do "Echa" napływać skargi od Czytelników dotyczące stanu sanitarnego tegoż szpitala, więc postanowiliśmy osobiście sprawdzić, jak się rzeczy mają.
Ponad 10 tys. mieszkańców Targówka podpisało się pod protestem przeciwko przeniesieniu bazaru ze Stadionu Dziesięciolecia na ul. Radzymińską. Petycja trafiła do Ministerstwa Sportu.
Plakaty i ulotki z przystanków można wywozić ciężarówkami! W poprzednim wydaniu "Echa" pisaliśmy o nierównej walce z oklejaczami klatek schodowych, drzew, osiedlowych koszy.
"Administracja przysyła prywatnych przedsiębiorców do mieszkańców budynku w celu zakładania dodatkowych stalowych drzwi do mieszkań na koszt lokatorów. Zamontowanie tych drzwi powoduje zablokowanie korytarzy". Tak zaczyna się list przysłany do redakcji "Echa".
Przed reklamacją zadzwoń po poradę. Nie trzeba kupować książek. Nie ruszaj szczepionki. Może być cieplej. Na Targówku łatwo o alkohol.
- Od soboty nie mamy zimnej wody w całym pionie - skarży się dziennikarce "Echa" jedna z mieszkanek bloku przy ul. Suwalskiej 23. Jak się okazało, u jednego z lokatorów nastąpiła awaria. Jaka? Nie wiadomo, bo sąsiad zniknął i nie ma z nim kontaktu.
Na przystanku autobusowym Szpital Bródnowski (Kondratowicza róg Chodeckiej) notorycznie parkowane są samochody. Nie dość, że kierowcy pojazdów łamią przepisy, to na dodatek zmuszają do tego przechodniów.
Na lekcję matematyki połowa klasy nie przyniosła zeszytów, ćwiczeń, książek, nic sobie z tego nie robiąc. Taką smutną wiadomość przekazała mi koleżanka radna, nauczycielka w jednym z bródnowskich gimnazjów.
Jednym z najpoważniejszych problemów naszej dzielnicy jest regulacja stanów prawnych nieruchomości. Jesienią 1945 r. dekretem skomunalizowano grunty warszawskie. Przez wiele lat było to podstawą prawną do budowy mieszkań przez liczne spółdzielnie mieszkaniowe.
Podczas ostatniej sesji rady dzielnicy miałam nadzieję, że usłyszę od dyrektora biura gospodarki nieruchomościami lub nawet od wiceprezydenta m.st. Warszawy pozytywne informacje o zakończonych postępowaniach na rzecz regulacji stanów terenowych naszych spółdzielni: SM "Bródno" i RSM "Praga".
Niedawne zmiany w prawie spółdzielczym wywołały w całej Polsce wielkie zainteresowanie wykupem mieszkań "za złotówkę". Nie należy się dziwić, że kiedy coś tak wartościowego jak własność nieruchomości jest dostępna niemalże za darmo, to chętnych nie brakuje.
"Naklejanie ogłoszeń będzie karane. Art. 63a Kodeksu Wykroczeń". Od dawna to ostrzeżenie (umieszczone na drzwiach do klatek schodowych) nie działa na osoby, które raz po raz naklejają tam reklamy. Podobnie jak w wielu innych miejscach. To na Bródnie prawdziwa plaga. Obserwacje wskazują, że w całej Warszawie także.
Jedna nowa, druga w remoncie.
W ubiegłym roku zauważyłam i sama dotkliwie odczułam "leciwość" budynków użyteczności publicznej w naszej dzielnicy i niestety ich nienadążanie z duchem czasu.
Kulturze szlacheckiej oraz wydarzeniom potopu szwedzkiego poświęcony był III Piknik Historyczny na Targówku. 8 i 9 września mieszkańcy mieli w czym wybierać.
Mieszkańców osiedla Kondratowicza podzielił stosunek do wolno żyjących kotów.
Bezpiecznie do szkoły. Kolejki na prawko. Przypilnują inwestycji. Dziwadło na torach. Trenuj za darmo. Bezpłatne szczepienia przeciwko grypie. Badania za darmo.
Harcerz z harcerką, aveciarz z avetką.
LINKI SPONSOROWANE