REKLAMA
- Mieszkam tu obok, właśnie w bloku przy Kasprowicza 88 i widzę, co się dzieje. Samochody wjeżdżają na plac zabaw, czasem bardzo rozpędzone. Kierowcy zrobili tu sobie parking, a te biedne dzieciaczki bawią się tuż obok. Niechybnie dojdzie do tragedii! - alarmuje czytelniczka. - A wystarczyłoby postawić słupki - dodaje.
O Szegedyńskiej jest głośno w mediach od kilku lat. Wszystko za sprawą bloków pod numerem 13a, w którym zamieszkali najubożsi mieszkańcy Warszawy.
Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna nr 10 działa już w nowej siedzibie przy ul. Wrzeciono 24, gdzie została oficjalnie przeniesiona z Grębałowskiej 14.
- Jesteśmy przerażeni natężeniem ruchu na ulicy Conrada po otwarciu mostu Północnego. Od września ruszyła tu szkoła, trzeba szybko zamontować światła - apelowała wiosną czytelniczka.
Mieszkańcy wieżowców przy ul. Conrada na Chomiczówce od dawna narzekają na brak w okolicy ogródka jordanowskiego z prawdziwego zdarzenia. Podpowiadają, że z powodzeniem mógłby taki powstać na tyłach tamtejszego kościoła, zaraz obok przedłużenia ulicy Aspekt. - Takie miejsca wspaniale funkcjonują już przy Obrońców Tobruku na Bemowie czy w Parku Żeromskiego na Żoliborzu. Czas najwyższy, żeby i ten zapuszczony teren zaczął służyć ludziom, zamiast straszyć przechodniów - uważa pan Jan z Chomiczówki.
W zeszłym roku dzielnica ukończyła długo wyczekiwaną przez mieszkańców Starych Bielan przebudowę ul. Barcickiej.
Już niebawem, aby wyrobić paszport nie trzeba będzie z Bielan jeździć aż do Śródmieścia.
- Od listopada zeszłego roku wykonałam już kilkadziesiąt telefonów do urzędu dzielnicy z pytaniem, jak długo jeszcze mam czekać na decyzję w sprawie wykupu mieszkania. Za każdym razem jestem zbywana przez urzędników. Od wszczęcia procedury sprzedaży minął już rok - mówi zdenerwowana pani Anna, która postanowiła wykupić na własność lokal, w którym mieszka wraz z dziećmi w jednym z wieżowców przy ul. Przy Agorze.
Mur okalający siedzibę administracji Warszawskiej Spółdzielni Mieszkaniowej "Wawrzyszew" psuje estetykę parku przy stawach Brustmana. - Od dawna kwalifikuje się do generalnego remontu. Farba i tynk odpada, a oprócz obskurnych bohomazów w wielu miejscach widać ogromne spękania. Tylko patrzeć, jak się rozleci - alarmuje pan Henryk z bloków przy ul. Szekspira.
Jednym z głównych problemów samorządów jest budżet i związane z nim niedobory. Problem ten występuje na każdym niemal szczeblu władzy samorządowej zaczynając od wójta, burmistrza, prezydenta miasta, a na marszałku województwa kończąc.
Mieszkańcy bloków na osiedlu Wrzeciono, sąsiadujących z oddaną niedawno do użytku Trasą Mostu Północnego i przebudowaną ul. Nocznickiego, skarżą się na smród palonych śmieci, które ktoś nielegalnie utylizuje w kominie znajdującym się na terenie pobliskich ogródków działkowych.
Tradycje dobrosąsiedzkie w narodzie nie giną i krzewią się tam, gdzie jest ku temu podatny grunt. Mieszkańcy bloków między Reymonta, Żeromskiego i Fukierów zachęcają do integracji współlokatorów, proponując im wspólną zabawę.
Właściciele garaży znajdujących się przy ul. Wrzeciono 28 narzekają na pracę bielańskiego ZGN i na dowód bezczynności urzędników wysyłają zdjęcia: sterty zbutwiałych liści, zeszłoroczne choinki, potłuczone butelki, opony, tapczan - zdewastowane okolice garaży na Wrzeciono 28. - Za które płacimy miastu 500 zł rocznie! - mówi pan Wacław.
Kierowcy jeżdżący ul. Wólczyńską od lat narzekają na jej słabą przepustowość. Problem korków rozwiązałaby budowa drugiej nitki tej ulicy od Kwitnącej do Arkuszowej oraz przebicie Broniewskiego od al. Reymonta do Wólczyńskiej.
Mieszkańcy Chomiczówki od lat skarżą się na okolice ul. Gotyckiej. Najgorzej oceniają niewielki skwerek przy pawilonie handlowym tuż obok skrzyżowania Conrada z Wólczyńską. - Plac to szachownica z wyrw, pułapek i wyskoków. Na całej długości Gotyckiej królują krzaki, chaszcze i chwasty, a w pozarywanych, ukruszonych brzegach jezdni tworzą się kałuże - żali się pan Wiesław z ul. Conrada.
Wiadomo, że kobiety uwielbiają sukienki, bluzki, apaszki, spódnice i wszelakie inne fatałaszki, których przeciętny facet nawet nie potrafi nazwać. Co jednak zrobić, aby wzbogacić swoją garderobę, nie rujnując domowego budżetu?
Mieszkańcy ul. Gombrowicza skarżą się, że ich ulica zamieniła się w parking dla pracowników i uczniów gimnazjum Lelewela. - Podczas przebudowy ul. Kiwerskiej zrobiono za mało zatok parkingowych. Teraz wszyscy przyjeżdżający do szkoły parkują na naszej ulicy. Jak długo jeszcze będzie ona parkingiem dla Lelewela? - pyta pani Maria z ul. Gombrowicza.
Co to jest flash mob? Za Wikipedią: sztuczny tłum ludzi gromadzących się niespodziewanie w miejscu publicznym w celu przeprowadzenia krótkotrwałego zdarzenia, zazwyczaj zaskakującego dla przypadkowych świadków. Co mają z tym wspólnego Bielany? Naprawdę dużo.
Zamiast porządnego chodnika w parku Olszyna od strony ul. Broniewskiego funkcjonuje od lat wydeptany skrót. - Aż żal patrzeć, jak matki pchają po tych wybojach wózki z dziećmi. Po deszczu wszyscy brną w błocie. Dlaczego nie pomyślano o zrobieniu chodnika? - pyta pan Zbigniew z bloków przy ul. Broniewskiego.
Odcinek ul. Księżycowej, od osiedla Baszta do Arkuszowej, od dawna czeka na kapitalny remont. Niestety, zabytkowe "kocie łby", które są pozostałością po przedwojennej ul. Powązkowskiej, są właśnie unicestwiane przez ogromne, wielotonowe ciężarówki.
LINKI SPONSOROWANE