REKLAMA
Policjanci zatrzymali kolejne osoby za skimming, czyli wykorzystywanie nielegalnie skopiowanych kart płatniczych. Mężczyź wpadli w chwili realizacji wypłaty przy użyciu "białego plastiku" przy jednym z bankomatów na Targówku.
Łzy refleksji. Pogoń za Robertem. Pijani rodzice.
Do domu przez balkon. Kumpel od piwka. 2,5 promila za kierownicą. Nietrzeźwa ciężarna złodziejka. Po pijaku bez prawka.
Kiedy policjanci złapali 25-letniego Huberta Ch. kilka minut po włamaniu do poloneza zaparkowanego przy Rembielińskiej tłumaczył, że jednorazowe foliowe rękawiczki, które miał na rękach chronią go przed zimnem.
Pijany 68-letni pracownik groził swojemu szefowi siekierą, po tym jak z powodu alkoholu został odesłany do domu. Żądał również wypłaty zaległych 200 zł.
Na bazarze przy ul. Kondratowicza bezczelny złodziejaszek wyrwał kobiecie portfel. Odważna mieszkanka Bródna próbowała walczyć o swoją własność.
29-letni mężczyzna otrzymał kilka ciosów obuchem siekiery w nogi od swoich współlokatorów, ponieważ nie chciał dać im pieniędzy. Trafił do szpitala z obrażeniami nóg i pleców.
Policjanci z Targówka zatrzymali dwóch sprawców brutalnego rozboju przy Malborskiej, do którego doszło 5 stycznia.
Policja ma coraz więcej dowodów winy 30-letniego Rafała P., "mężczyzny z tatuażami". Podawał się za mafiosa, kradł pieniądze, telefony i biżuterię. Teraz już wiadomo, że dokonał dziewięciu rozbojów w Warszawie, próbował okraść dowożącego pizzę i dokonał rozboju w Siedlcach.
Zwyrodnialec zastrzelił swoje własne dziecko, byłą żonę, a na koniec popełnił samobójstwo na oczach mieszkańca Bródna. Dwa dni później okazało się, że wszystko dokładnie zaplanował. Zostawił list do matki i ministra Zbigniewa Ziobro.
31-letni Robert K. ukradł z jednego z supermarketów skrzynkę piwa. Wymknął się ochronie sklepu i uciekł. Miał pecha - zdarzenie zarejestrowała kamera monitorująca sklep.
Policjanci zatrzymali trzech mężczyzn, którzy po miłej imprezie w pubie demolowali samochody. Wszyscy byli pijani.
Trzech mężczyzn wybiło szyby wystawowe w sklepie przy ul. Wysockiego. Wpadli bardzo głupio - jechali samochodem bez zapiętych pasów bezpieczeństwa.
W mieszkaniu przy ul. Balkonowej kobieta pchnęła nożem swojego konkubenta. Wcześniej w domu doszło do rodzinnej kłótni.
Dwóch mężczyzn pobiło pracownika jednego ze sklepów na ul. Kondratowicza. Złodzieje chcieli ukraść dwie zgrzewki napoju energetyzującego.
23-letni Przemysław I. pożyczył "maluszka" od znajomego. Problem w tym, że wcześniej pił alkohol oraz że nie miał prawa jazdy.
Lekarz podczas badań w gabinecie okradał swoje pacjentki. Jedna z nich szybko zorientowała się, gdzie straciła portfel i wezwała policjantów. Funkcjonariusze znaleźli w gabinecie za szafą dwa portfele.
Przy ul. Rembielińskiej dwóch młodych mężczyzn pobiło studenta wracającego do swojego mieszkania. Grozi im do 12 lat pozbawienia wolności.
LINKI SPONSOROWANE