Pocisk na klatce schodowej
21 marca 2008
Mieszkaniec bloku przy ul. Wysockiego znalazł na klatce schodowej ogromny pocisk z czasów II wojny światowej. Ewakuowano 250 mieszkańców.
- W akcję zaangażowanych było ponad trzy-dziestu policjantów, którzy stworzyli tzw. pierś-cień bezpieczeństwa. Na miejsce przybył patrol sapersko-minerski z Kazunia i zabezpieczył mie-rzący około 70 cm pocisk moździerzowy, pocho-dzący prawdopodobnie z czasów II wojny świa-towej. Akcja zakończyła się około godziny 23.00.
Ewakuowani mieszkańcy wrócili do swoich domów - opowiada sierżant Monika Brodowska.
Osoba, która pozostawiła pocisk na klatce schodowej i naraziła mieszkańców na bezpoś-rednie zagrożenie życia, może zostać skazana na karę do trzech lat więzienia. Na razie jednak policja nie znalazła sprawcy.
- Nie wiemy, kto zostawił bombę. Nikt nic nie widział, w bloku nie ma monitoringu - mówi sierżant Brodowska. - Podejrze-wamy jednak, że mógł być to złomiarz, który znalazł gdzieś pocisk i przestraszył się, że może wybuchnąć - dodaje. Byłby to szczyt głupoty, ponieważ detonacja po-cisku w dziesięciopiętrowym bloku spowodowałaby prawdziwą tragedię. Na szczęś-cie skończyło się na strachu.
cehadeiwu
na podstawie informacji policji