REKLAMA

Wawer

zdrowie »

 

Problem pijących - znieczulica społeczeństwa i instytucji?

  19 marca 2012

alt='Problem pijących - znieczulica społeczeństwa i instytucji?'

"Zmniejszenie poziomu bezradności osób uzależnionych od alkoholu" to jeden z celów działania punktu informacyjno-konsultacyjnego dla osób uzależnionych przy ul. Włókienniczej. - Upokorzono mnie tam i pozostawiono bez rzeczowej pomocy - mówi pani Aneta, walcząca z alkoholizmem po śmierci syna.

REKLAMA

Po śmierci syna pani Aneta przeszła załamanie nerwowe. Wtedy zaczęła sięgać po alkohol, który pozwalał jej zapomnieć o tragedii. Początkowo udawało się jej godzić pracę z wieczornym topieniem smutku w alkoholu. Po jakimś czasie okazało się, że dłużej nie da się tak żyć. Straciła pracę i wtedy dopiero zaczął się prawdziwy dramat. Mąż towarzyszył jej w tym okresie - głównie w piciu. Dorywczo pracował, więc mieli za co kupować alkohol. Później się okazało, że nie ma na prąd, gaz i inne niezbędne do życia rzeczy.

Po dwóch latach ocknęła się. Po rozmowie z sąsiadką postanowiła zmienić swoje życie. Umyła się u znajomych, uprała ubrania - w domu nie było to możliwe, ponieważ przez niezapłacone rachunki woda była dawno odcięta. Razem z sąsiadką wybrały się do punktu informacyjno-konsultacyjnego przy urzędzie dzielnicy. Pani Aneta szła z głęboką wiarą, że tam otrzyma pomoc i uda się jej powrócić do normalnego życia. Mocno się pomyliła.

Zbył jej problemy

- Psycholog, do którego poszłyśmy, zachowywał się tak, jakby bardzo się śpieszył. Niby wysłuchał opowieści Anety, ale w pośpiechu dał jej jakieś adresy i zakończył rozmowę - opowiada sąsiadka.

Kobieta wróciła do domu, czując się jeszcze gorzej niż przed spotkaniem. Rozżalona sięgnęła po kieliszek. Do dziś nie podjęła kolejnej walki o normalne życie, choć minęły niemal dwa lata od wizyty u psychologa.

- I po co mam tam pójść znowu? Żeby kolejny raz poczuć się upokorzona? - pyta.

Historia pani Anety pokazuje niedoskonałości w dzielnicowym systemie pomocy osobom uzależnionym. W Wawrze działa punkt pomocy uzależnionym, jednak ogranicza się on do wstępnej diagnozy i oceny sytuacji rodzinnej. Dalej ludzie są odsyłani do specjalistycznych placówek np. poradni rodzinnej czy poradni uzależnień. Odsyłani i pozostawieni samym sobie.

Kup bilet

160 uzależnionych do leczenia

W 2011 roku w punkcie udzielono niemal 2 tys. porad ponad 1500 osobom. Były to porady psychologiczne, prawne i motywujące do leczenia. Do specjalistycznych placówek skierowano tylko 160 uzależnionych.

W 2011 roku w punkcie udzielono niemal 2 tys. porad.
Większość zgłaszających się osób to kobiety.

Jak zachwalają urzędnicy, wawerczycy mogą skorzystać z pomocy psychologa, prawnika, instruktora terapii uzależnień, pielęgniarki. Wszyscy mają ukończone specjalistyczne kursy z zakresu uzależnień. Punkt współpracuje z fundacjami: Mederi, Dzieci Niczyje oraz z Centrum Praw Kobiet.

Osoby uzależnione i ich rodziny mogą zgłosić się po poradę na ul. Włókienniczą 54. Telefon do punktu: 22 443-70-78. Dlaczego tak profesjonalnie zorganizowany punkt nie był w stanie pomóc pani Anecie?

Poradnia uzależnień działa w nowym pawilonie przychodni zdrowia przy ul. Strusia. - Problem uzależnień był i jest duży, dlatego rozbudowując przychodnię od początku zakładano jej utworzenie, aby mieszkańcy nie musieli szukać specjalistów w innych dzielnicach. I to jest pomoc, jakiej udziela dzielnica uzależnionym. Funkcjonuje również w dzielnicy specjalistyczna poradnia rodzinna przy ul. Włókienniczej 54 w Falenicy, a także poradnia psychologiczno-pedagogiczna przy ul. Żegańskiej 1 - co w sumie tworzy pewien kompleks pomocowy. Natomiast PIK jest tylko punktem pierwszego kontaktu, bez możliwości świadczenia pomocy o charakterze medycznym. To już należy do specjalistów - wyjaśnia Andrzej Murat.

Anna Sadowska

 

REKLAMA

Komentarze (1)

# endriu

20.03.2012 09:51

Jeśli pani Aneta nie poszła pod wskazany jej w punkcie konsultacyjnym (konsultacyjnym, nie leczniczym, a to zasadnicza różnica) adres (adresy) to znaczy, że nie była odpowiednio zmotywowana do walki z nałogiem. Punkt nie mógł jej tam doprowadzić na siłę gdyż podjęcie leczenia, którego pierwszym krokiem jest jest wizyta u lekarza specjalisty w przychodni uzależnień, jest dobrowolne. Historia pani Anety nie pokazuje niedoskonałości w systemie pomocy osobom uzależnionym. Druga sprawa. Z przedsytawionego materiału nie wynika, ile osób z owych 2 tys. przyszło do punktu szukając pomocy w wyjsciu ze swojej choroby alkoholowej, a ile w innyc h sprawach. Być może wiedza o tym pozwoliłaby ocenić czy owych 160 osób skiewrowanych do specjalistycznych placówek leczenia uzależnienia od alkoholu to tylko czy aż.
więcej na forum

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Zapraszamy na zakupy

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuWawer

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

City Break
City Break

REKLAMA

REKLAMA