Są plany odwodnienia podtapianego Wawra
18 marca 2012
Co roku wiosną powraca temat lokalnych podtopień w dzielnicy. Czy w tym roku będzie inaczej? Na pewno na papierze.
W czasie tych krytycznych momentów dzielnica była przygotowana do ewentualnej ewakuacji. Na szczęście obyło się bez niej. Najbardziej zagrożone osiedla zaopatrzono w worki z piaskiem.
- Obszary te, podobnie jak Aleksandrów i Zbójna Góra, narażone są na podtopienia w wyniku podniesienia się poziomu wód gruntowych po opadach deszczu - wyjaśnia Murat. Podkreśla też, że i w tym przypadku sytuacja jest gorsza niż mogłaby być, ponieważ właściciele posesji pozasypywali dawne rowy melioracyjne, które tworzyły sieć odprowadzającą nadmiar wód opadowych do kanałów wawerskich.
W ubiegłym roku władze dzielnicy spotkały się z mieszkańcami Aleksandrowa, Zerzenia i Nadwiśla. Po analizach i rozmowach został powołany zespół, który przygotował dane wyjściowe do opracowania kompleksowego odwodnienia tych terenów. Ogłoszono przetarg na wykonanie takiej koncepcji.
- Wybrana została firma, która w czerwcu powinna oddać koncepcję kompleksowego odwodnienia Aleksandrowa, Zbójnej Góry i Nadwiśla. Dopiero po jej przyjęciu będzie można mówić o kosztach i terminach rozpoczęcia prac - tłumaczy Murat.
Będą kary
Dzielnica zamierza też skrupulatnie wyciągać konsekwencje wobec osób, które łamią prawo i zmieniają ukształtowanie terenu. - Istnieją przepisy chroniące naturalne środowisko przed ingerencją prywatnych inwestorów oraz deweloperów i należy ich przestrzegać. Na podstawie tych przepisów nałożono np. obowiązek przywrócenia pierwotnego stanu terenu w rejonie Drogi Golfowej w Nadwiślu, gdzie znacznie podniesiono rzędne, a na Międzyzakładową Spółdzielnię Mieszkaniową ZWAR nałożono karę w wysokości ponad 300 tys. zł za podwyższenie terenu częściowo położonego w Warszawskim Obszarze Chronionego Krajobrazu w pobliżu ul. Kadetów - Andrzej Murat podaje przykłady ku przestrodze.
Anna Sadowska