REKLAMA
Stało się to, co publicznie deklarował nowy prezydent Legionowa Bogdan Kiełbasiński w trakcie kampanii wyborczej - gazeta "Miejscowa", wydawana za publiczne pieniądze, od lat gnębiąca opozycyjnych radnych, prywatne media lokalne i stowarzyszenia nie mające powiązań z obozem władzy, przechodzi do historii. Podsumujmy ponad 20-letnią działalność tej propagandówki.
W tegorocznych wyborach samorządowych stało się coś, czego nie spodziewał się chyba nikt, poza samym Bogdanem Kiełbasińskim, jego rodziną i zapleczem politycznym - wygrał wybory. Oznacza to, że dominacja dotychczasowego prezydenta miasta Romana Smogorzewskiego po 22 latach właśnie dobiegła końca.
Jeśli zostanie prezydentem Legionowa, chce łączyć, nie dzielić. Zapowiada powołanie kobiety na stanowisko zastępcy prezydenta i likwidację propagandowej "Gazety Miejscowej", za którą płacą wszyscy podatnicy. Co jeszcze obiecuje Bogdan Kiełbasiński na kilkadziesiąt godzin przed decydującą drugą turą wyborów?
Roman Smogorzewski czy Bogdan Kiełbasiński? - tym pytaniem będzie żyła w ciągu najbliższych dni spora część mieszkańców Legionowa. I na to pytanie będziemy musieli odpowiedzieć sobie sami - przy urnach wyborczych. Czy legionowianie są już zmęczeni 22-letnimi rządami obecnego prezydenta?
Przez wiele lat była zaufaną podwładną prezydenta Legionowa Romana Smogorzewskiego. Dziś łączy ich tylko przeszłość, a dużo więcej dzieli. Ewa Milner-Kochańska jako pierwsza kobieta od przeszło dekady staje do walki o fotel prezydenta Legionowa i w mocnych słowach atakuje obecny układ władzy z prezydentem na czele, któremu zarzuca szowinizm, seksizm, cynizm i niszczenie ludzi.
Ogólnopolska afera wykryta przez "Newsweeka" w sprawie kupowania dyplomów MBA przez wielu polityków i samorządowców na Collegium Humanum zatacza coraz szersze kręgi. Wśród wymienionych w artykule znaleźli się m.in. członek zarządu powiatu legionowskiego Przemysław Cichocki i jego małżonka.
Walka o zorganizowanie referendum w sprawie odwołania prezydenta Legionowa Romana Smogorzewskiego nabiera rumieńców. "Mleko się rozlało" a bardziej złość mieszkańców tuż po tym, jak władze miasta chciały urządzić punkt składowania i przeładowywania śmieci w sąsiedztwie osiedla Młodych. Prezydent mówi o "zadymie politycznej", a inicjatorzy referendum wytykają prezydentowi jego grzechy.
Wieloletnia naczelniczka Wydziału Zdrowia Publicznego i Spraw Społecznych Urzędu Miasta w Legionowie, Ewa Milner-Kochańska, po powrocie do pracy po długiej chorobie została zwolniona przez prezydenta Romana Smogorzewskiego. W oświadczeniu dla prasy powiedziała, że w legionowskim ratuszu powinny zajść daleko idące zmiany a w fotelu prezydenta powinna zasiąść kobieta.
Takiego obrotu spraw na nadzwyczajnej sesji rady miasta w Legionowie nikt chyba się nie spodziewał. Na fali ostatnich "śmieciowych" wydarzeń, kiedy to władze miasta chciały "wepchnąć" mieszkańcom punkt przeładunkowy odpadów na granicy miasta z gminą Wieliszew, opozycyjni radni złożyli wniosek o zorganizowanie referendum w sprawie odwołania prezydenta Romana Smogorzewskiego.
Żadna decyzja władz Legionowa ani legionowskich radnych w ostatnich latach nie wzbudziła tylu emocji, co udostępnienie miejskiej działki firmie planującej zorganizować punkt przeładunkowy śmieci pomiędzy Suwalną, Sikorskiego i Olszankową. Protestują zarówno mieszkańcy gminy Wieliszew, jak i Legionowa. Negatywne stanowisko wyraził też wójt Wieliszewa i wieliszewscy radni.
Wskutek zbrojnej agresji wojsk rosyjskich na Ukrainę Legionowo zrywa współpracę z miastem partnerskim Rżew.
Firma z Chotomowa kilkakrotnie wygrywała przetargi ogłaszane przez wydział legionowskiego ratusza, którym kieruje żona właściciela.
Z głębokim smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci Rafała Kwiatkowskiego (1964-2021).
W środku kryzysu gospodarczego, gdy wiele gmin ostro tnie wydatki na sport, zdrowie, kulturę czy edukację, samorządowcy spod Warszawy uznali, że zarabiają za mało.
Przed 17-laty prezydent Roman Smogorzewski kupuje działkę za 160 tys. i dość szybko ją sprzedaje ze 150-procentowym zyskiem. Żeby tak się stało, podlegli mu urzędnicy bezpłatnie użyczają drogi dojazdowej do działki nie będącej własnością miasta.
Działaczki legionowskiego stowarzyszenia "Nasze Miasto Nasze Sprawy" chcą, aby rondo u zbiegu ulic Jagiellońskiej, Jasnogórskiej, Matejki i Grottgera nazwano rondem Praw Kobiet. Inicjatywę poparło prawie 400 mieszkańców.
Proboszcz z parafii pw. Matki Boski Fatimskiej chce na miejskiej działce na Grudziach stworzyć centrum edukacyjno-rehabilitacyjne dla osób niepełnosprawnych i seniorów. Sam pomysł może nie wzbudzałby żadnych kontrowersji gdyby nie fakt, że teren miałby zostać przekazany bez przetargu, w użytkowanie wieczyste aż na 99 lat.
Miasto Legionowo nie przekaże urn wyborczych Poczcie Polskiej. Czy to oznacza, że korespondencyjne wybory prezydenckie się u nas nie odbędą?
Na dzisiejszej (27 kwietnia) sesji Rady Powiatu Legionowskiego z funkcji starosty zrezygnował Robert Wróbel. Nowym starostą legionowskim - wybranym online - został Sylwester Sokolnicki.
Wójt Jabłonny zachęca mieszkańców i przedsiębiorców do składania wniosków m.in. o umorzenie opłat i zwolnienie z gminnych podatków. Wypisanie wniosku jednak wiąże się z pełnym obnażeniem się przed urzędem z posiadanego majątku, włącznie z zaciągniętymi kredytami, zgromadzonymi oszczędnościami i posiadanymi dobrami.
LINKI SPONSOROWANE