Miejska działka za bezcen dla proboszcza? "Kościół wszystko chce za darmo"
12 grudnia 2020
Proboszcz z parafii pw. Matki Boski Fatimskiej chce na miejskiej działce na Grudziach stworzyć centrum edukacyjno-rehabilitacyjne dla osób niepełnosprawnych i seniorów. Sam pomysł może nie wzbudzałby żadnych kontrowersji gdyby nie fakt, że teren miałby zostać przekazany bez przetargu, w użytkowanie wieczyste aż na 99 lat.
W przeszłości działka u zbiegu ulic Jasnej i Krótkiej została udostępniona prywatnemu przedsiębiorcy w ramach użytkowania wieczystego pod budowę przedszkola. Inwestor rozpoczął inwestycję, jednak nigdy jej nie ukończył. Pięć lat temu legionowski ratusz za porozumieniem stron rozwiązał umowę, zaś poprzedni użytkownicy wieczyści nieodpłatnie zrzekli się praw do wniesionych tam nakładów. Obecnie budynek w stanie surowym niszczeje i szpeci okolicę.
Proboszcz już raz się wycofał
W 2019 roku proboszcz parafii pw. Matki Boski Fatimskiej, a jednocześnie prezes stowarzyszenia "Amicus" Tomasz Chciałowski, chciał wydzierżawić od miasta nieruchomość, a w dokończonym na koszt parafii budynku stworzyć Zakład Aktywności Zawodowej dla niepełnosprawnych oraz całodobowy i liczący 22 łóżka rodzinny dom opieki. Legionowski samorząd początkowo zgodził się na 30-letnią dzierżawę tej działki w trybie bezprzetargowym, ale do zawarcia umowy nie doszło. Ponoć powodem tej decyzji miała być fala krytyki, jaka spadła na księdza w prasie i w mediach społecznościowych. Ponieważ jednak legionowski ratusz nie znalazł dzierżawcy, do sprawy stowarzyszenia "Amicus" powrócono.
Działka za grosze dla proboszcza?
- Legionowskie Stowarzyszenie "Amicus" zwróciło się do prezydenta miasta Legionowo z wnioskiem o przekazanie w trybie bezprzetargowym w formie użytkowania wieczystego z zastosowaniem 99-procentowej bonifikaty działki wraz z budynkiem w stanie surowym otwartym przy ul. Jasnej w Legionowie. Stowarzyszenie jako organizacja pożytku publicznego planuje utworzyć tam centrum edukacyjno-rehabilitacyjne dla osób niepełnosprawnych i seniorów. W Legionowie nie ma takiego obiektu, który edukowałby i poprawiał kondycję umysłowo-fizyczną niepełnosprawnych i seniorów. W lutym oraz w kwietniu 2020 roku zostały zorganizowane przetargi na wydzierżawienie na 30 lat przedmiotowej nieruchomości. Zakończyły się wynikami negatywnymi, ponieważ nikt się nie zgłosił i nikt nie wpłacił wadium. Obecnie nieruchomość nie jest użytkowana. Z powyższych względów podjęcie uchwały przez radę miasta jest uzasadnione - przekonuje wiceprezydent Marek Pawlak w uzasadnieniu do uchwały, która pod głosowanie radnych zostanie poddana najprawdopodobniej na grudniowej sesji. Pomysł ten już jednak uzyskał aprobatę radnych z komisji rozwoju miasta.
"Kościół wszystko chce za darmo"
Z komentarzy wielu mieszkańców wynika, że popierają oni działania proboszcza i urzędu miasta. Choć są też niezadowoleni.
- Kościół wszystko chce za darmo lub za bezcen. Tylko swoje usługi cenią - komentuje pani Aldona.
- Rok temu był ten sam temat. Ludzie się oburzyli, że za bezcen oddaje się działkę w użytkowanie kościoła. Dlaczego to ksiądz ma tam stworzyć działalność? Niech pomaga, a nie zarabia na tym. Jest w powiecie wiele fundacji wspomagających osoby niepełnosprawne i całe rodziny. Bardzo proszę im oddać działkę w użytkowanie, z pewnością pomoże to w rozwoju tych fundacji. Kościół to też firma. I to raczej taka, którą stać na kupno sobie działki - komentuje pani Kamila.
- Jak mamy dobrego proboszcza, który cały czas coś robi, to wam nie pasuje. Budynek od wielu lat stoi i się marnuje, warto z tego zrobić użytek - przekonuje pani Justyna.
(DB)