REKLAMA
Tradycją stało się, że miłośniczki i miłośnicy rękodzieła, wymiany ubrań i nie używanych już zabawek spotykają się raz w miesiącu w weekendy na Świderskiej.
Od kilku miesięcy trwa ogólnopolska kampania "Kibicuj rodzinie" zainicjowana przez Fundację Kibicuj Rodzinie - stanowi ona w dużej mierze ponowne zaproszenie do wspólnej randki po latach.
Niewiele osób wie, że na Białołęce od dwóch lat funkcjonuje mlekomat. Jeszcze do niedawna mieścił się on w Selgrosie, teraz urządzenie wystawiono na zewnątrz sklepu, dzięki czemu mleko prosto od krowy stało się ogólnodostępne.
Po sześciu latach przepychanek z deweloperem, nad mieszkańcami osiedla przy ul. Berensona wreszcie nie wisi groźba odcięcia wody i odbioru ścieków.
Od wielu lat mieszkańcy Białołęki, a zwłaszcza Choszczówki, chętnie przekazywali 1 proc. podatku na stowarzyszenie Nasza Choszczówka. Dzięki temu na konto wpływało rocznie ok. 10 tys. zł. Niestety, w tym roku jest to niemożliwe. Powód? Stowarzyszenie nie złożyło w terminie sprawozdania finansowego, co skutkuje rocznym okresem karencji.
Jak zaszczepić w uczniach zamiłowanie do nauki? Pokazać ją w jak najbardziej interesujący sposób. Tym tropem poszli uczniowie Niepublicznej Szkoły Podstawowej im. Miguela de Cervantesa, organizując dla swoich rówieśników I Białołęcki Festiwal Nauki Młodych Odkrywców.
"Zakorzenieni na Białołęce" to cykl prezentujący ludzi, którzy z okolicą związani są od lat. Tu żyją i pracują, nierzadko wykonując zapomniane od dawna zawody. W tym wydaniu - pani Stella Pogoda, prowadząca "Pogodną Pracownię Ceramiki" przy ulicy Myśliborskiej 98d/2.
"Zakorzenieni na Białołęce" to cykl prezentujący ludzi, którzy z okolicą związani są od lat. Tu żyją i pracują, nierzadko wykonując zapomniane od dawna zawody. W tym wydaniu - pan Stefan Grzelak, pracownik punktu szklarskiego położonego przy ul. Picassa 2a/3, naprzeciw targowiska przy ul. Świderskiej.
Rzadko które obce święto przyjęło się w Polsce tak mocno jak Dzień Zakochanych. Z okazji Walentynek CHT Marywilska 44 zaprasza na pokaz kolekcji Niny Nowak "Walentynkowe zauroczenie".
16 lutego w sali konferencyjnej urzędu dzielnicy Białołęka odbędzie się walne zebranie sprawozdawczo-wyborcze Koła nr 39 Warszawa-Białołęka Polskiego Związku Wędkarskiego.
Nie milkną dyskusje i kolejne zgłoszenia od czytelników na temat usterek i błędów projektowych na wiaduktach w Choszczówce i Płudach. Pozornie niewielkie, jednak utrudniają życie. Mieszkańcom nie mieści się w głowie to, jak jedni inżynierowie to projektują, a inni zatwierdzają.
Serduszka, amorki, wszelkie odcienie różu - jeżeli w okolicach 14 lutego dostajesz drgawek i nudności od nadmiaru smętnych piosenek o spełnionej bądź nie miłości, wszędzie jest Julia Roberts i Hugh Grant i marzy Ci się wysłuchanie solidnego "Tam, gdzie rosną dzikie róże" Nicka Cave'a *) - Młodzieżowa Rada Dzielnicy Białołęka ma coś dla Ciebie.
Każdy kierowca jest przekonany, że świetnie zna przepisy ruchu drogowego. Tymczasem nasza ignorancja daje o sobie znać nawet na prostych skrzyżowaniach, czego najlepszym przykładem jest zjazd z Mehoffera na Modlińską.
Zaśnieżone chodniki i drogi od kilku dni na dobre wpisały się w nasz krajobraz. Mieszkańcy narzekają, dzielnica rozważnie wydaje każdy grosz na odśnieżanie, a wykonawca pomimo starań wciąż zbiera cięgi od kierowców, którzy mają dość przedzierania się przez zaspy.
"Zakorzenieni na Białołęce" to cykl prezentujący ludzi, którzy z dzielnicą związani są od lat. Tu żyją i pracują, nierzadko wykonując zapomniane od dawna zawody. W tym wydaniu Zbigniew Rudnik, który prowadzi zakład naprawy obuwia przy ul. Pancera 12. Już ponad 20 lat!
- Jesteśmy zmuszani do zakupu zdjęć zrobionych w szkole - twierdzą rodzice uczniów ze Szkoły Podstawowej nr 314 przy Porajów.
Mamy bardzo ładny most Północny i trasę prowadzącą do Młocin. Bez wątpienia z tej inwestycji cieszą się wszyscy mieszkańcy Tarchomina i Nowodworów. Jednak część z nas ma problem - to kałuże na ul. Świderskiej, po obu stronach wjazdu na przeprawę.
Rodzice uczniów ze Szkoły Podstawowej nr 314 na Porajów mają wielkie pretensje do nauczycielki religii, że pozbawiła ich dzieci najpiękniejszych odczuć związanych ze świętami w dzieciństwie - obaliła bowiem mit Świętego Mikołaja.
Wielokrotnie pisaliśmy o problemach mieszkańców Białołęki z terminowością poczty i listonoszy. Niestety, wygląda na to, że wciąż nie jest lepiej. Kłopotem też jest to, że w jednej placówce trzeba odebrać polecony, a w drugiej paczkę. - Dwie godziny w plecy - mówi mieszkanka.
Nasze podsumowanie roku na Białołęce finiszuje: ostatni kwartał przyniósł spore zamieszanie w ratuszu. Ale o tym nieco później, bo teraz...
LINKI SPONSOROWANE