REKLAMA

Białołęka

Zakorzenieni na Białołęce

 

Z korporacji uciekła do świata gliny

  27 lutego 2013

alt='Z korporacji uciekła do świata gliny'

"Zakorzenieni na Białołęce" to cykl prezentujący ludzi, którzy z okolicą związani są od lat. Tu żyją i pracują, nierzadko wykonując zapomniane od dawna zawody. W tym wydaniu - pani Stella Pogoda, prowadząca "Pogodną Pracownię Ceramiki" przy ulicy Myśliborskiej 98d/2.

REKLAMA

- Białołęka to miejsce, które rzadko opuszczam. Mieszkam w osiedlu Nowodwory, a pracuję przy Myśliborskiej - stwierdza pani Stella. - Rzadko jeżdżę do centrum, bo właściwie wszystko, co mi potrzebne, mam tu na miejscu. No, może przydałoby się jeszcze kino i więcej rozrywek dla młodzieży.

Terapeutyczna moc gliny

- Zawsze lubiłam zajmować się pracami plastycznymi, lepić, malować. Chodziłam na kursy związane z ceramiką. Zawodowo związałam się z tym jednak dopiero 10 lat temu - opowiada pani Stella. - Nie chciałam już wrócić do świata korporacji, potrzebowałam spokojniejszego zajęcia. Otworzyłam więc pracownię, w której prowadzę zajęcia dla dzieci i dorosłych.

- Praca z gliną to zajęcie, które bardzo wycisza i uczy koncentracji, a przede wszystkim rozwija manualnie i artystycznie. Z gliny mozna zrobić wiele przydatnych rzeczy: talerze, misy, ozdoby swiąteczne, a nawet kolczyki. Najważniejsza jest jednak radość tworzenia. Szczególnie u dzieci widać, jakie są zadowolone, kiedy coś im fajnie wyjdzie - mówi pani Stella. - I do tego wcale nie potrzeba specjalnych zdolności, raczej chęci.

Zapraszamy na zakupy

Zielona dzielnica

- Wprowadzałam się tutaj w 1989 roku - opowiada pani Stella. - Razem z mężem wybraliśmy osiedle Nowodwory, ponieważ budowano tu nowe, niedrogie mieszkania. Trochę się obawialiśmy, że to daleko od centrum, obrzeża Warszawy. Pamiętam, że testowaliśmy przejazdy autobusem do centrum i nie było dobrze (śmiech). Teraz wszystko się zmieniło. Dojazd jest dużo lepszy - przede wszystkim nowy most. A ja i tak codziennie nie potrzebuję już jeździć do centrum - tłumaczy właścicielka pracowni. - Teraz również samo miejsce, w którym mieszkam, bardzo się zmieniło, nasz blok jest cześcią wielkiego osiedla. Pamiętam, że kiedy się wprowadzaliśmy, po sasiedzku, za płotem pasła się krowa... Bardzo lubię Białołękę za deptak nad Wisłą i szlaki biegowe w Choszczówce.

REKLAMA

Niespodzianki z pieca

Glina to wdzięczne, a przede wszystkim naturalne tworzywo. Jest bardzo plastyczna i łatwo się formuje. Większości osób przychodzących na zajęcia najwięcej frajdy sprawia jej malowanie i szkliwienie. Ale po kolei... Po ulepieniu przedmiotów z gliny, pozostawia się je na około tydzień - do wyschnięcia. Następnie wypala się w piecu w temperaturze około 1000 stopni C. Teraz przychodzi kolej na nakładanie kolorowych farb i szkliwa. A po co? Szkliwo jest rodzajem lakieru, który pokrywa porowatą z natury powierzchnię gliny sprawiając, że nie wchłania ona tłuszczu i wody.

- Kiedyś na wsiach ludzie mieli osobne dzbany do mleka i wody właśnie dlatego, że nie było znane szkliwo i resztki mleka pozostawały w glinianych naczyniach. Wnikały w porowatą strukturę i były trudne do usunięcia - tłumaczy pani Stella. - Ale był też plus tej sytuacji: swieże mleko, nalane do dzbana, w którym wcześniej było zsiadle mleko, bardzo ładnie się kisiło!

Kiedy warstwy farby i szkliwa wyschną, gliniane przedmioty wypala się ponownie. Wtedy zaczyna się prawdziwa zabawa, bowiem na skutek wysokiej temperatury niektóre kolory diametralnie się zmieniają.

- Jeśli nakłada się na siebie kilka różnokolorowych szkliw, pod wpływem wysokiej temperatury zachodzą między nimi reakcje chemiczne. Czasami nie jestem pewna co wyjmę z pieca! - śmieje się pani Stella.

Katarzyna Zawadzka

 

REKLAMA

Komentarze (1)

# Kalafior

01.03.2013 21:10

I miała 100% racji, że uciekła. Gratulacje za decyzję
więcej na forum

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBiałołęka

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Najchętniej czytane na TuBiałołęka

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe